DRK: Ponad milion wiernych na Mszy św. z papieżem Franciszkiem

„Wybierzmy bycie świadkami przebaczenia, obrońcami we wspólnocie, ludźmi misji pokoju w świecie” - powiedział papież podczas Mszy św. sprawowanej na lotnisku „Ndolo” w stolicy Demokratycznej Republiki Konga (DRK) – Kinszasie. W Eucharystii o pokój i sprawiedliwość, odprawianej według Mszału Rzymskiego dla diecezji Zairu, wzięło udział ponad 1 mln wiernych.
Papież Franciszek w Kinszasie DRK: Ponad milion wiernych na Mszy św. z papieżem Franciszkiem
Papież Franciszek w Kinszasie / EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA

"Vive le Pape"

Przed Mszą św. odprawianą w języku francuskim i lingala papież wraz z arcybiskupem Kinszasy, kard. Fridolinem Ambongo Besungu w „papamobile” przejechał pomiędzy sektorami, entuzjastycznie witany przez wiernych. Podobnie jak podczas całej Eucharystii towarzyszyły mu muzyka, śpiew i tradycyjne tańce. "Vive le Pape, vive le Pape!" krzyczeli machając flagami Watykanu i Konga z wizerunkiem papieża, nie przerywając ruchów ramion i bioder w kadencyjnym rytmie śpiewów. Aby umożliwić ludziom udział w spotkaniu z Franciszkiem, władze rządowe ogłosiły dzisiejszy dzień świętem narodowym. Szkoły i firmy zostały zamknięte. 

Wokół okazałego biało-czerwonego ołtarza, zwieńczonego dwoma białymi gołębiami i napisem: "Tous réconciliés en Jésus-Christ - Wszyscy pojednani w Jezusie Chrystusie", co jest hasłem 40. podróży apostolskiej Franciszka, zgromadziły się kobiety w tradycyjnych tunikach z naszytymi plemiennymi nadrukami, zdjęciami papieża i cytatami z Ewangelii, mężczyźni w jaskrawych mundurach lub koszulach, starsi ludzie z parasolami chroniącymi ich przed słońcem, dzieci z kciukami w ustach machające do kamer, zakonnicy, zakonnice i księża. 

Homilia

Franciszek rozpoczął homilię od pozdrowienia w lokalnych językach: „Bandeko, bobóto” (Bracia i siostry, pokój), Bondeko (Braterstwo), Bondéko (Braterstwo), Esengo (Radość): radość z zobaczenia was i spotkania z wami jest wielka: długo czekałem na tę chwilę, dziękuję, że tu jesteście!”. Powitalne słowa papieża zostały przyjęte z wielkim entuzjazmem zgromadzonych.

Ojciec Święty nawiązał do czytanego w liturgii fragmentu Ewangelii (J, 20, 19-23), opisującego ukazanie się zmartwychwstałego Jezusa apostołom, mówiącego do nich „Pokój wam”. Zauważył, że czynił to w chwili, kiedy wszystko wydaje się dla nich skończone, w najbardziej nieoczekiwanym i pozbawionym nadziei momencie. - Bracia, siostry, z Jezusem zło nigdy nie zwycięża, nigdy nie ma ostatniego słowa - stwierdził Franciszek. - My także jesteśmy wezwani, aby czynić to, co do nas należy i głosić światu to nieoczekiwane i prorocze orędzie pokoju - dodał, wskazując na trzy źródła pokoju: przebaczenie, wspólnota i misja.

Mówiąc o przebaczeniu, którego mają udzielać apostołowie, papież zauważył, że najpierw otrzymują oni przebaczenie od Jezusa. Zachęcił, abyśmy doświadczając poczucia winy i smutku spojrzeli w rany Jezusa, gotowego przebaczyć nam swoją zranioną i nieskończoną miłością, by dać nam pokój i odwagę, abyśmy i my przebaczali. - Dajmy Chrystusowi szansę uzdrowienia naszych serc, złóżmy w Nim naszą przeszłość, wszystkie lęki i obawy- zaapelował Ojciec Święty. - Pozwólmy, by przebaczył nam Bóg i przebaczajmy sobie nawzajem! - zachęcił Franciszek. 

Przedstawiając drugie źródło pokoju – wspólnotę, papież przypomniał, że nie ma chrześcijaństwa bez wspólnoty. Przestrzegł przed indywidualizmem, klerykalizmem i karierowiczostwem. Wskazał, że drogą jest dzielenie się z ubogimi, a pokora jest wielkością chrześcijanina, zaś braterstwo jego prawdziwym bogactwem. „Uwierzmy we wspólnotę i z Bożą pomocą budujmy Kościół wolny od ducha światowego a pełen Ducha Świętego, wolny od bogactwa dla siebie a napełniony braterską miłością!” - zaapelował Ojciec Święty.

Ukazując trzecie źródło pokoju: misję Franciszek przypomniał, że Pan Jezus posłał uczniów do wszystkich. - Naszym powołaniem jest bycie misjonarzami pokoju, i to właśnie da nam pokój - podkreślił Ojciec Święty. - My, chrześcijanie, jesteśmy wezwani do współpracy ze wszystkimi, do przerwania łańcucha przemocy, do rozmontowania spisku nienawiści - stwierdził Franciszek. Zaznaczył, że chrześcijanie są powołani do tego, by być w świecie sumieniami pokoju: „nie tylko sumieniami krytycznymi, ale przede wszystkim świadkami miłości; starającymi się nie o wypełnienie przysługujących im praw, ale praw Ewangelii, którymi są braterstwo, miłość i przebaczenie; nie dążącymi do realizacji własnych interesów, lecz misjonarzami szalonej miłości, jaką Bóg darzy każdego człowieka”.

- Pokój wam, mówi dziś Jezus do każdej rodziny, wspólnoty, grupy etnicznej, dzielnicy i miasta w tym wielkim kraju. Pokój wam: pozwólmy, aby te słowa naszego Pana rozbrzmiewały w ciszy naszych serc. Usłyszmy je, skierowane do nas i wybierzmy bycie świadkami przebaczenia, obrońcami we wspólnocie, ludźmi misji pokoju w świecie - stwierdził papież na zakończenie swej homilii.

Modlitwa wiernych

Odmówiono sześć wezwań modlitwy wiernych w pięciu językach – dwukrotnie po francusku oraz w czterech używanych w tym kraju językach miejscowych. Dwie pierwsze prośby skierowano do Boga po francusku. W pierwszej modlono się za Kościół, aby zawsze służył najsłabszym i najuboższym, głosząc aż na peryferie Dobrą Nowinę wszystkim ludziom. W drugim wezwaniu modlono się za papieża Franciszka, aby zawsze wspierany siłą Ducha Świętego umacniał wiarę i miłość wiernych oraz utwierdzał pokój Chrystusowy na ziemi. Trzecia modlitwa – w języku tshiluba – była za biskupów, kapłanów i diakonów, aby prowadzeni przez Ducha miłości i prawdy, byli wiernymi i odważnymi świadkami Dobrej Nowiny Chrystusa, Dobrego Pasterza. W języku lingala wierni modlili się za rządzących, aby swymi decyzjami przyczyniali się do integralnego wspierania powierzonych im ludzi oraz aby zapewniali pokój, harmonię i zgodę między narodami.

W rozpowszechnionym w Afryce Wschodniej języku suahli modlono się do Boga za ofiary przemocy i konfliktów w tym kraju i na całym świecie, aby ulżono ich cierpieniom a dzięki także uwadze społeczności międzynarodowej, aby usunięto przyczyny wrogości, rodzącej ból i śmierć. I wreszcie w języku kikongo wierni prosili za wszystkich tu zgromadzonych, aby łaska tej Eucharystii wyjednała im odwagę niesienia miłości tam, gdzie ubodzy doznają upokorzenia, pojednania tam, gdzie są podzieleni, i przebaczenia tam, gdzie panuje nienawiść.

Kardynał Besungu OFMCap

Na zakończenie liturgii za przewodniczenie jej serdecznie podziękował Ojcu Świętemu metropolita Kinszasy kard. Besungu OFMCap. W imieniu Kościoła miejscowego, "rodziny Bożej zjednoczonej wokół Jego osoby przy ołtarzu Pana" wyraził wdzięczność Franciszkowi "za tę piękną i wielką Mszę świętą", którą sprawował on "dla nas".

Purpurat zwrócił uwagę, że obecna wizyta papieża przebiega "w szczególnym i jedynym kontekście historii naszego Kościoła", jest świadectwem jego "uznania dla naszego narodu i Waszego przywiązania do naszej ziemi i naszej kultury". Naród kongijski jest bowiem obecny "w modlitwach, myślach i sercu Waszej Świątobliwości " a owa "bliskość duchowa głęboko porusza nas samych" – mówił dalej arcypasterz stolicy.

Zapewnił, że dziś każdy mężczyzna i każda kobieta w tym kraju czują, że to do nich osobiście przybył papież i utwierdza ich w wierze. Dla katolików Kinszasy i całego kraju obecność Franciszka na ich ziemi jest znakiem zachęty i pociechy, a zarazem stanowi czas wielkiej wspólnoty i kościelnego spotkania wokół niego – zapewnił mówca. Wyraził nadzieję, że zakończona właśnie Eucharystia pod przewodnictwem papieża "wyjedna nam łaskę prawdziwego i trwałego pokoju tak bardzo potrzebnego naszemu krajowi" oraz zapewnił go o nieustannych modlitwach za niego.

- Błogosławiąc Pana za to radosne spotkanie, które przywraca nam nadzieję na lepszą i promienną przyszłość, powierzam Twój pobyt, Ojcze Święty, w naszym kraju wstawiennictwu Maryi Panny, Pani Konga – zakończył swe podziękowanie kard. F. Ambongo Besungu.

W liturgii uczestniczyli m. in. prezydent Félix Tshisekedi z małżonką oraz kongijscy politycy. 

Papież z lotniska udał się na obiad do nuncjatury apostolskiej, gdzie po południu spotka się z ofiarami konfliktu na wschodzie kraju, a następnie z przedstawicielami dzieł charytatywnych.

tom, st, kg (KAI) / Kinszasa


 

POLECANE
Kidawa-Błońska udzieliła rady Trzaskowskiemu polityka
Kidawa-Błońska udzieliła rady Trzaskowskiemu

– Na pewno najważniejsze jest kondycja fizyczna, musi odpoczywać i patrzeć optymistycznie w przyszłość, ale dbać o siebie – mówiła w środę na antenie Polsat News marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska zapytana o rady dla Rafała Trzaskowskiego.

Nie żyje szef Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński z ostatniej chwili
Nie żyje szef Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński

Informację o śmierci Ryszarda Kapuścińskiego przekazał profil Klubów Gazety Polskiej na platformie "X".

Samuel Pereira: Czy powinniśmy się bać? Owszem tylko u nas
Samuel Pereira: Czy powinniśmy się bać? Owszem

Wyobraźmy sobie świat, w którym wszystko zależy od kaprysu władzy. Uśmiechniętej oczywiście i kochanej przez coraz mniejszą, ale coraz bardziej oddaną grupę wyznawców.

Tragiczne wieści z TVP. Nie żyje ceniony dziennikarz Wiadomości
Tragiczne wieści z TVP. Nie żyje ceniony dziennikarz

Nie żyje Józef Matusz, znany rzeszowski dziennikarz i były dyrektor TVP Rzeszów. Zmarł w wieku 63 lat po długiej chorobie.

Jest przełom. Izrael porozumiał się z Hamasem pilne
Jest przełom. Izrael porozumiał się z Hamasem

Rząd Izraela i palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas osiągnęły w Katarze porozumienie w sprawie zawieszenia broni po 15 miesiącach wojny w Strefie Gazy – poinformowali w środę mediatorzy, cytowani przez agencję Associated Press.

Prof. Zbigniew Krysiak: euro bankrutuje gorące
Prof. Zbigniew Krysiak: euro bankrutuje

"Wprowadzenie euro będzie gwoździem do trumny polskiej gospodarki" - mówi w wywiadzie dla Magazynu Optyka Schumana prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana.

Wałęsa błaga Polaków: Wspierajcie Tuska i Bodnara, to są dary Boże Wiadomości
Wałęsa błaga Polaków: "Wspierajcie Tuska i Bodnara, to są dary Boże"

Były prezydent Lech Wałęsa kolejny raz szokuje w sieci. – Proszę was, wspierajcie premiera Tuska, wspierajcie ministra sprawiedliwości Bodnara, to są dary Boże, jakie dostaliśmy na dzisiejsze czasy. Uwierzcie mi! – błaga w osobliwym apelu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Trzaskowski skopiował pomysł na spot? Internauci bezlitośni gorące
Trzaskowski skopiował pomysł na spot? Internauci bezlitośni

"Czy Wam tak po ludzku po prostu nie jest wstyd, by robić taką bezczelną kompromitację w pierwszy dzień kampanii wyborczej?" – pyta jeden z użytkowników platformy X i porównuje nagranie opublikowane przez Rafała Trzaskowskiego z materiałem wideo, które w ubiegłym roku udostępnił były premier Wielkiej Brytanii.

Aż tak się wystraszyli moich kotów? Niespodziewane słowa prezesa PiS gorące
"Aż tak się wystraszyli moich kotów?" Niespodziewane słowa prezesa PiS

"Chcą zamykać X? Aż tak się wystraszyli moich kotów i dobrych zasięgów?" – pyta na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Nieoficjalnie: Jest porozumienie między Izraelem a Hamasem Wiadomości
Nieoficjalnie: Jest porozumienie między Izraelem a Hamasem

Rząd Izraela i palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas osiągnęły w Katarze porozumienie w sprawie zawieszenia broni po 15 miesiącach wojny w Strefie Gazy – poinformowali w środę mediatorzy, cytowani przez agencję Associated Press.

REKLAMA

DRK: Ponad milion wiernych na Mszy św. z papieżem Franciszkiem

„Wybierzmy bycie świadkami przebaczenia, obrońcami we wspólnocie, ludźmi misji pokoju w świecie” - powiedział papież podczas Mszy św. sprawowanej na lotnisku „Ndolo” w stolicy Demokratycznej Republiki Konga (DRK) – Kinszasie. W Eucharystii o pokój i sprawiedliwość, odprawianej według Mszału Rzymskiego dla diecezji Zairu, wzięło udział ponad 1 mln wiernych.
Papież Franciszek w Kinszasie DRK: Ponad milion wiernych na Mszy św. z papieżem Franciszkiem
Papież Franciszek w Kinszasie / EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA

"Vive le Pape"

Przed Mszą św. odprawianą w języku francuskim i lingala papież wraz z arcybiskupem Kinszasy, kard. Fridolinem Ambongo Besungu w „papamobile” przejechał pomiędzy sektorami, entuzjastycznie witany przez wiernych. Podobnie jak podczas całej Eucharystii towarzyszyły mu muzyka, śpiew i tradycyjne tańce. "Vive le Pape, vive le Pape!" krzyczeli machając flagami Watykanu i Konga z wizerunkiem papieża, nie przerywając ruchów ramion i bioder w kadencyjnym rytmie śpiewów. Aby umożliwić ludziom udział w spotkaniu z Franciszkiem, władze rządowe ogłosiły dzisiejszy dzień świętem narodowym. Szkoły i firmy zostały zamknięte. 

Wokół okazałego biało-czerwonego ołtarza, zwieńczonego dwoma białymi gołębiami i napisem: "Tous réconciliés en Jésus-Christ - Wszyscy pojednani w Jezusie Chrystusie", co jest hasłem 40. podróży apostolskiej Franciszka, zgromadziły się kobiety w tradycyjnych tunikach z naszytymi plemiennymi nadrukami, zdjęciami papieża i cytatami z Ewangelii, mężczyźni w jaskrawych mundurach lub koszulach, starsi ludzie z parasolami chroniącymi ich przed słońcem, dzieci z kciukami w ustach machające do kamer, zakonnicy, zakonnice i księża. 

Homilia

Franciszek rozpoczął homilię od pozdrowienia w lokalnych językach: „Bandeko, bobóto” (Bracia i siostry, pokój), Bondeko (Braterstwo), Bondéko (Braterstwo), Esengo (Radość): radość z zobaczenia was i spotkania z wami jest wielka: długo czekałem na tę chwilę, dziękuję, że tu jesteście!”. Powitalne słowa papieża zostały przyjęte z wielkim entuzjazmem zgromadzonych.

Ojciec Święty nawiązał do czytanego w liturgii fragmentu Ewangelii (J, 20, 19-23), opisującego ukazanie się zmartwychwstałego Jezusa apostołom, mówiącego do nich „Pokój wam”. Zauważył, że czynił to w chwili, kiedy wszystko wydaje się dla nich skończone, w najbardziej nieoczekiwanym i pozbawionym nadziei momencie. - Bracia, siostry, z Jezusem zło nigdy nie zwycięża, nigdy nie ma ostatniego słowa - stwierdził Franciszek. - My także jesteśmy wezwani, aby czynić to, co do nas należy i głosić światu to nieoczekiwane i prorocze orędzie pokoju - dodał, wskazując na trzy źródła pokoju: przebaczenie, wspólnota i misja.

Mówiąc o przebaczeniu, którego mają udzielać apostołowie, papież zauważył, że najpierw otrzymują oni przebaczenie od Jezusa. Zachęcił, abyśmy doświadczając poczucia winy i smutku spojrzeli w rany Jezusa, gotowego przebaczyć nam swoją zranioną i nieskończoną miłością, by dać nam pokój i odwagę, abyśmy i my przebaczali. - Dajmy Chrystusowi szansę uzdrowienia naszych serc, złóżmy w Nim naszą przeszłość, wszystkie lęki i obawy- zaapelował Ojciec Święty. - Pozwólmy, by przebaczył nam Bóg i przebaczajmy sobie nawzajem! - zachęcił Franciszek. 

Przedstawiając drugie źródło pokoju – wspólnotę, papież przypomniał, że nie ma chrześcijaństwa bez wspólnoty. Przestrzegł przed indywidualizmem, klerykalizmem i karierowiczostwem. Wskazał, że drogą jest dzielenie się z ubogimi, a pokora jest wielkością chrześcijanina, zaś braterstwo jego prawdziwym bogactwem. „Uwierzmy we wspólnotę i z Bożą pomocą budujmy Kościół wolny od ducha światowego a pełen Ducha Świętego, wolny od bogactwa dla siebie a napełniony braterską miłością!” - zaapelował Ojciec Święty.

Ukazując trzecie źródło pokoju: misję Franciszek przypomniał, że Pan Jezus posłał uczniów do wszystkich. - Naszym powołaniem jest bycie misjonarzami pokoju, i to właśnie da nam pokój - podkreślił Ojciec Święty. - My, chrześcijanie, jesteśmy wezwani do współpracy ze wszystkimi, do przerwania łańcucha przemocy, do rozmontowania spisku nienawiści - stwierdził Franciszek. Zaznaczył, że chrześcijanie są powołani do tego, by być w świecie sumieniami pokoju: „nie tylko sumieniami krytycznymi, ale przede wszystkim świadkami miłości; starającymi się nie o wypełnienie przysługujących im praw, ale praw Ewangelii, którymi są braterstwo, miłość i przebaczenie; nie dążącymi do realizacji własnych interesów, lecz misjonarzami szalonej miłości, jaką Bóg darzy każdego człowieka”.

- Pokój wam, mówi dziś Jezus do każdej rodziny, wspólnoty, grupy etnicznej, dzielnicy i miasta w tym wielkim kraju. Pokój wam: pozwólmy, aby te słowa naszego Pana rozbrzmiewały w ciszy naszych serc. Usłyszmy je, skierowane do nas i wybierzmy bycie świadkami przebaczenia, obrońcami we wspólnocie, ludźmi misji pokoju w świecie - stwierdził papież na zakończenie swej homilii.

Modlitwa wiernych

Odmówiono sześć wezwań modlitwy wiernych w pięciu językach – dwukrotnie po francusku oraz w czterech używanych w tym kraju językach miejscowych. Dwie pierwsze prośby skierowano do Boga po francusku. W pierwszej modlono się za Kościół, aby zawsze służył najsłabszym i najuboższym, głosząc aż na peryferie Dobrą Nowinę wszystkim ludziom. W drugim wezwaniu modlono się za papieża Franciszka, aby zawsze wspierany siłą Ducha Świętego umacniał wiarę i miłość wiernych oraz utwierdzał pokój Chrystusowy na ziemi. Trzecia modlitwa – w języku tshiluba – była za biskupów, kapłanów i diakonów, aby prowadzeni przez Ducha miłości i prawdy, byli wiernymi i odważnymi świadkami Dobrej Nowiny Chrystusa, Dobrego Pasterza. W języku lingala wierni modlili się za rządzących, aby swymi decyzjami przyczyniali się do integralnego wspierania powierzonych im ludzi oraz aby zapewniali pokój, harmonię i zgodę między narodami.

W rozpowszechnionym w Afryce Wschodniej języku suahli modlono się do Boga za ofiary przemocy i konfliktów w tym kraju i na całym świecie, aby ulżono ich cierpieniom a dzięki także uwadze społeczności międzynarodowej, aby usunięto przyczyny wrogości, rodzącej ból i śmierć. I wreszcie w języku kikongo wierni prosili za wszystkich tu zgromadzonych, aby łaska tej Eucharystii wyjednała im odwagę niesienia miłości tam, gdzie ubodzy doznają upokorzenia, pojednania tam, gdzie są podzieleni, i przebaczenia tam, gdzie panuje nienawiść.

Kardynał Besungu OFMCap

Na zakończenie liturgii za przewodniczenie jej serdecznie podziękował Ojcu Świętemu metropolita Kinszasy kard. Besungu OFMCap. W imieniu Kościoła miejscowego, "rodziny Bożej zjednoczonej wokół Jego osoby przy ołtarzu Pana" wyraził wdzięczność Franciszkowi "za tę piękną i wielką Mszę świętą", którą sprawował on "dla nas".

Purpurat zwrócił uwagę, że obecna wizyta papieża przebiega "w szczególnym i jedynym kontekście historii naszego Kościoła", jest świadectwem jego "uznania dla naszego narodu i Waszego przywiązania do naszej ziemi i naszej kultury". Naród kongijski jest bowiem obecny "w modlitwach, myślach i sercu Waszej Świątobliwości " a owa "bliskość duchowa głęboko porusza nas samych" – mówił dalej arcypasterz stolicy.

Zapewnił, że dziś każdy mężczyzna i każda kobieta w tym kraju czują, że to do nich osobiście przybył papież i utwierdza ich w wierze. Dla katolików Kinszasy i całego kraju obecność Franciszka na ich ziemi jest znakiem zachęty i pociechy, a zarazem stanowi czas wielkiej wspólnoty i kościelnego spotkania wokół niego – zapewnił mówca. Wyraził nadzieję, że zakończona właśnie Eucharystia pod przewodnictwem papieża "wyjedna nam łaskę prawdziwego i trwałego pokoju tak bardzo potrzebnego naszemu krajowi" oraz zapewnił go o nieustannych modlitwach za niego.

- Błogosławiąc Pana za to radosne spotkanie, które przywraca nam nadzieję na lepszą i promienną przyszłość, powierzam Twój pobyt, Ojcze Święty, w naszym kraju wstawiennictwu Maryi Panny, Pani Konga – zakończył swe podziękowanie kard. F. Ambongo Besungu.

W liturgii uczestniczyli m. in. prezydent Félix Tshisekedi z małżonką oraz kongijscy politycy. 

Papież z lotniska udał się na obiad do nuncjatury apostolskiej, gdzie po południu spotka się z ofiarami konfliktu na wschodzie kraju, a następnie z przedstawicielami dzieł charytatywnych.

tom, st, kg (KAI) / Kinszasa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe