Polska gospodarka ma się nieźle. Pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm

Liczba akwizycji i przejęć zawsze jest jednym z najważniejszych wskaźników kondycji gospodarki. Jeżeli jest dobra i towarzyszą jej dobre prognozy, rekiny biznesu poszukują małych lub średnich, ale zawsze obiecujących spółek i przejmują je poprzez wykup lub połączenie z większym partnerem. Źle jest wówczas, kiedy wielcy nie rozglądają się za szansami na przejęcia, ale przyglądają się upadającym przedsiębiorstwom, w kategoriach inwestycji myśląc wyłącznie o tych, które przetrwają najgorsze. Polska gospodarka ma się całkiem nieźle. W ubiegłym roku pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm.
Centrum Warszawy Polska gospodarka ma się nieźle. Pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm
Centrum Warszawy / pxfuel.com

Rosnący trend w obszarze fuzji i przejęć zaskoczył nie tylko polskie białe kołnierzyki, które w kuluarach giełd i biur maklerskich od ponad roku komentowały wyjątkowo negatywny wpływ na regionalną i globalną gospodarkę, jaki miały najpierw bez mała dwuletnia pandemia, a zaraz potem rosyjska wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny, który rozlał się po Europie, a później na całym świecie. Tak korzystnej pozycji polskiej gospodarki nie spodziewano się ani nad Wisłą, ani w Europie. To oczywiście siła, jakiej nie widać z perspektywy przeciętnego Polaka, którego wzrost cen uderzył po kieszeni przynajmniej kilka razy, odkąd w mediach krajowych pojawiły się pierwsze doniesienia o zagrożeniu, jakie niósł ze sobą wirus wywołujący COVID-19 (odkryto go i zsekwencjonowano w 2019 roku, stąd liczba w nazwie).

Inwestorzy nie zwalniają tempa

Nie widać jej również z pozycji coraz liczniejszej grupy Polaków aspirujących do klasy średniej, czyli konsumentów, których miesięczny dochód nie tylko pokrywa koszty codziennego życia, łącznie ze spłatą ewentualnych kredytów, ale pozwala na inwestowanie części środków, które pozostają po wypłacie.

Widać ją jednak na ulicach polskich miast, które nie są zalane protestami milionów zwolnionych z pracy Polaków, czy w urzędach pracy, w których o kolejkach z pierwszej dekady tego stulecia zdążono już zapomnieć. Siłę polskiej gospodarki widzą przede wszystkim ci, których stać na inwestowanie, dla których gospodarka jest nie tylko środowiskiem, ale przede wszystkim narzędziem do pomnażania własnego dobrostanu.

Liczba transakcji na rynku fuzji i przejęć w Polsce w ubiegłym roku pobiła rekord ostatniej dekady – do grudnia zamknięto w Polsce 348 procesów akwizycyjnych, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o ponad 18 proc. – wylicza w swoim najnowszym raporcie firma doradcza Grant Thornton. Pierwsze tygodnie nowego roku pokazują, że rynek wcale nie zamierza zwolnić i Polska ma szansę stać się numerem jeden w Europie.

– Lata 2021-2022 to rekordowa liczba transakcji na polskim rynku mimo ciągłych perturbacji i zmian wynikających z kondycji gospodarki po pandemii czy wojny w Ukrainie. Nasze doświadczenie pokazuje, że inwestorzy, co do zasady, są gotowi płacić wysokie wyceny i nie negocjują w złej wierze, by wykorzystać trudną sytuację rynkową – uważa Mateusz Biegajło z zespołu M&A Grant Thornton. – Pierwsze tygodnie nowego roku pokazują, że inwestorzy nie zwalniają tempa. Widzimy dalsze duże zainteresowanie inwestorów branżowych i finansowych, zarówno podmiotami z branż nowoczesnych, jak i tradycyjnych. Przed nami jeszcze wiele kryzysów czy czarnych łabędzi, ale inwestorzy mają świadomość, że biznes trzeba rozwijać w każdych warunkach. Jeśli nie skorzystają z obecnej okazji rynkowej, zrobi to ktoś inny – ich konkurent. Z perspektywy sprzedającego celem jest sprzedaż biznesu po jak najlepszych wycenach.

Polskie rekordy

Blisko trzy czwarte wszystkich transakcji w Polsce w zeszłym roku odbyło się z udziałem inwestora branżowego. W dalszej kolejności są to inwestorzy finansowi – czyli przede wszystkim fundusze inwestycyjne, w tym fundusze celowe. To one stały za jedną piątą transakcji na rynku, a to oznacza, że duża część europejskiego kapitału postrzega Polskę jako miejsce odporne na kryzysy, z mocną perspektywą rozwoju. Oznacza to również, że w trudnych czasach inflacji, która stała się praktycznie globalnym problemem, rozwój poprzez przejmowanie mniejszych, zakładanych i rozwijanych lokalnie podmiotów jest w Polsce więcej niż opłacalny.
Inwestorzy indywidualni oraz wykupy menedżerskie stanowiły 5 proc. transakcji na rynku – to również rekord w regionalnej skali.
W ocenie autorów raportu nasz rynek jest bardzo aktywny pod kątem liczby transakcji fuzji i przejęć, a częstotliwość transakcji – to średnio 256 przejęć i fuzji rocznie w latach 2017-2022, co również jest jednym z najwyższych wskaźników na kontynencie.

Jak informują analitycy Grant Thornton, 75 proc. zrealizowanych transakcji dotyczy branż tradycyjnych, chociaż najwięcej transakcji obecnie zamyka się w branży technologii, mediów i komunikacji. Ale nie tylko, bo na topie znalazł się również sektor energetyczny.
– Dużym zainteresowaniem cieszą się obecnie głównie projekty związane z farmami fotowoltaicznymi, energetyką wiatrową czy strukturyzowaniem spółek energetycznych należących do Skarbu Państwa – uważają eksperci Grant Thornton. Inwestorzy szukają także podmiotów z sektora medycyny i biotechnologii, który wzmocnił się po wybuchu pandemii koronawirusa.

Więcej przejęć po niższych cenach

Z analiz Grant Thornton wynika, że statystyczna kupowana przez inwestorów w latach 2017-2022 spółka to raczej małe przedsiębiorstwo, ma blisko 90 mln zł przychodów rocznie i 10 mln zł zysku EBITDA (to zysk operacyjny przed potrąceniem odsetek od kredytów, podatków, amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji majątku trwałego).
„Na te statystyki wpływ na pewno ma fakt, że właśnie firm z sektora MŚP jest w Polsce najwięcej. Mimo wszystko jest to ważna informacja dla stron procesu akwizycyjnego – to mniej więcej taka skala biznesu jest interesująca dla inwestorów, ale też właśnie w takich procesach inwestorzy natrafią na największą konkurencję, a to będzie wpływało na oczekiwania sprzedających co do poziomu wycen” – podają autorzy raportu. Analitycy deklarują, że nawet ceny wykupów – niższe niż rok wcześniej, a nawet niższe od średniej z ostatniej dekady – mówią raczej o zmianie podejścia inwestorów. „Inwestor oportunistyczny co do zasady będzie szukał okazji i przejęć po jak najniższej wycenie. Dla inwestora strategicznego ważne są synergie i perspektywa rozwoju i za to jest w stanie zapłacić więcej” – czytamy w raporcie.

Tekst pochodzi z 6 (1776) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

Burze, grad i wiatr do 75 km/h. IMGW ostrzega z ostatniej chwili
Burze, grad i wiatr do 75 km/h. IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia dla północnej części Polski. Już w nocy z wtorku na środę oraz w środę 6 sierpnia w niektórych regionach może dojść do gwałtownych burz, silnych opadów deszczu, a nawet gradu. Sprawdź, czy zagrożenie dotyczy również Twojego województwa.

Zastępca Waldemara Żurka zawieszony z ostatniej chwili
Zastępca Waldemara Żurka zawieszony

Sąd dyscyplinarny przedłużył do stycznia 2026 roku okres zawieszenia Zastępcy Prokuratora Generalnego prokuratora Michała Ostrowskiego.

Pilny komunikat GIS: Ostrzeżenie przed Salmonellą z ostatniej chwili
Pilny komunikat GIS: Ostrzeżenie przed Salmonellą

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dotyczący groźnego skażenia żywności. W jednej z partii jaj z chowu na wolnym wybiegu wykryto obecność bakterii Salmonella spp. Spożycie zakażonego produktu może prowadzić do poważnych zatruć pokarmowych. Sprawdź, czy masz te jajka w domu.

Szef Instytutu Pileckiego chciał seminarium o zwrocie dóbr kultury Niemcom. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Szef Instytutu Pileckiego chciał seminarium o zwrocie dóbr kultury Niemcom. Jest oświadczenie

Kierowniczka oddziału berlińskiego Instytutu Hanna Radziejowska wraz z jej zastępcą Mateuszem Fałkowskim opublikowali we wtorek w mediach społecznościowych oświadczenie odnoszące się do tekstu "Rzeczpospolitej" ws. działań prof. Krzysztofa Ruchniewicza.

Immunitet Antoniego Macierewicza. Jest decyzja Sejmu z ostatniej chwili
Immunitet Antoniego Macierewicza. Jest decyzja Sejmu

Sejm we wtorek podjął decyzję o uchyleniu immunitetu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi.

Trump podał sposób na Putina. Wtedy nie będzie miał wyjścia z ostatniej chwili
Trump podał sposób na Putina. "Wtedy nie będzie miał wyjścia"

Jeśli ceny energii spadną, prezydent Rosji Władimir Putin przestanie zabijać ludzi na Ukrainie - powiedział we wtorek w rozmowie z telewizją CNBC przywódca USA Donald Trump. Zagroził znaczącym podniesieniem ceł na Indie za to, że „napędzają machinę wojenną” Rosji.

Należące do Ringier Axel Springer Politico uderza w Karola Nawrockiego Wiadomości
Należące do Ringier Axel Springer Politico uderza w Karola Nawrockiego

Politico Europe, należąca do koncernu Ringier Axel Springer edycja amerykańskiego pisma, opublikowała w przeddzień zaprzysiężenia na prezydenta dwa duże artykuły o Karolu Nawrockim. Obydwa jednoznacznie krytycznie odnoszą się do, wkrótce, głowy państwa. Obydwa też eksponują argumenty koalicji rządzącej i jej popleczników. Taki obraz sytuacji w Polsce dostali czytelnicy w zachodniej Europie.

Prof. Cenckiewicz: Przyjmuję warunki wojny!. KPRM wniósł  o kasację ws. poświadczenia bezpieczeństwa przyszłego szefa BBN z ostatniej chwili
Prof. Cenckiewicz: "Przyjmuję warunki wojny!". KPRM wniósł o kasację ws. poświadczenia bezpieczeństwa przyszłego szefa BBN

KPRM wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne od wyroków uchylających cofnięcie Sławomirowi Cenckiewiczowi poświadczenia bezpieczeństwa - poinformował rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Jest odpowiedź prof. Cenckiewicza

81. rocznica Rzezi Woli, niemieckiej eksterminacji ludności Warszawy w 1944 roku z ostatniej chwili
81. rocznica Rzezi Woli, niemieckiej eksterminacji ludności Warszawy w 1944 roku

Piątego dnia po wybuchu powstania rozpoczęła się systemowa, zorganizowana eksterminacja ludności stolicy dokonywana rękami SS i niemieckiej policji. Według niektórych szacunków, z rozkazu Adolfa Hitlera wymordowano w ciągu kilku dni nawet do 65 tys. warszawiaków.

REKLAMA

Polska gospodarka ma się nieźle. Pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm

Liczba akwizycji i przejęć zawsze jest jednym z najważniejszych wskaźników kondycji gospodarki. Jeżeli jest dobra i towarzyszą jej dobre prognozy, rekiny biznesu poszukują małych lub średnich, ale zawsze obiecujących spółek i przejmują je poprzez wykup lub połączenie z większym partnerem. Źle jest wówczas, kiedy wielcy nie rozglądają się za szansami na przejęcia, ale przyglądają się upadającym przedsiębiorstwom, w kategoriach inwestycji myśląc wyłącznie o tych, które przetrwają najgorsze. Polska gospodarka ma się całkiem nieźle. W ubiegłym roku pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm.
Centrum Warszawy Polska gospodarka ma się nieźle. Pobiliśmy rekord w fuzjach i przejęciach firm
Centrum Warszawy / pxfuel.com

Rosnący trend w obszarze fuzji i przejęć zaskoczył nie tylko polskie białe kołnierzyki, które w kuluarach giełd i biur maklerskich od ponad roku komentowały wyjątkowo negatywny wpływ na regionalną i globalną gospodarkę, jaki miały najpierw bez mała dwuletnia pandemia, a zaraz potem rosyjska wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny, który rozlał się po Europie, a później na całym świecie. Tak korzystnej pozycji polskiej gospodarki nie spodziewano się ani nad Wisłą, ani w Europie. To oczywiście siła, jakiej nie widać z perspektywy przeciętnego Polaka, którego wzrost cen uderzył po kieszeni przynajmniej kilka razy, odkąd w mediach krajowych pojawiły się pierwsze doniesienia o zagrożeniu, jakie niósł ze sobą wirus wywołujący COVID-19 (odkryto go i zsekwencjonowano w 2019 roku, stąd liczba w nazwie).

Inwestorzy nie zwalniają tempa

Nie widać jej również z pozycji coraz liczniejszej grupy Polaków aspirujących do klasy średniej, czyli konsumentów, których miesięczny dochód nie tylko pokrywa koszty codziennego życia, łącznie ze spłatą ewentualnych kredytów, ale pozwala na inwestowanie części środków, które pozostają po wypłacie.

Widać ją jednak na ulicach polskich miast, które nie są zalane protestami milionów zwolnionych z pracy Polaków, czy w urzędach pracy, w których o kolejkach z pierwszej dekady tego stulecia zdążono już zapomnieć. Siłę polskiej gospodarki widzą przede wszystkim ci, których stać na inwestowanie, dla których gospodarka jest nie tylko środowiskiem, ale przede wszystkim narzędziem do pomnażania własnego dobrostanu.

Liczba transakcji na rynku fuzji i przejęć w Polsce w ubiegłym roku pobiła rekord ostatniej dekady – do grudnia zamknięto w Polsce 348 procesów akwizycyjnych, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o ponad 18 proc. – wylicza w swoim najnowszym raporcie firma doradcza Grant Thornton. Pierwsze tygodnie nowego roku pokazują, że rynek wcale nie zamierza zwolnić i Polska ma szansę stać się numerem jeden w Europie.

– Lata 2021-2022 to rekordowa liczba transakcji na polskim rynku mimo ciągłych perturbacji i zmian wynikających z kondycji gospodarki po pandemii czy wojny w Ukrainie. Nasze doświadczenie pokazuje, że inwestorzy, co do zasady, są gotowi płacić wysokie wyceny i nie negocjują w złej wierze, by wykorzystać trudną sytuację rynkową – uważa Mateusz Biegajło z zespołu M&A Grant Thornton. – Pierwsze tygodnie nowego roku pokazują, że inwestorzy nie zwalniają tempa. Widzimy dalsze duże zainteresowanie inwestorów branżowych i finansowych, zarówno podmiotami z branż nowoczesnych, jak i tradycyjnych. Przed nami jeszcze wiele kryzysów czy czarnych łabędzi, ale inwestorzy mają świadomość, że biznes trzeba rozwijać w każdych warunkach. Jeśli nie skorzystają z obecnej okazji rynkowej, zrobi to ktoś inny – ich konkurent. Z perspektywy sprzedającego celem jest sprzedaż biznesu po jak najlepszych wycenach.

Polskie rekordy

Blisko trzy czwarte wszystkich transakcji w Polsce w zeszłym roku odbyło się z udziałem inwestora branżowego. W dalszej kolejności są to inwestorzy finansowi – czyli przede wszystkim fundusze inwestycyjne, w tym fundusze celowe. To one stały za jedną piątą transakcji na rynku, a to oznacza, że duża część europejskiego kapitału postrzega Polskę jako miejsce odporne na kryzysy, z mocną perspektywą rozwoju. Oznacza to również, że w trudnych czasach inflacji, która stała się praktycznie globalnym problemem, rozwój poprzez przejmowanie mniejszych, zakładanych i rozwijanych lokalnie podmiotów jest w Polsce więcej niż opłacalny.
Inwestorzy indywidualni oraz wykupy menedżerskie stanowiły 5 proc. transakcji na rynku – to również rekord w regionalnej skali.
W ocenie autorów raportu nasz rynek jest bardzo aktywny pod kątem liczby transakcji fuzji i przejęć, a częstotliwość transakcji – to średnio 256 przejęć i fuzji rocznie w latach 2017-2022, co również jest jednym z najwyższych wskaźników na kontynencie.

Jak informują analitycy Grant Thornton, 75 proc. zrealizowanych transakcji dotyczy branż tradycyjnych, chociaż najwięcej transakcji obecnie zamyka się w branży technologii, mediów i komunikacji. Ale nie tylko, bo na topie znalazł się również sektor energetyczny.
– Dużym zainteresowaniem cieszą się obecnie głównie projekty związane z farmami fotowoltaicznymi, energetyką wiatrową czy strukturyzowaniem spółek energetycznych należących do Skarbu Państwa – uważają eksperci Grant Thornton. Inwestorzy szukają także podmiotów z sektora medycyny i biotechnologii, który wzmocnił się po wybuchu pandemii koronawirusa.

Więcej przejęć po niższych cenach

Z analiz Grant Thornton wynika, że statystyczna kupowana przez inwestorów w latach 2017-2022 spółka to raczej małe przedsiębiorstwo, ma blisko 90 mln zł przychodów rocznie i 10 mln zł zysku EBITDA (to zysk operacyjny przed potrąceniem odsetek od kredytów, podatków, amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji majątku trwałego).
„Na te statystyki wpływ na pewno ma fakt, że właśnie firm z sektora MŚP jest w Polsce najwięcej. Mimo wszystko jest to ważna informacja dla stron procesu akwizycyjnego – to mniej więcej taka skala biznesu jest interesująca dla inwestorów, ale też właśnie w takich procesach inwestorzy natrafią na największą konkurencję, a to będzie wpływało na oczekiwania sprzedających co do poziomu wycen” – podają autorzy raportu. Analitycy deklarują, że nawet ceny wykupów – niższe niż rok wcześniej, a nawet niższe od średniej z ostatniej dekady – mówią raczej o zmianie podejścia inwestorów. „Inwestor oportunistyczny co do zasady będzie szukał okazji i przejęć po jak najniższej wycenie. Dla inwestora strategicznego ważne są synergie i perspektywa rozwoju i za to jest w stanie zapłacić więcej” – czytamy w raporcie.

Tekst pochodzi z 6 (1776) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe