Marcinkiewicz: Ziobro to zły człowiek, niebezpieczny dla demokracji. Buduje własne królestwo

Prezydent znalazł się pod wielkim ciśnieniem, było ono pompowane przez całe miesiące. Był poniewierany nie tylko przez Jarosława Kaczyńskiego, bo to pewnie by zdzierżył, ale też przez jego ludzi. Ministrów: obrony, spraw zagranicznych, sprawiedliwości. Był wykpiwany przez szarych członków PiS i było na to pozwolenie
- mówił Kazimierz Marcinkiewicz dla rp.pl
Młodzież wyszła na ulice, co było już quasi rewolucyjne. Nacisk Stanów Zjednoczonych i Niemiec, do tego też rodzina. Ja słyszałem, że nie tylko dalsza rodzina, ale też żona, która była przerażona tym wszystkim. Myślę, że żona ma duży wpływ, jest milcząca, ale ma wpływ. Trzecie to Kościół. Zwróćmy uwagę, że dwa lata jego prezydentury, to jest Kościół. Andrzej Duda spędza bardzo dużo czasu w Kościele i pokazuje to
- stwierdził były premier.
Zbigniew Ziobro jest bardzo niebezpieczny dla demokracji. W moim odczuciu jest bardzo złym człowiekiem i ma niecne zamiary. To jest tylko i wyłącznie budowanie własnego królestwa. Bardzo zły jest jego związek z senatorem Biereckim, ze SKOK-ami. Myślę, że w Spółkach Skarbu Państwa ma więcej rozsianych ludzi niż Mateusz Morawiecki
- komentował.
[Odkąd PiS przejął władzę] stało się wiele złych rzeczy, ale najgorsze jest to, że od dwóch lat jest tylko kłamstwo. Nie ma prawdy, nie ma liczb, każda rzecz jest manipulowana
- twierdzi Marcinkiewicz.
źródło: rp.pl