Tomasz Terlikowski: Ostrożnie z histerią

Jest nowa afera. Część lewicy i część mediów chce ograniczenia klauzuli sumienia. Tyle że akurat ta gwarancja jest jedną z fundamentalnych dla funkcjonowania państwa prawa. Powodem jest sprawa dziewczynki z niepełnosprawnością intelektualną, którą wykorzystał wujek, a której aborcji odmówić mieli lekarze na Podlasiu. Aborcję wykonano gdzie indziej, ale historia jest okazją do odnowienia debaty o aborcji.
Histeria Tomasz Terlikowski: Ostrożnie z histerią
Histeria / Pixabay.com

Tyle że w istocie ta sprawa dotyczy zupełnie innych kwestii, a do tego – wbrew zapewnieniom mediów – wciąż niewiele o niej wiadomo. I właśnie to, że niewiele wiadomo, sprawia, że nie jest łatwo, a w zasadzie jest zwyczajnie niemożliwe odpowiedzialnie i poważnie o tej sprawie rozmawiać, a już na pewno nie należy z niej wyciągać żadnych radykalnych wniosków. 

 

Niewiele wiadomo

Zacznijmy jednak od tego, co wiadomo i co powinno być sprawą oczywistą dla wszystkich. Gwałt na osobie małoletniej jest bardzo poważnym przestępstwem, tyle że nic nie wiemy (poza tym, że określony jest „wujkiem”) o sprawcy. Czy procedury wobec niego są już wszczęte? Czy został on zatrzymany, a zarzuty zostały mu postawione? Jaka kara mu grozi? Jaka była jego relacja z dziewczynką? Można powiedzieć, że niewiele ma to wspólnego z samą aborcją, ale jest kluczowe z wielu innych przyczyn, choćby z takiej, czy wyciągnięcie tej sprawy jest motywowane realną troską o dziecko (co jest zawsze godne szacunku), czy jednak chęcią wrzucenia jej w tryby debaty aborcyjnej i wywołanie wściekłości, złości i silnych emocji. 

Idąc dalej, nie da się nie zapytać, pod czyją opieką znajduje się dziewczynka, dlaczego w jej imieniu występuje ciocia, a nie rodzice (to może mieć bardzo proste wyjaśnienie, ale jednak jest to istotne), nie jest jasne, jaki jest jej stan zdrowia, ani nawet co ona sama rozumiała ze swojego stanu. I znowu można powiedzieć, że dla oburzenia nie ma to znaczenia, ale to są istotne informacje, bez których trudno rozpatrywać tę sprawę.

 

Klauzula sumienia

Jest także oczywiste, że w sprawie tej zachodzą przesłanki polskiego prawa umożliwiające aborcję, a jednocześnie, że lekarze mogą (i to także jest zgodne z polskim prawem) odmówić wykonania aborcji, powołując się na klauzulę sumienia. Możliwość odmowy uczestniczenia w aborcji jest zagwarantowana przez polskie prawo i potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny już wiele lat temu, a obrońcami tych zapisów były kolejne składy sędziowskie. Nikt nie może, zgodnie z polskim (ale przecież nie tylko polskim, ale także na przykład niemieckim) prawem zmusić lekarza do uczestniczenia w aborcji. Jest jednocześnie oczywiste, że zdaniem większości prawników szpital (jako placówka) sumienia nie ma, a zatem musi albo przeprowadzić aborcję (znajdując do tego wykonawców), albo wskazać inną placówkę, w której będzie to możliwe. Czy zatem urzędnika państwowego, czy dyrektora placówki zasada klauzuli sumienia nie obejmuje? Część prawników (a znam także etyków powołujących się na etykę chrześcijańską, którzy tak twierdzą) tak właśnie odpowie, inni będą szerzej interpretować ten zapis. Nie jestem prawnikiem i nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, jaka interpretacja jest odpowiednia. Moim zdaniem jednak trudno zmusić lekarza, który sam nie chce przeprowadzić aborcji, by wskazał inne miejsce. 

Jeśli jednak nie potrafimy na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie lub sformułować jednoznacznych zapisów prawnych, to – jak się zdaje – trzeba znaleźć rozwiązanie pragmatyczne. Ministerstwo Zdrowia powinno po prostu przygotować listę placówek, gdzie w tego rodzaju sytuacjach można skierować pacjentkę, względnie (co jest trudniejsze, bo wymagałoby składania deklaracji sumienia uprzednich, a nie jest oczywiste, że wymuszanie składania takich deklaracji uprzednio jest dopuszczalne, albo mówić inaczej, że nie zostałoby zaskarżone) placówek, gdzie się tego nie robi. Tak jest choćby we Włoszech. Czy jest to rozwiązanie doskonałe? Nie, ale pragmatyczne już tak. 

 

Teraz najważniejsza jest dziewczynka

I wreszcie na koniec. Ta sprawa nie dotyczy tylko aborcji, ale jest smutnym przypomnieniem o tym, że nadużycia seksualne, pedofilia, gwałty na małoletnich dokonują się przede wszystkim w domach, ich sprawcami statystycznie najczęściej są osoby bliskie skrzywdzonym. Osoby z niepełnosprawnościami (nie tylko intelektualnymi) są zaś potencjalnie krzywdzone seksualnie częściej niż dzieci zdrowe. I ani społeczeństwo, ani państwo niewiele z tym robi. Teraz, zamiast skupiać się wyłącznie na aborcji, warto zająć się właśnie tym problemem. Tak, by to, od czego cały ten dramat się rozpoczął, czyli gwałt dokonany na osobie z niepełnosprawnością intelektualną, nie uciekł naszej uwadze. 

W kwestii aborcji (której i byłem, i jestem jednoznacznym przeciwnikiem, prawa do klauzuli sumienia – której jestem zwolennikiem) będziemy się w Polsce różnić, ale mam nadzieję, że możemy wspólnie zająć się problemem nadużyć, a także pomocy osobom skrzywdzonym. O to, jak zaopiekowana jest dziewczynka, która została skrzywdzona, czy otoczono ją opieką psychologiczną, jaka jest terapia dla niej, o to także trzeba w tej sprawie pytać. W tej sprawie powinna być jednomyślność. Tak jak jednomyślność powinna panować w kwestii tego, by nie rozgrywać sprawy gwałtu na małoletnich do własnych politycznych celów. Ani z lewicy, ani z prawicy.


 

POLECANE
Rzecznik MSZ Iranu o czerwonych liniach. Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego Wiadomości
Rzecznik MSZ Iranu o "czerwonych liniach". Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego

Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Esmaeil Baghaei przypomniał o "czerwonych liniach" Teheranu w kwestii rozmów z USA ws. programu nuklearnego. Podkreślił, że negocjacje muszą odbywać się "uzgodnionych wcześniej ramach".

Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. Czemu kazał pan to kobietom? z ostatniej chwili
Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. "Czemu kazał pan to kobietom?"

Podczas debaty "Super Expressu" Karol Nawrocki przypomniał Rafałowi Trzaskowskiemu, że głosował przeciwko ustawie, która obniżała wiek emerytalny dla kobiet. W odpowiedzi Trzaskowski wymieniał inicjatywy skierowane dla kobiet, realizowane podczas jego rządów w Warszawie.

Rafał Trzaskowski się zaplątał tylko u nas
Rafał Trzaskowski się zaplątał

"Najgorsze, co może być, to ten sam rząd, ten sam prezydent - z jednej partii, którzy tylko słuchają jednej osoby w trudnych czasach." Który polityk jest autorem tych słów?

Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował Wiadomości
Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował

– Stan wyjątkowy zostanie zastosowany w regionach, które o to poproszą – przekazało hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Decyzja rządu w Madrycie jest spowodowana ogromną awarią prądu, która dotknęła Hiszpanię i Portugalię.

Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości

Najnowszy sondaż CBOS: Rafał Trzaskowski 31 proc. poparcia, Karol Nawrocki 27 proc., Sławomir Mentzen 16 proc. Frekwencja na poziomie 73 proc.

Ja nie będę tego słuchał. Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna z ostatniej chwili
"Ja nie będę tego słuchał". Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna

– To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii! Ja tego nie będę słuchał – odpowiedział Grzegorzowi Braunowi kandydat KO Rafał Trzaskowski, po czym odszedł od pulpitu.

Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków Wiadomości
Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.

Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska

Podczas debaty "Super Expressu" kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki oświadczył, że pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności i on nie chce tego zmieniać. Dodał, że należy przyspieszyć system rekrutacji do Wojska Polskiego.

Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci Wiadomości
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. "Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci"

W zeszły czwartek w dawnej wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Głos w tej sprawie zabrał były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: Sprawdziłem pana wypowiedzi z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: "Sprawdziłem pana wypowiedzi"

– Sprawdziłem pana wypowiedzi w Google. Nie ma żadnej pana wypowiedzi sprzed wyborów parlamentarnych, która zawiera "wojna hybrydowa". Wymyślił pan to hasło dopiero, gdy PO doszła do władzy i ten "zły PiS" przestał być odpowiedzialny za sytuację na granicy – mówił do Rafała Trzaskowskiego w debacie prezydenckiej "Super Expressu" twórca Kanału Zero Krzysztof Stanowski.

REKLAMA

Tomasz Terlikowski: Ostrożnie z histerią

Jest nowa afera. Część lewicy i część mediów chce ograniczenia klauzuli sumienia. Tyle że akurat ta gwarancja jest jedną z fundamentalnych dla funkcjonowania państwa prawa. Powodem jest sprawa dziewczynki z niepełnosprawnością intelektualną, którą wykorzystał wujek, a której aborcji odmówić mieli lekarze na Podlasiu. Aborcję wykonano gdzie indziej, ale historia jest okazją do odnowienia debaty o aborcji.
Histeria Tomasz Terlikowski: Ostrożnie z histerią
Histeria / Pixabay.com

Tyle że w istocie ta sprawa dotyczy zupełnie innych kwestii, a do tego – wbrew zapewnieniom mediów – wciąż niewiele o niej wiadomo. I właśnie to, że niewiele wiadomo, sprawia, że nie jest łatwo, a w zasadzie jest zwyczajnie niemożliwe odpowiedzialnie i poważnie o tej sprawie rozmawiać, a już na pewno nie należy z niej wyciągać żadnych radykalnych wniosków. 

 

Niewiele wiadomo

Zacznijmy jednak od tego, co wiadomo i co powinno być sprawą oczywistą dla wszystkich. Gwałt na osobie małoletniej jest bardzo poważnym przestępstwem, tyle że nic nie wiemy (poza tym, że określony jest „wujkiem”) o sprawcy. Czy procedury wobec niego są już wszczęte? Czy został on zatrzymany, a zarzuty zostały mu postawione? Jaka kara mu grozi? Jaka była jego relacja z dziewczynką? Można powiedzieć, że niewiele ma to wspólnego z samą aborcją, ale jest kluczowe z wielu innych przyczyn, choćby z takiej, czy wyciągnięcie tej sprawy jest motywowane realną troską o dziecko (co jest zawsze godne szacunku), czy jednak chęcią wrzucenia jej w tryby debaty aborcyjnej i wywołanie wściekłości, złości i silnych emocji. 

Idąc dalej, nie da się nie zapytać, pod czyją opieką znajduje się dziewczynka, dlaczego w jej imieniu występuje ciocia, a nie rodzice (to może mieć bardzo proste wyjaśnienie, ale jednak jest to istotne), nie jest jasne, jaki jest jej stan zdrowia, ani nawet co ona sama rozumiała ze swojego stanu. I znowu można powiedzieć, że dla oburzenia nie ma to znaczenia, ale to są istotne informacje, bez których trudno rozpatrywać tę sprawę.

 

Klauzula sumienia

Jest także oczywiste, że w sprawie tej zachodzą przesłanki polskiego prawa umożliwiające aborcję, a jednocześnie, że lekarze mogą (i to także jest zgodne z polskim prawem) odmówić wykonania aborcji, powołując się na klauzulę sumienia. Możliwość odmowy uczestniczenia w aborcji jest zagwarantowana przez polskie prawo i potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny już wiele lat temu, a obrońcami tych zapisów były kolejne składy sędziowskie. Nikt nie może, zgodnie z polskim (ale przecież nie tylko polskim, ale także na przykład niemieckim) prawem zmusić lekarza do uczestniczenia w aborcji. Jest jednocześnie oczywiste, że zdaniem większości prawników szpital (jako placówka) sumienia nie ma, a zatem musi albo przeprowadzić aborcję (znajdując do tego wykonawców), albo wskazać inną placówkę, w której będzie to możliwe. Czy zatem urzędnika państwowego, czy dyrektora placówki zasada klauzuli sumienia nie obejmuje? Część prawników (a znam także etyków powołujących się na etykę chrześcijańską, którzy tak twierdzą) tak właśnie odpowie, inni będą szerzej interpretować ten zapis. Nie jestem prawnikiem i nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, jaka interpretacja jest odpowiednia. Moim zdaniem jednak trudno zmusić lekarza, który sam nie chce przeprowadzić aborcji, by wskazał inne miejsce. 

Jeśli jednak nie potrafimy na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie lub sformułować jednoznacznych zapisów prawnych, to – jak się zdaje – trzeba znaleźć rozwiązanie pragmatyczne. Ministerstwo Zdrowia powinno po prostu przygotować listę placówek, gdzie w tego rodzaju sytuacjach można skierować pacjentkę, względnie (co jest trudniejsze, bo wymagałoby składania deklaracji sumienia uprzednich, a nie jest oczywiste, że wymuszanie składania takich deklaracji uprzednio jest dopuszczalne, albo mówić inaczej, że nie zostałoby zaskarżone) placówek, gdzie się tego nie robi. Tak jest choćby we Włoszech. Czy jest to rozwiązanie doskonałe? Nie, ale pragmatyczne już tak. 

 

Teraz najważniejsza jest dziewczynka

I wreszcie na koniec. Ta sprawa nie dotyczy tylko aborcji, ale jest smutnym przypomnieniem o tym, że nadużycia seksualne, pedofilia, gwałty na małoletnich dokonują się przede wszystkim w domach, ich sprawcami statystycznie najczęściej są osoby bliskie skrzywdzonym. Osoby z niepełnosprawnościami (nie tylko intelektualnymi) są zaś potencjalnie krzywdzone seksualnie częściej niż dzieci zdrowe. I ani społeczeństwo, ani państwo niewiele z tym robi. Teraz, zamiast skupiać się wyłącznie na aborcji, warto zająć się właśnie tym problemem. Tak, by to, od czego cały ten dramat się rozpoczął, czyli gwałt dokonany na osobie z niepełnosprawnością intelektualną, nie uciekł naszej uwadze. 

W kwestii aborcji (której i byłem, i jestem jednoznacznym przeciwnikiem, prawa do klauzuli sumienia – której jestem zwolennikiem) będziemy się w Polsce różnić, ale mam nadzieję, że możemy wspólnie zająć się problemem nadużyć, a także pomocy osobom skrzywdzonym. O to, jak zaopiekowana jest dziewczynka, która została skrzywdzona, czy otoczono ją opieką psychologiczną, jaka jest terapia dla niej, o to także trzeba w tej sprawie pytać. W tej sprawie powinna być jednomyślność. Tak jak jednomyślność powinna panować w kwestii tego, by nie rozgrywać sprawy gwałtu na małoletnich do własnych politycznych celów. Ani z lewicy, ani z prawicy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe