Ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz: Kluczem do zrozumienia bohaterstwa i niezłomnej postawy abp. Antoniego Baraniaka jest słowo „wierność”

– Niektóre postaci czy bohaterowie nie bez powodu pojawiają się w naszej świadomości w takim, a nie innym momencie historii. Myślę, że tak właśnie jest z księdzem arcybiskupem Antonim Baraniakiem. Kluczem do zrozumienia jego bohaterstwa i niezłomnej postawy jest słowo „wierność” – mówi ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz, salezjanin, historyk, duszpasterz, promotor postaci ks. abp. Antoniego Baraniaka i badacz jego życia, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Abp Antoni Baraniak Ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz: Kluczem do zrozumienia bohaterstwa i niezłomnej postawy abp. Antoniego Baraniaka jest słowo „wierność”
Abp Antoni Baraniak / fot. NAC

– Rok 2024 jest Rokiem abp. Antoniego Baraniaka. Jest on niesamowitą, a wciąż chyba zbyt mało znaną postacią. Jakie inicjatywy przygotowało Internetowe Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka Niezłomnego Żołnierza Kościoła na ten rok?

– Tak, rzeczywiście możemy powiedzieć, że dopiero w ostatnich dekadach, w zasadzie od momentu ukazania się książek ks. abp. Marka Jędraszewskiego pt. „Teczki na Baraniaka”, wzrasta świadomość tego, kim był i czego dokonał w polskim Kościele. W ostatnich latach powstało kilka bardzo dobrych filmów dokumentalnych poświęconych tej postaci, a także moja książka „Defensor Ecclesiae”. To wszystko przyczynia się do wzrostu zainteresowania postacią księdza arcybiskupa, zwłaszcza okresem, kiedy w więzieniu stalinowskim cierpiał prześladowanie za wiarę i okazał się pasterzem niezłomnym. Pomimo tortur fizycznych i psychicznych nie dał się złamać, nie podpisał dokumentów, które umożliwiłyby komunistom wytoczenie procesu pokazowego kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Postać księdza arcybiskupa zyskała na znaczeniu i jest dzisiaj coraz bardziej rozpoznawalna w świadomości społecznej. Arcybiskup Antoni Baraniak został patronem roku 2024 decyzją polskiego parlamentu jeszcze ubiegłej kadencji. Z pewnością będzie to sprzyjać promowaniu tej postaci. Zapraszam do Internetowego Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka Niezłomnego Żołnierza Kościoła (muzeumbaraniaka.pl). Jest to projekt realizowany przez salezjanów, stowarzyszenie Pilscy Patrioci oraz Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej Imienia Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego, pod patronatem Instytutu Pamięci Narodowej. Naszym celem jest docelowo zamieszczenie w internecie jak największej liczby materiałów związanych z księdzem arcybiskupem. Zgromadziliśmy już ponad 1000 fotografii i oryginalnych dokumentów z nim związanych znajdujących się głównie w salezjańskich archiwach, ale nie tylko. Docelowo Internetowe Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka ma stać się takim miejscem, gdzie można będzie pozyskać jak największą ilość materiałów, w tym artykułów publicystycznych i naukowych. Jestem przekonany, że będzie to ciekawy projekt nie tylko dla historyków, ale także dla tych wszystkich, którzy chcą lepiej zapoznać się ze spuścizną duchową ks. abp. Antoniego Baraniaka. Przy realizacji różnych wydarzeń związanych z tą postacią współpracujemy także z innymi instytucjami. Myślę tutaj zwłaszcza o Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL na Rakowieckiej w Warszawie. Każdego 26. dnia miesiąca już od trzech lat odprawiamy w tym miejscu Msze Święte w intencji wszczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. abp. Antoniego Baraniaka. W tym roku są one poprzedzone także wykładami o poszczególnych jego etapach życia. To okazja, aby życie księdza arcybiskupa poznali ludzie ze wszystkich grup wiekowych, także dzieci. Współpracujemy także ze szkołą imienia ks. abp. Baraniaka w Muchach. Jest to jak na razie jedyna szkoła w Polsce, która nosi jego imię. Znajduje się ona w niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce, w rodzinnej parafii ks. abp. Antoniego Baraniaka. Tam właśnie uczęszczał do szkoły powszechnej. Wspólnie z tą placówką przygotowywaliśmy kolorowankę dla dzieci, która będzie rozpowszechniana w rodzinnych stronach księdza arcybiskupa w szkołach podstawowych i w szkołach salezjańskich. Tak więc inicjatyw jest sporo i myślę, że w ciągu roku pojawią się kolejne. Priorytetem dla naszego Internetowego Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka jest udostępnienie jak największej liczby dokumentów, w tym fotografii. To będzie taka prawdziwa skarbnica. Jako historyk mogę powiedzieć, że niekiedy dotarcie do niektórych źródeł jest bardzo trudne, zwłaszcza w archiwach kościelnych, a tutaj chcemy stworzyć taką bazę źródłową, która może posłużyć wszystkim w badaniach nad postacią ks. abp. Baraniaka. To, że powstały już ważne książki o księdzu arcybiskupie, nie znaczy, że ten temat i badania nad jego biografią zostały wyczerpane. Jest potrzebna chociażby monografia, która dotyczyłaby szczegółowo jego posługi w archidiecezji poznańskiej, albo monografia, która pokazywałaby różne wątki jego duchowości. On jako pasterz Kościoła pozostał wierny posłannictwu salezjańskiemu, troszczył się – zwłaszcza na terenie swojej archidiecezji – o katolickie wychowanie dzieci i młodzieży, odznaczał się także wielkim kultem maryjnym, miał w sobie także potrzebę promowania świętości. Rozpoczął na terenie swojej archidiecezji wiele procesów beatyfikacyjnych. A zatem tych wątków, które można by jeszcze głębiej opisać, jest znacznie więcej.

Patron na te czasy

– Jaki to jest patron na te czasy? Jesteśmy w dość szczególnym punkcie, jeżeli chodzi o kryzys społeczny w Polsce i w Kościele. Kim arcybiskup Baraniak może dla nas być i co możemy od niego czerpać w tych trudnych czasach?

– Z perspektywy swoich doświadczeń życiowych mogę powiedzieć, że niektóre postaci czy bohaterowie nie bez powodu pojawiają się w naszej świadomości w takim, a nie innym momencie historii. Myślę, że tak właśnie jest z księdzem arcybiskupem. Kluczem do zrozumienia jego bohaterstwa i niezłomnej postawy jest słowo „wierność”. Wierność tym wartościom, w których zostaliśmy wychowani. Wierność złożonym przyrzeczeniom. Wierność Panu Jezusowi i Jego Ewangelii. To dzisiaj nie jest wcale łatwe, wielu ludzi w tym świecie się gubi. A tymczasem warto sobie przypomnieć, że istnieją takie fundamenty, do których możemy się odnieść i zobaczyć, że nawet pomimo trudnych czasów, a w przypadku księdza arcybiskupa nawet pomimo strasznych tortur, których doświadczył w więzieniu na Rakowieckiej, jesteśmy w stanie jako ludzie słabi i grzeszni, posiadający swoje ograniczenia, dochować wierności Bogu. Przesłanie ks. abp. Baraniaka nie dotyczy jedynie wiernych Kościoła i kapłanów, którzy też od niego tej wierności mogą się uczyć, nie tylko dla salezjanów, którzy mogą w nim widzieć wzór realizacji naszego charyzmatu pracy dla dzieci i młodzieży, ale dotyczy wszystkich ludzi kochających swoją Ojczyznę. Ks. abp Antoni Baraniak był jednym z najważniejszych hierarchów i najbliższych współpracowników dwóch wielkich prymasów – Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego. Sprawa dobra ojczyzny była mu szczególnie bliska, bardzo leżało mu na sercu także promowanie katolickiej nauki społecznej.

Dzisiaj wydaje się to szczególnie ważne i aktualne, ponieważ żyjemy w czasach, w których ludzie tracą w perspektywie różnych działań odniesienie do Ewangelii. Tymczasem wartości ewangeliczne po prostu doskonale porządkują świat. My szukamy dzisiaj różnych rozwiązań, które raczej ustawiają się w kontrze do programu, który w Ewangelii pozostawił nam Pan Jezus. Tymczasem arcybiskup Baraniak należy do tych, którzy z wielką energią, zaangażowaniem, a przede wszystkim świadectwem własnego życia te wartości propagowali.

Kluczowa rola

– Czy to jest uprawniona teza, że być może nie byłoby św. Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej, gdyby nie właśnie niezłomność ks. abp. Baraniaka?

– Teza ta została postawiona przez ks. abp. Marka Jędraszewskiego w jednym z wywiadów i uważam, że ma on rację, dlatego że jeżeli komunistom udałoby się wówczas wytoczyć proces prymasowi Wyszyńskiemu i osadzić go na wiele lat w więzieniu, na pewno historia Kościoła w Polsce wyglądałaby inaczej. Być może nie mielibyśmy Wielkiej Nowenny przed Milenium Chrztu Polski, która stała się duchowym odrodzeniem, obudzeniem narodu. Być może w walce z władzą komunistyczną o rząd dusz byśmy po prostu przegrali i tym samym nie pojawiłyby się pewnie w naszej historii takie postaci, jak właśnie Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Trudno tutaj wyrokować, bo to jest troszkę historia alternatywna, za którą nie przepadam, ale jeśli spojrzymy na to, co komuniści zrobili w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, to teza o kluczowej roli ks. abp. Baraniaka jest jak najbardziej racjonalna.
Istnieje jeszcze wątek „promowania” na konklawe w 1978 roku przez znanego i szanowanego w Watykanie kardynała Stefana Wyszyńskiego kandydatury Karola Wojtyły, do czego także zapewne by nie doszło, gdyby nie niezłomność ks. abp. Baraniaka, który nie dopuścił do wytoczenia prymasowi Wyszyńskiemu pokazowego procesu przez komunistów.

Tekst pochodzi z 5 (1826) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po wybuchu gazu w jednym z domów w Chełmnie (Kujawsko-Pomorskie). Akcja ratunkowa zakończyła się. Budynek wymaga dodatkowego sprawdzenia, więc tymczasowo został wyłączony z użytkowania. Mieszkańcy trafili do rodzin.

Nie żyje znana amerykańska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana amerykańska aktorka

Sally Kirkland, wybitna amerykańska aktorka, zmarła 11 listopada 2025 roku w Palm Springs w Kalifornii. Informację o jej śmierci potwierdził menadżer artystki, Michael Greene. Ostatnie miesiące życia spędziła w hospicjum, walcząc z postępującą demencją.

Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego Wiadomości
Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego

Serwis Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk podał nieprawdziwe informacje na temat paktu migracyjnego. Szef polskiego rządu niedawno twierdził, że Polska „nie będzie przyjmować migrantów” i że „to już decyzja”.

Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie Wiadomości
Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie

Eliza Michalik odniosła się na platformie X do publikacji użytkownika o pseudonimie Pan Tony. Jego wpis dotyczył rzekomych nieprawidłowości wokół sponsora Kanału Zero, firmy UncensorVPN. Autor posta sugerował, że osoby powiązane z tym projektem mogły mieć w przeszłości problemy z prawem. Dziennikarka po tym, jak Krzysztof Stanowski zagroził jej pozwem, szybko usunęła swój wpis, jednak w sieci nic nie ginie.

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział z ostatniej chwili
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Przewiduje ona cenzurę oraz finansowanie określonej grupy mediów ze środków unijnych.

Trybunał Konstytucyjny: Minister Sprawiedliwości nie może zmieniać zasad losowego przydziału spraw sędziom z ostatniej chwili
Trybunał Konstytucyjny: Minister Sprawiedliwości nie może zmieniać zasad losowego przydziału spraw sędziom

12 listopada 2025 r. Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt U 4/25) uznał za niezgodne z Konstytucją rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 29 września 2025 r., które zmieniało Regulamin urzędowania sądów powszechnych i dopuszczało możliwość odstępstw od ustawowej zasady losowego przydziału spraw sędziom.

Polacy mogą zagrozić niemieckim planom? Oby tylko u nas
Polacy mogą zagrozić niemieckim planom? Oby

Ilekroć rozmawiałam ze znajomymi w Niemczech, przekonywali mnie, że Alternatywa dla Niemiec (AfD) jest partią wyłącznie obliczoną na poradzenie sobie z ruchami muzułmańskimi. Znam też posłów z tego ugrupowania, którzy przychylnie wypowiadają się na temat Polski. Tymczasem jeden z polityków AfD sformułował wprost: Polska stanowi zagrożenie. I niejeden zachodzi w głowę, co się właściwie stało…

Paulina Matysiak usunięta z partii Razem z ostatniej chwili
Paulina Matysiak usunięta z partii Razem

Partia Razem oświadczyła w środę, że skreśliła z listy swoich członków posłankę Paulinę Matysiak, która - jak czytamy w komunikacie ugrupowania - „od dłuższego czasu nie współpracowała z partią”. W komunikacie partia dodała ponadto, że Matysiak nie uwzględniała w swoich działaniach wartości związanych z Razem.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W piątek na Stadionie Narodowym odbędzie się mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Holandią. Spotkanie jest traktowane jako mecz podwyższonego ryzyka. „Przy meczu podwyższonego ryzyka organizator kieruje większą ilość służb porządkowych, a policja planując zabezpieczenie uwzględnia to, aby skutecznie przeciwdziałać potencjalnym zagrożeniom i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom biorącym udział w imprezie masowej” – przekazała stołeczna policja.

Pałac Buckingham: Rodzina królewska na wyjątkowym spotkaniu Wiadomości
Pałac Buckingham: Rodzina królewska na wyjątkowym spotkaniu

Książę William i król Karol uczestniczyli w nabożeństwie z okazji Niedzieli Pamięci, które odbyło się w Londynie. Kilka dni później, 11 listopada, spotkali się ponownie podczas przyjęcia w Zamku Windsor, upamiętniającego Dzień Pamięci - w 107. rocznicę zakończenia I wojny światowej.

REKLAMA

Ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz: Kluczem do zrozumienia bohaterstwa i niezłomnej postawy abp. Antoniego Baraniaka jest słowo „wierność”

– Niektóre postaci czy bohaterowie nie bez powodu pojawiają się w naszej świadomości w takim, a nie innym momencie historii. Myślę, że tak właśnie jest z księdzem arcybiskupem Antonim Baraniakiem. Kluczem do zrozumienia jego bohaterstwa i niezłomnej postawy jest słowo „wierność” – mówi ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz, salezjanin, historyk, duszpasterz, promotor postaci ks. abp. Antoniego Baraniaka i badacz jego życia, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Abp Antoni Baraniak Ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz: Kluczem do zrozumienia bohaterstwa i niezłomnej postawy abp. Antoniego Baraniaka jest słowo „wierność”
Abp Antoni Baraniak / fot. NAC

– Rok 2024 jest Rokiem abp. Antoniego Baraniaka. Jest on niesamowitą, a wciąż chyba zbyt mało znaną postacią. Jakie inicjatywy przygotowało Internetowe Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka Niezłomnego Żołnierza Kościoła na ten rok?

– Tak, rzeczywiście możemy powiedzieć, że dopiero w ostatnich dekadach, w zasadzie od momentu ukazania się książek ks. abp. Marka Jędraszewskiego pt. „Teczki na Baraniaka”, wzrasta świadomość tego, kim był i czego dokonał w polskim Kościele. W ostatnich latach powstało kilka bardzo dobrych filmów dokumentalnych poświęconych tej postaci, a także moja książka „Defensor Ecclesiae”. To wszystko przyczynia się do wzrostu zainteresowania postacią księdza arcybiskupa, zwłaszcza okresem, kiedy w więzieniu stalinowskim cierpiał prześladowanie za wiarę i okazał się pasterzem niezłomnym. Pomimo tortur fizycznych i psychicznych nie dał się złamać, nie podpisał dokumentów, które umożliwiłyby komunistom wytoczenie procesu pokazowego kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Postać księdza arcybiskupa zyskała na znaczeniu i jest dzisiaj coraz bardziej rozpoznawalna w świadomości społecznej. Arcybiskup Antoni Baraniak został patronem roku 2024 decyzją polskiego parlamentu jeszcze ubiegłej kadencji. Z pewnością będzie to sprzyjać promowaniu tej postaci. Zapraszam do Internetowego Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka Niezłomnego Żołnierza Kościoła (muzeumbaraniaka.pl). Jest to projekt realizowany przez salezjanów, stowarzyszenie Pilscy Patrioci oraz Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej Imienia Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego, pod patronatem Instytutu Pamięci Narodowej. Naszym celem jest docelowo zamieszczenie w internecie jak największej liczby materiałów związanych z księdzem arcybiskupem. Zgromadziliśmy już ponad 1000 fotografii i oryginalnych dokumentów z nim związanych znajdujących się głównie w salezjańskich archiwach, ale nie tylko. Docelowo Internetowe Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka ma stać się takim miejscem, gdzie można będzie pozyskać jak największą ilość materiałów, w tym artykułów publicystycznych i naukowych. Jestem przekonany, że będzie to ciekawy projekt nie tylko dla historyków, ale także dla tych wszystkich, którzy chcą lepiej zapoznać się ze spuścizną duchową ks. abp. Antoniego Baraniaka. Przy realizacji różnych wydarzeń związanych z tą postacią współpracujemy także z innymi instytucjami. Myślę tutaj zwłaszcza o Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL na Rakowieckiej w Warszawie. Każdego 26. dnia miesiąca już od trzech lat odprawiamy w tym miejscu Msze Święte w intencji wszczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. abp. Antoniego Baraniaka. W tym roku są one poprzedzone także wykładami o poszczególnych jego etapach życia. To okazja, aby życie księdza arcybiskupa poznali ludzie ze wszystkich grup wiekowych, także dzieci. Współpracujemy także ze szkołą imienia ks. abp. Baraniaka w Muchach. Jest to jak na razie jedyna szkoła w Polsce, która nosi jego imię. Znajduje się ona w niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce, w rodzinnej parafii ks. abp. Antoniego Baraniaka. Tam właśnie uczęszczał do szkoły powszechnej. Wspólnie z tą placówką przygotowywaliśmy kolorowankę dla dzieci, która będzie rozpowszechniana w rodzinnych stronach księdza arcybiskupa w szkołach podstawowych i w szkołach salezjańskich. Tak więc inicjatyw jest sporo i myślę, że w ciągu roku pojawią się kolejne. Priorytetem dla naszego Internetowego Muzeum Arcybiskupa Antoniego Baraniaka jest udostępnienie jak największej liczby dokumentów, w tym fotografii. To będzie taka prawdziwa skarbnica. Jako historyk mogę powiedzieć, że niekiedy dotarcie do niektórych źródeł jest bardzo trudne, zwłaszcza w archiwach kościelnych, a tutaj chcemy stworzyć taką bazę źródłową, która może posłużyć wszystkim w badaniach nad postacią ks. abp. Baraniaka. To, że powstały już ważne książki o księdzu arcybiskupie, nie znaczy, że ten temat i badania nad jego biografią zostały wyczerpane. Jest potrzebna chociażby monografia, która dotyczyłaby szczegółowo jego posługi w archidiecezji poznańskiej, albo monografia, która pokazywałaby różne wątki jego duchowości. On jako pasterz Kościoła pozostał wierny posłannictwu salezjańskiemu, troszczył się – zwłaszcza na terenie swojej archidiecezji – o katolickie wychowanie dzieci i młodzieży, odznaczał się także wielkim kultem maryjnym, miał w sobie także potrzebę promowania świętości. Rozpoczął na terenie swojej archidiecezji wiele procesów beatyfikacyjnych. A zatem tych wątków, które można by jeszcze głębiej opisać, jest znacznie więcej.

Patron na te czasy

– Jaki to jest patron na te czasy? Jesteśmy w dość szczególnym punkcie, jeżeli chodzi o kryzys społeczny w Polsce i w Kościele. Kim arcybiskup Baraniak może dla nas być i co możemy od niego czerpać w tych trudnych czasach?

– Z perspektywy swoich doświadczeń życiowych mogę powiedzieć, że niektóre postaci czy bohaterowie nie bez powodu pojawiają się w naszej świadomości w takim, a nie innym momencie historii. Myślę, że tak właśnie jest z księdzem arcybiskupem. Kluczem do zrozumienia jego bohaterstwa i niezłomnej postawy jest słowo „wierność”. Wierność tym wartościom, w których zostaliśmy wychowani. Wierność złożonym przyrzeczeniom. Wierność Panu Jezusowi i Jego Ewangelii. To dzisiaj nie jest wcale łatwe, wielu ludzi w tym świecie się gubi. A tymczasem warto sobie przypomnieć, że istnieją takie fundamenty, do których możemy się odnieść i zobaczyć, że nawet pomimo trudnych czasów, a w przypadku księdza arcybiskupa nawet pomimo strasznych tortur, których doświadczył w więzieniu na Rakowieckiej, jesteśmy w stanie jako ludzie słabi i grzeszni, posiadający swoje ograniczenia, dochować wierności Bogu. Przesłanie ks. abp. Baraniaka nie dotyczy jedynie wiernych Kościoła i kapłanów, którzy też od niego tej wierności mogą się uczyć, nie tylko dla salezjanów, którzy mogą w nim widzieć wzór realizacji naszego charyzmatu pracy dla dzieci i młodzieży, ale dotyczy wszystkich ludzi kochających swoją Ojczyznę. Ks. abp Antoni Baraniak był jednym z najważniejszych hierarchów i najbliższych współpracowników dwóch wielkich prymasów – Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego. Sprawa dobra ojczyzny była mu szczególnie bliska, bardzo leżało mu na sercu także promowanie katolickiej nauki społecznej.

Dzisiaj wydaje się to szczególnie ważne i aktualne, ponieważ żyjemy w czasach, w których ludzie tracą w perspektywie różnych działań odniesienie do Ewangelii. Tymczasem wartości ewangeliczne po prostu doskonale porządkują świat. My szukamy dzisiaj różnych rozwiązań, które raczej ustawiają się w kontrze do programu, który w Ewangelii pozostawił nam Pan Jezus. Tymczasem arcybiskup Baraniak należy do tych, którzy z wielką energią, zaangażowaniem, a przede wszystkim świadectwem własnego życia te wartości propagowali.

Kluczowa rola

– Czy to jest uprawniona teza, że być może nie byłoby św. Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej, gdyby nie właśnie niezłomność ks. abp. Baraniaka?

– Teza ta została postawiona przez ks. abp. Marka Jędraszewskiego w jednym z wywiadów i uważam, że ma on rację, dlatego że jeżeli komunistom udałoby się wówczas wytoczyć proces prymasowi Wyszyńskiemu i osadzić go na wiele lat w więzieniu, na pewno historia Kościoła w Polsce wyglądałaby inaczej. Być może nie mielibyśmy Wielkiej Nowenny przed Milenium Chrztu Polski, która stała się duchowym odrodzeniem, obudzeniem narodu. Być może w walce z władzą komunistyczną o rząd dusz byśmy po prostu przegrali i tym samym nie pojawiłyby się pewnie w naszej historii takie postaci, jak właśnie Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Trudno tutaj wyrokować, bo to jest troszkę historia alternatywna, za którą nie przepadam, ale jeśli spojrzymy na to, co komuniści zrobili w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, to teza o kluczowej roli ks. abp. Baraniaka jest jak najbardziej racjonalna.
Istnieje jeszcze wątek „promowania” na konklawe w 1978 roku przez znanego i szanowanego w Watykanie kardynała Stefana Wyszyńskiego kandydatury Karola Wojtyły, do czego także zapewne by nie doszło, gdyby nie niezłomność ks. abp. Baraniaka, który nie dopuścił do wytoczenia prymasowi Wyszyńskiemu pokazowego procesu przez komunistów.

Tekst pochodzi z 5 (1826) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe