[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Huckabee roznosi w strzępy przemówienie Bidena
Wiele fragmentów przemówienia wywołało owacje na stojąco obu stronnictw, niektóre zaś nie spotkały się ze zbytnim aplauzem Republikanów. Prezydent USA stara się obecnie o podniesienie pułapu dopuszczalnego zadłużenia Stanów Zjednoczonych, który musi być podniesiony w najbliższych miesiącach, aby uniknąć niewypłacalności państwa. Biden mówił, że gospodarka zyskuje dzięki 12 mln nowych miejsc pracy, a COVID-19 nie kontroluje już życia Amerykanów. Wezwał Kongres do podniesienia podatków dla najbogatszych Amerykanów, reformy policji, żeby można ją było rozliczać z nadużywania siły, uchwalenia ustawy ułatwiającej zakładanie związków zawodowych i przywrócenia gwarancji legalności przerywania ciąży, podważonej decyzją zdominowanego przez konserwatystów Sądu Najwyższego. Jak donosi Reuters/Ipsos, 41 proc. Amerykanów popiera politykę Bidena, ale 65 proc. Amerykanów twierdzi, że sprawy w kraju zmierzają w złą stronę.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. W imieniu Partii Republikańskiej przemówiła gubernator stanu Arkansas Sarah Huckabee Sanders, która przypudrowanemu wizerunkowi Ameryki Bidena przeciwstawiła nieco inny obraz: niekontrolowanej inflacji, rosnącej fali przestępstw i wielkiego zagrożenia wojny z Chinami. W swoim wystąpieniu, które zostało zignorowane przez polskie media, przeciwstawiła się sposobowi zarządzania państwem, którego sposobem winno być nie rządzenie ludźmi, tylko służenie ludziom. 40-letnia Sarah Huckabee Sanders wskazała na wiek prezydenta Bidena i zasugerowała, że polityka amerykańska musi ulec pokoleniowej zmianie, podkreślając, że ona jest najmłodszym gubernatorem w historii Stanów Zjednoczonych w porównaniu z najstarszym prezydentem w historii Ameryki. Huckabee mówiła, że reprezentuje pokolenie amerykańskich matek, które zatrzymały czerwoną falę, oddając swoje głosy nie na ideologię, ale na rozwiązywanie konkretnych spraw. Podkreśliła bezradność administracji Bidena w związku z sytuacją na południowej granicy, przez którą do Stanów Zjednoczonych codziennie napływają nielegalni emigranci i zabijające amerykańskich nastolatków narkotyki. Tymczasem kongresmen republikański Matt Gaetz z Marjorie Taylor Greene i 9 innymi kongresmenami złożył projekt rezolucji na temat zaprzestania pomocy militarnej i materialnej dla Ukrainy. Jako przedstawiciel polskiej emigracji chciałbym po raz kolejny przypomnieć elitom nad Wisłą: rezolucja Republikanów z radykalnego ugrupowania House Freedom Caucus na temat zmniejszenia pomocy materialnej i militarnej dla Ukrainy powinna budzić poważny niepokój w Kijowie i innych stolicach krajów wschodniej flanki NATO. Czas na budowanie polskiego lobby w USA.