[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Dyplomacją wyborów się nie wygrywa

Teza postawiona w tytule krąży po sejmowych korytarzach już od dawna. Ujawnił ją już rok temu Jan Parys w jednym ze swoich wywiadów na temat słabości polskiej dyplomacji. Temat ten jest obecny w polskiej debacie politycznej, która toczy się głównie w internecie. Polska dyplomacja, co dokładnie widać, gdy mieszka się za granicą, jest głęboko uwikłana w wojnę polsko-polską z olbrzymią stratą dla wizerunku Polski w świecie.
Pionki. Mapa. Ilustracja poglądowa [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Dyplomacją wyborów się nie wygrywa
Pionki. Mapa. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Zamiast sprawnej, naoliwionej maszyny, która po 1989 powinna już przejść odpowiednią reformę, resort spraw zagranicznych jest podzielony w ten sposób, że niemożliwe jest prowadzenie jakichkolwiek skoordynowanych działań. „Służba dyplomatyczna ma być zreformowana, a polityka ma zostać oddzielona od pracy urzędniczej. Z przepisów znikną też rozwiązania, które obowiązywały za PRL”. Tak przedstawił w Sejmie projekt ustawy o służbie zagranicznej poseł Radosław Fogiel z PiS, który był jej sprawozdawcą w styczniu 2021 r. Ustawa weszła w życie po podpisaniu jej przez prezydenta RP 13 czerwca 2022 r.

Nawet pobieżna analiza ostatnich wydarzeń geopolitycznych nie wzbudza optymizmu. Jak działa nasza dyplomacja, widać na każdym kroku. W relacjach z naszymi sąsiadami jest fatalnie, w relacjach z Unią Europejską jest chyba jeszcze gorzej, a relacje z naszym strategicznym partnerem za oceanem skupiają się głównie na wykonywaniu przez nas poleceń. Stosunki polskiej emigracji z polską dyplomacją polegają na promowaniu cepeliowego wizerunku Polaków za granicami. Stosunki Polonii z polską dyplomacją wspaniale ilustrują różnego rodzaju selfie, na których z trudnością mieści się ego owych dyplomatów. Niewiele nauczyliśmy się w Polsce o fiasku współpracy sanacyjnej dyplomacji z Polonią amerykańską, kiedy ta odmówiła wspierania reżimowej polityki zagranicznej sanacji. Dziś, mimo demokratycznie wybranych przedstawicieli, sposób traktowania Polonii niewiele różni się od tego z II Rzeczpospolitej. Nadal, jak powiedziała polska dziennikarka z Kolorado Eliza Sarnacka-Mahoney: „Na przekór faktom nieustannie przedstawia się Polonię jako grupkę niedouczonych prostaczków z Podhala czy Podlasia, co skutkuje wypaczoną i destrukcyjną dla obu stron ignorancją polskiego społeczeństwa w temacie prawdziwego oblicza i potencjału Polonii. Powstrzymuje bowiem publiczną debatę na temat form współpracy z Polonią i negatywnie naznacza tych, którzy starają się o Polonii mówić inaczej”.

Zbliżają się wybory, a duża część Polonii jest pozbawiona możliwości głosowania korespondencyjnego. Ważne jest wpisanie 1/3 części polskiego narodu do konstytucji i zwrócenie Polonii pełni praw wyborczych, czyli głosowania korespondencyjnego oraz stworzenia w Polsce specjalnego okręgu wyborczego dla Polonii i Polaków zza granicy, w którym mogłaby ona wybierać swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Jeśli państwo polskie chce na poważnie ułożyć swoją współpracę z Polonią, to jest to właściwy kierunek dla udziału Polonii w życiu politycznym i społecznym Polski. Przykłady z innych krajów pokazują korzyści, jakie może odnieść państwo z właściwych relacji ze swoją diasporą. Kompromitująca deklaracja rzecznika MSZ Łukasza Jasiny: „Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”, doskonale ilustruje potrzebę otwartej debaty na temat polskiej dyplomacji. Może dyplomacją nie wygrywa się wyborów, ale wygrywa się szacunek do Polski innych narodów. Tymczasem tu, za oceanem: „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”.

 

 

 


 

POLECANE
Specjalny wysłannik Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie. Nowe informacje

Urodzony w Moskwie w czasach ZSRR prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa Boris Epshteyn zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny na Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował w sobotę "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.

Mali Niemcy nie umieją jeździć na rowerze tylko u nas
Mali Niemcy nie umieją jeździć na rowerze

Prezes niemieckiej organizacji ruchu drogowego, Verkehrswacht, Kirsten Lühmann bije na alarm, bo dzieci na etapie szkół podstawowych coraz gorzej radzą sobie z jazdą na rowerze.

Tusk ponownie o rozmowie Scholz-Putin. Zaskakująca zmiana tonu z ostatniej chwili
Tusk ponownie o rozmowie Scholz-Putin. Zaskakująca zmiana tonu

Nie milkną echa piątkowej rozmowy kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem. W niedzielę po południu ponownie głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk.

„Rosyjskie ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu” z ostatniej chwili
„Rosyjskie ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu”

Rosyjskie zmasowane ataki rakietowe są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Ukrainy będzie za wysoki – powiedziała w wywiadzie dla Sky News Orysia Łucewycz, szefowa Forum Ukraińskiego w Chatham House.

Ekspert dla Tysol.pl: PiS za długo wybiera kandydata tylko u nas
Ekspert dla Tysol.pl: PiS za długo wybiera kandydata

- Na kilka miesięcy przed wyborami faworytem jest kandydat KO – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim, Marcin Palade, socjolog, geograf wyborczy.

Turyści utknęli na Rysach. Nocna akcja ratowników z ostatniej chwili
Turyści utknęli na Rysach. Nocna akcja ratowników

Ratownicy TOPR w nocy z soboty na niedzielę sprowadzili z Rysów trójkę turystów, którzy schodząc utknęli na tzw. Grzędzie na wysokości 2300 m n.p.m. Najpierw, przy pomocy drona, ratownicy dostarczyli turystom śpiwór, pakiety grzewcze oraz termos z gorącą herbatą.

Uciekamy. Gorąco w czasie emisji popularnego programu Polsatu z ostatniej chwili
"Uciekamy". Gorąco w czasie emisji popularnego programu Polsatu

W jednym z ostatnich odcinków porannego programu „Halo tu Polsat” Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli okazję spróbować swoich sił w naukowym eksperymencie. To, co wydarzyło się w studio, zaskoczyło wszystkich - nawet prowadzących!.

Rosyjskie rakiety tuż przy granicy z Polską. Wiceszef MON zabrał głos z ostatniej chwili
Rosyjskie rakiety tuż przy granicy z Polską. Wiceszef MON zabrał głos

Jeżeli zdarzyłoby się, że jakiś pocisk będzie leciał w kierunku Polski, to zostanie on zestrzelony - zapewnił wiceszef MON Cezary Tomczyk, komentując niedzielny atak rakietowy Rosji na Ukrainę. Jak dodał, strona rosyjska chce porazić infrastrukturę krytyczną Ukrainy przed zimą.

Niemcy: AfD upomina się o pamięć o polskich więźniach Dachau i chce finansowania badań nad prześladowaniami Polaków tylko u nas
Niemcy: AfD upomina się o pamięć o polskich więźniach Dachau i chce finansowania badań nad prześladowaniami Polaków

Klub parlamentarny Alternatywy dla Niemiec w Bundestagu zażądał od rządu federalnego wpłynięcia na władze Bawarii by te w końcu umieściły na pomniku upamiętniającym ofiary obozu koncentracyjnego w Dachau napis „Nie wieder” („Nigdy więcej”) również w języku polskim. Taki napis od końca lat 60. widnieje w pięciu językach: angielskim, francuskim, niemieckim, rosyjskim i jidysz. Polskiego napisu nie ma, mimo iż Polacy stanowili największą grupę narodowościową w Dachau.

