UOKiK stawia zarzuty gwiazdom Dzień Dobry TVN. Jest reakcja Małgorzaty Rozenek i Filipa Chajzera

Małgorzata Rozenek-Majdan odniosła się do sprawy na swoim Instagramie. Celebrytka przekazała, że nie dostała żadnego oficjalnego pisma od UOKiK i zapewniła, że swoje social media prowadzi w sposób „uczciwy i transparentny”.
Transparentność rynku reklamowego jest ważna i dla twórców, i dla ich odbiorców, dlatego starałam się stosować rekomendacje UOKIK w swojej działalności w sieci i informować swoich odbiorców o współpracach. Prowadzę swoje social media w sposób przejrzysty, uczciwy i transparentny
– napisała celebrytka. Zadeklarowała chęć współpracy z UOKiK, jednak…
Nie ukrywam, że byłam zaskoczona opublikowaniem oświadczenia przed oficjalnym poinformowaniem mnie o wszczęciu postępowania. Mam nadzieje, że we współpracy z UOKIK uda się szybko wyjaśnić tę sprawę
– podsumowała Rozenek Majdan.
Chajzer również zaskoczony
W identycznym tonie wypowiedział się drugi prowadzący „Dzień dobry TVN” Filip Chajzer.
O rzekomych zarzutach dowiedziałem się dziś w trakcie śniadania (ciastko&kawa) z internetu. Oficjalnie nikt mi ich nie postawił
– przekazał prezenter. Dodał jednak, że deklaruje „pełną wolę współpracy z urzędem”.
Kłopoty influencerów
W poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał komunikat, w którym poinformował o postawieniu zarzutów trójce celebrytów: Małgorzacie Rozenek-Majdan, Filipowi Chajzerowi, a także piosenkarce Dorocie „Dodzie” Rabczewskiej. Przyczyną wszczęcia postępowania było nieprawidłowe oznaczanie treści reklamowych w mediach społecznościowych przez ww. celebrytów.
Twórcy w swoich wpisach promują produkty różnych reklamodawców, za co otrzymują wynagrodzenie, i nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. Tym samym mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych postów oraz relacji
– informuje UOKiK w oficjalnym komunikacie.