Ukraiński gaz w zasięgu polskich rąk
Według ocen geologów Ukraina to trzeci europejski kraj bogaty w gaz ziemny. Po Rosji i Norwegii. Zasoby rozpoznanych pokładów gazu na Ukrainie oszacowano na 924,1 mld m sześc. Ogólna potencjalna wielkość złóż ukraińskich oceniana jest nawet na 5,6 bln m sześc. Trzeba zauważyć również, że w czasach sowieckich brak było większego przemysłowego zainteresowania ukraińskimi zasobami gazu. Temat dotyczył geologów, i to raczej teoretycznie. Gaz był surowcem lokalnym, wydobywanym na zachodniej Ukrainie.
Stał się ważny po uzyskaniu niepodległości, choć na ukraińskim rynku energetycznym wciąż jeszcze panował Gazprom. W handlu rosyjskim gazem uczestniczyli niektórzy ukraińscy oligarchowie, jak Dmytro Firtasz (w 2004 roku wspólnie z rosyjskim Gazpromem stworzył firmę RosUkrEnergo zajmującą się tranzytem rosyjskiego gazu do Ukrainy i Unii Europejskiej). W każdym razie pomimo dużych własnych zasobów Ukraina do 2021 r. importowała rosyjski gaz, pokrywając nim około jednej trzeciej swojego zapotrzebowania.
Ukraina wydobywa zaledwie 2 proc. swoich udokumentowanych zasobów gazu rocznie, gdy w innych krajach, które posiadają duże pokłady błękitnego surowca, roczne wydobycie wynosi co najmniej 6 proc. stanu posiadania. Wyjątkiem jest Rosja, gdzie wydobycie to podobnie jak na Ukrainie sięga nieco powyżej 2 proc. zasobów.
Według danych ukraińskiego Ministerstwa Energetyki i Przemysłu Węglowego w 2015 r. wydobyto 19,9 mld m sześc. gazu. Nieco mniej niż w latach poprzednich, szczyt wydobycia przypadł na 2013 rok, kiedy sięgnęło 21,4 mld m sześc. W ostatnich pięciu latach przed wojną Ukraina zużywała 30–34 mld m sześc. gazu rocznie.
W 2016 r. ukraiński rząd przyjął strategiczny program rozwoju branży gazowej, który przewidywał własne wydobycie pokrywające krajowy popyt. A w dalszej perspektywie – eksport gazu.
– Rozwój wydobycia gazu ziemnego z własnych złóż z uwzględnieniem doświadczeń innych krajów zmniejszy zależności Ukrainy od importu innych nośników energii i zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne – zapowiedziano w programie z 2016 roku.
Program był pierwszym dokumentem rządu ukraińskiego, który zawierał kompleksowe rozwiązanie pozwalające wykorzystać bogate zasoby gazu na Ukrainie oraz rozbudowaną infrastrukturę gazociągową, a także przewidujące eksport gazu w dalszej perspektywie.
Zgodnie z tą strategią działające firmy państwowe i prywatne miały wydobywać za kilka lat łącznie 27,6 mld m sześc. 24 lutego 2022 roku Rosja napadła Ukrainę, najważniejsza stała się strategia wojenna. Chociaż gaz jest wciąż ważny.
Szansa pod wodą i w łupkach
Jak przed 24 lutego 2022 roku wielokrotnie podkreślali ukraińscy politycy i eksperci, „zwiększenie samowystarczalności energetycznej wymaga eksploatacji na wielką skalę naszych ukraińskich zasobów gazu ziemnego”. Dobrze zagospodarowane na zachodzie złoża gazu są sczerpane w 80 proc. W nowe złoża w obwodzie charkowskim, na szelfie czarnomorskim oraz w zasoby łupkowe trzeba dużo zainwestować.
Jedną z szans dla ukraińskiej gospodarki mogą być złoża znajdujące się w morskiej strefie ekonomicznej Ukrainy. Udokumentowane złoża z szelfu ukraińskiego w zachodniej części Morza Czarnego wynoszą – według różnych ocen – od jednego do dwóch bilionów metrów sześciennych gazu i ponad 1 bilion ton ropy z kondensatem gazowym. Prognozowane roczne wydobycie gazu z szelfu oceniane jest na poziomie 10 mld m sześc. To pozwala na osiągnięcie pełnej samowystarczalności gazowej Ukrainy. Pod koniec listopada 2020 r. Naftogaz otrzymał bez przetargu od rządu prawo wydobycia ropy i gazu na czarnomorskim szelfie na 30 lat.
Zdaniem byłego szefa Naftogaz Ukrainy Andrieja Kobolewa na szelfie mogłyby pojawić się także zagraniczne koncerny. Tymczasem Rosja rozpoczęła wojnę i na ukraińskim szelfie nie ma szans na pracę żadnych platform wiertniczych. Ukraińskie platformy zainstalowane w ukraińskiej strefie ekonomicznej przejął rosyjski Czornomornaftohaz. Rosyjska marynarka wojenna operująca na Morzu Czarnym oczywiście uniemożliwia jakiekolwiek ukraińskie prace badawcze.
Ukraina oprócz gazu konwencjonalnego posiada największe w Europie zasoby gazu łupkowego. Naftogaz planował zwiększenie wydobycia gazu właśnie dzięki eksploatacji złóż łupkowych, które znajdują się na pograniczu obwodów donieckiego i charkowskiego na wschodzie Ukrainy. Złoża są dokładnie zbadane i udokumentowane. W 2012 roku koncesję na odwierty na tym złożu nabył koncern Shell, który ostatecznie jednak wycofał się z projektu. Podobne inspirowany przez Kreml. Ostatecznie rząd ukraiński zgodził się, aby koncesję zakupił państwowy Naftogaz. Tymczasem obecnie na tym terenie toczą się walki. Po gaz łupkowy nie można sięgnąć.
W obwodzie charkowskim
Pomimo wojny niemal na wyciagnięcie ręki w listopadzie 2022 r. wykonano nowy odwiert w obwodzie charkowskim z wysokim wskaźnikiem wydobycia gazu. Pompuje 140 tys. m sześc. gazu dziennie. Przedsiębiorstwo Ukrgazdobycza odkryło kolejne znaczne złoża gazu w tym samym obwodzie charkowskim na głębokości ponad 6 tys. metrów. Według nieoficjalnych danych, potencjał tego złoża może być bardzo duży. Informacje geologiczne i geofizyczne, uzyskane z wyników lokalizacji, wiercenia i testowania odwiertu, wskazują na dobre perspektywy przemysłowego zagospodarowania nowych złóż.
Ważnym wydarzeniem w rozwoju potencjału surowcowego wschodniego regionu gazowo-naftowego Ukrainy jest uzyskanie przemysłowego przepływu gazu z dużej struktury geologicznej utworzonej przez zagęszczone skały, jednakże na tym obszarze zagrożenie działaniami wojennymi jest duże. Operacje wydobywcze na większą skalę muszą poczekać.
Złoża na Ukrainie Zachodniej
Ukraina posiada pewne zasoby gazu ziemnego na zachodzie kraju. Złoża na zachodzie Ukrainy to ta sama formacja geologiczna co w południowo-wschodniej Polsce. Na tym obszarze są perspektywy współpracy z Ukraińcami dla ORLEN-u.
Ukrgazdobycza, największa państwowa spółka wydobywcza Ukrainy wchodząca w skład Grupy Naftogaz, wykonała w zachodnich zasobach odwiert poszukiwawczy, który okazał się najlepszym od 2,5 roku odwiertem. Na – zdawałoby się – wyczerpanym już złożu. Tymczasem nowoczesne technologie potrafią dać zdumiewające efekty. Jak poinformowało biuro prasowe Naftogazu, dobowy przepływ gazu w tym odwiercie osiągnął ponad 460 tys. m sześc., choć złoże eksploatowane jest od 45 lat i w ocenie specjalistów zostało już wyeksploatowane w 85 proc. Przy stosowaniu „starych” metod. Dotarcie do tak obfitego złoża gazu, uznanego za prawie sczerpane, stało się możliwe dzięki nowoczesnemu podejściu do przetwarzania informacji geologicznej, w szczególności danych sejsmicznych 3D. Umożliwiły one identyfikację nieeksploatowanego wcześniej fragmentu złoża, które okazało się obfite.
2 września 2022 r. uruchomiono nowy odwiert gazu w obwodzie lwowskim. Odwiert został wykonany i oddany do eksploatacji w rekordowym czasie – 18 dni. Dostarcza 115 tys. m sześc. gazu dziennie. Kolejny odwiert dał lepszy wynik – 340 tys. m sześc. na dobę.
Spółka Ukrgazdobycza w 2022 roku, mimo zniszczenia i zajęcia części zakładów wydobywczych na wschodzie kraju przez rosyjskiego agresora, utrzymała stabilną produkcję gazu ziemnego.
Tekst pochodzi z 19 (1789) numeru „Tygodnika Solidarność”.