Tego się boję. Niepokojące wyznanie znanego aktora z ostatniej chwili
"Tego się boję". Niepokojące wyznanie znanego aktora

Jan Englert, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, w ostatnich miesiącach nie szczędził refleksji na temat życia, starości i przemijania. 81-letni artysta, który od lat zachwyca swoją grą aktorską, wyznał, że nie chce być ciężarem dla swoich bliskich.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Dyplomacją wyborów się nie wygrywa

Teza postawiona w tytule krąży po sejmowych korytarzach już od dawna. Ujawnił ją już rok temu Jan Parys w jednym ze swoich wywiadów na temat słabości polskiej dyplomacji. Temat ten jest obecny w polskiej debacie politycznej, która toczy się głównie w internecie. Polska dyplomacja, co dokładnie widać, gdy mieszka się za granicą, jest głęboko uwikłana w wojnę polsko-polską z olbrzymią stratą dla wizerunku Polski w świecie.
Pionki. Mapa. Ilustracja poglądowa [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Dyplomacją wyborów się nie wygrywa
Pionki. Mapa. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Zamiast sprawnej, naoliwionej maszyny, która po 1989 powinna już przejść odpowiednią reformę, resort spraw zagranicznych jest podzielony w ten sposób, że niemożliwe jest prowadzenie jakichkolwiek skoordynowanych działań. „Służba dyplomatyczna ma być zreformowana, a polityka ma zostać oddzielona od pracy urzędniczej. Z przepisów znikną też rozwiązania, które obowiązywały za PRL”. Tak przedstawił w Sejmie projekt ustawy o służbie zagranicznej poseł Radosław Fogiel z PiS, który był jej sprawozdawcą w styczniu 2021 r. Ustawa weszła w życie po podpisaniu jej przez prezydenta RP 13 czerwca 2022 r.

Nawet pobieżna analiza ostatnich wydarzeń geopolitycznych nie wzbudza optymizmu. Jak działa nasza dyplomacja, widać na każdym kroku. W relacjach z naszymi sąsiadami jest fatalnie, w relacjach z Unią Europejską jest chyba jeszcze gorzej, a relacje z naszym strategicznym partnerem za oceanem skupiają się głównie na wykonywaniu przez nas poleceń. Stosunki polskiej emigracji z polską dyplomacją polegają na promowaniu cepeliowego wizerunku Polaków za granicami. Stosunki Polonii z polską dyplomacją wspaniale ilustrują różnego rodzaju selfie, na których z trudnością mieści się ego owych dyplomatów. Niewiele nauczyliśmy się w Polsce o fiasku współpracy sanacyjnej dyplomacji z Polonią amerykańską, kiedy ta odmówiła wspierania reżimowej polityki zagranicznej sanacji. Dziś, mimo demokratycznie wybranych przedstawicieli, sposób traktowania Polonii niewiele różni się od tego z II Rzeczpospolitej. Nadal, jak powiedziała polska dziennikarka z Kolorado Eliza Sarnacka-Mahoney: „Na przekór faktom nieustannie przedstawia się Polonię jako grupkę niedouczonych prostaczków z Podhala czy Podlasia, co skutkuje wypaczoną i destrukcyjną dla obu stron ignorancją polskiego społeczeństwa w temacie prawdziwego oblicza i potencjału Polonii. Powstrzymuje bowiem publiczną debatę na temat form współpracy z Polonią i negatywnie naznacza tych, którzy starają się o Polonii mówić inaczej”.

Zbliżają się wybory, a duża część Polonii jest pozbawiona możliwości głosowania korespondencyjnego. Ważne jest wpisanie 1/3 części polskiego narodu do konstytucji i zwrócenie Polonii pełni praw wyborczych, czyli głosowania korespondencyjnego oraz stworzenia w Polsce specjalnego okręgu wyborczego dla Polonii i Polaków zza granicy, w którym mogłaby ona wybierać swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Jeśli państwo polskie chce na poważnie ułożyć swoją współpracę z Polonią, to jest to właściwy kierunek dla udziału Polonii w życiu politycznym i społecznym Polski. Przykłady z innych krajów pokazują korzyści, jakie może odnieść państwo z właściwych relacji ze swoją diasporą. Kompromitująca deklaracja rzecznika MSZ Łukasza Jasiny: „Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”, doskonale ilustruje potrzebę otwartej debaty na temat polskiej dyplomacji. Może dyplomacją nie wygrywa się wyborów, ale wygrywa się szacunek do Polski innych narodów. Tymczasem tu, za oceanem: „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe