[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Popatrz na Mnie

„Wiem, komu uwierzyłem, * i pewien jestem, że ma On moc / zachować powierzone mi dobro aż do dnia sądu” - antyfona Psalmu 63 z jutrzni święta Nawrócenia św. Pawła.
"Nawrócenie św. Pawła" Bartolomé Esteban Murillo / wikimedia commons/public_domain

 

Nawrócenie św. Pawła to historia, którą zna prawie każdy. Droga do Damaszku w Syrii. Młody, około 25-letni mężczyzna, który myli służbę Bogu ze spalającym go, podszytym poczuciem zagrożenia fanatyzmem, gotowym w imię strzeżenia ortodoksji zadawać nawet śmierć. I Bóg, który odsiewa z nim ziarno od plew - ucisza agresję, ale docenia gorliwość i wybiera go sobie na naczynie, które zaniesie Ewangelię poganom.

Pamiętam wielce poruszający film, zatytułowany „Paweł, Apostoł Chrystusa”, będący zapisem ostatnich tygodni życia św. Pawła. Pawła starego, mądrego, „przepalonego” miłością Ewangelii, a jednak pełnego tej samej gorliwości w życiu dla Boga. Pawła, w którego wzroku malowały się otchłanie. I Pawła, który do ostatnich swoich chwil miał przed oczami wszystkich tych, którzy zginęli za jego przyczyną - jakby byli oni jego najbliższą rodziną. A potem Pawła, którego ta właśnie rodzina spotyka po śmierci, jako forpoczta zbliżającego się Pana.

Kiedy myślimy o nawróceniu, na ogół pierwsze co nam się kojarzy to jakiś trud - rezygnacja z czegoś, co lubimy, albo zmuszenie się do czegoś, o czym wiemy, że trzeba, ale co nie tylko nie wywołuje w nas entuzjazmu, ale czasem wręcz strach lub niechęć. Mało kto odczuwa euforię na myśl o nawróceniu. To jednak patrzenie na tę rzeczywistość tylko w kategoriach moralnych, z pominięciem sedna. Tymczasem rdzeniem nawrócenia [greckie ἐπιστρέφω, epistrefo „zawracać” lub bliskoznaczne μετάνοια, metanoia, 'przemiana (meta) umysłu (nous)’, odpowiednik łacińskiego conversio – odmiana umysłu] jest spojrzenie ku Bogu, co powoduje wyrwanie się z umęczenia, z matni biegania w kółko za koniuszkiem własnego ogona. Cała reszta, czyli zmiana działania, to tylko jakiś ewentualny efekt nawiązania kontaktu wzrokowego z Jedynym.

To spojrzenie czyni innym, bo objawia dwie rzeczy: miłość Patrzącego i prawdę o tym, wokół czego rzeczywiście kręci się świat. Czyni przewrót kopernikański w naszym postrzeganiu całego otoczenia.

Szaweł to był twardy zawodnik. Żeby uzdolnić go do zmiany kierunku spojrzenia, Jezus przywdział światłość, która oślepiła zaciętego człowieka. Potem w trosce o niego Chrystus wysłał mu Ananiasza. Być może po raz pierwszy w życiu, pogrążony w chaosie arcyortodoksyjny Żyd usłyszał wtedy słowa: «Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym» (Dz 9, 17).

Szawle. Bracie. „Bracie” potrafi zmienić kierunek spojrzenia. Potrafi dokonać przewrotu. Przyjacielu. Ukochana. Dziecko. Synu. Córeczko. To klucze do przemiany. Do serca z ciała. I taki jest Bóg, tak patrzy, tak się zwraca. Taki jest Jego świat. Rzeczywistość, w której On jest w centrum i promieniuje swoim światłem na wszystko wokół. Bez wyścigu szczurów, udowadniania, zasługiwania. Czy teraz ktoś chciałby się nawrócić? Być z Nim? Patrzeć jak On? Zaprowadzać w naszym świecie rzeczywistość stojącą za tym Jego spojrzeniem? Wiedzieć, że jest się kochanym? Kochać?


 

POLECANE
Kidawa-Błońska udzieliła rady Trzaskowskiemu polityka
Kidawa-Błońska udzieliła rady Trzaskowskiemu

– Na pewno najważniejsze jest kondycja fizyczna, musi odpoczywać i patrzeć optymistycznie w przyszłość, ale dbać o siebie – mówiła w środę na antenie Polsat News marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska zapytana o rady dla Rafała Trzaskowskiego.

Nie żyje szef Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński z ostatniej chwili
Nie żyje szef Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński

Informację o śmierci Ryszarda Kapuścińskiego przekazał profil Klubów Gazety Polskiej na platformie "X".

Samuel Pereira: Czy powinniśmy się bać? Owszem tylko u nas
Samuel Pereira: Czy powinniśmy się bać? Owszem

Wyobraźmy sobie świat, w którym wszystko zależy od kaprysu władzy. Uśmiechniętej oczywiście i kochanej przez coraz mniejszą, ale coraz bardziej oddaną grupę wyznawców.

Tragiczne wieści z TVP. Nie żyje ceniony dziennikarz Wiadomości
Tragiczne wieści z TVP. Nie żyje ceniony dziennikarz

Nie żyje Józef Matusz, znany rzeszowski dziennikarz i były dyrektor TVP Rzeszów. Zmarł w wieku 63 lat po długiej chorobie.

Jest przełom. Izrael porozumiał się z Hamasem pilne
Jest przełom. Izrael porozumiał się z Hamasem

Rząd Izraela i palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas osiągnęły w Katarze porozumienie w sprawie zawieszenia broni po 15 miesiącach wojny w Strefie Gazy – poinformowali w środę mediatorzy, cytowani przez agencję Associated Press.

Prof. Zbigniew Krysiak: euro bankrutuje gorące
Prof. Zbigniew Krysiak: euro bankrutuje

"Wprowadzenie euro będzie gwoździem do trumny polskiej gospodarki" - mówi w wywiadzie dla Magazynu Optyka Schumana prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana.

Wałęsa błaga Polaków: Wspierajcie Tuska i Bodnara, to są dary Boże Wiadomości
Wałęsa błaga Polaków: "Wspierajcie Tuska i Bodnara, to są dary Boże"

Były prezydent Lech Wałęsa kolejny raz szokuje w sieci. – Proszę was, wspierajcie premiera Tuska, wspierajcie ministra sprawiedliwości Bodnara, to są dary Boże, jakie dostaliśmy na dzisiejsze czasy. Uwierzcie mi! – błaga w osobliwym apelu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Trzaskowski skopiował pomysł na spot? Internauci bezlitośni gorące
Trzaskowski skopiował pomysł na spot? Internauci bezlitośni

"Czy Wam tak po ludzku po prostu nie jest wstyd, by robić taką bezczelną kompromitację w pierwszy dzień kampanii wyborczej?" – pyta jeden z użytkowników platformy X i porównuje nagranie opublikowane przez Rafała Trzaskowskiego z materiałem wideo, które w ubiegłym roku udostępnił były premier Wielkiej Brytanii.

Aż tak się wystraszyli moich kotów? Niespodziewane słowa prezesa PiS gorące
"Aż tak się wystraszyli moich kotów?" Niespodziewane słowa prezesa PiS

"Chcą zamykać X? Aż tak się wystraszyli moich kotów i dobrych zasięgów?" – pyta na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Nieoficjalnie: Jest porozumienie między Izraelem a Hamasem Wiadomości
Nieoficjalnie: Jest porozumienie między Izraelem a Hamasem

Rząd Izraela i palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas osiągnęły w Katarze porozumienie w sprawie zawieszenia broni po 15 miesiącach wojny w Strefie Gazy – poinformowali w środę mediatorzy, cytowani przez agencję Associated Press.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Popatrz na Mnie

„Wiem, komu uwierzyłem, * i pewien jestem, że ma On moc / zachować powierzone mi dobro aż do dnia sądu” - antyfona Psalmu 63 z jutrzni święta Nawrócenia św. Pawła.
"Nawrócenie św. Pawła" Bartolomé Esteban Murillo / wikimedia commons/public_domain

 

Nawrócenie św. Pawła to historia, którą zna prawie każdy. Droga do Damaszku w Syrii. Młody, około 25-letni mężczyzna, który myli służbę Bogu ze spalającym go, podszytym poczuciem zagrożenia fanatyzmem, gotowym w imię strzeżenia ortodoksji zadawać nawet śmierć. I Bóg, który odsiewa z nim ziarno od plew - ucisza agresję, ale docenia gorliwość i wybiera go sobie na naczynie, które zaniesie Ewangelię poganom.

Pamiętam wielce poruszający film, zatytułowany „Paweł, Apostoł Chrystusa”, będący zapisem ostatnich tygodni życia św. Pawła. Pawła starego, mądrego, „przepalonego” miłością Ewangelii, a jednak pełnego tej samej gorliwości w życiu dla Boga. Pawła, w którego wzroku malowały się otchłanie. I Pawła, który do ostatnich swoich chwil miał przed oczami wszystkich tych, którzy zginęli za jego przyczyną - jakby byli oni jego najbliższą rodziną. A potem Pawła, którego ta właśnie rodzina spotyka po śmierci, jako forpoczta zbliżającego się Pana.

Kiedy myślimy o nawróceniu, na ogół pierwsze co nam się kojarzy to jakiś trud - rezygnacja z czegoś, co lubimy, albo zmuszenie się do czegoś, o czym wiemy, że trzeba, ale co nie tylko nie wywołuje w nas entuzjazmu, ale czasem wręcz strach lub niechęć. Mało kto odczuwa euforię na myśl o nawróceniu. To jednak patrzenie na tę rzeczywistość tylko w kategoriach moralnych, z pominięciem sedna. Tymczasem rdzeniem nawrócenia [greckie ἐπιστρέφω, epistrefo „zawracać” lub bliskoznaczne μετάνοια, metanoia, 'przemiana (meta) umysłu (nous)’, odpowiednik łacińskiego conversio – odmiana umysłu] jest spojrzenie ku Bogu, co powoduje wyrwanie się z umęczenia, z matni biegania w kółko za koniuszkiem własnego ogona. Cała reszta, czyli zmiana działania, to tylko jakiś ewentualny efekt nawiązania kontaktu wzrokowego z Jedynym.

To spojrzenie czyni innym, bo objawia dwie rzeczy: miłość Patrzącego i prawdę o tym, wokół czego rzeczywiście kręci się świat. Czyni przewrót kopernikański w naszym postrzeganiu całego otoczenia.

Szaweł to był twardy zawodnik. Żeby uzdolnić go do zmiany kierunku spojrzenia, Jezus przywdział światłość, która oślepiła zaciętego człowieka. Potem w trosce o niego Chrystus wysłał mu Ananiasza. Być może po raz pierwszy w życiu, pogrążony w chaosie arcyortodoksyjny Żyd usłyszał wtedy słowa: «Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym» (Dz 9, 17).

Szawle. Bracie. „Bracie” potrafi zmienić kierunek spojrzenia. Potrafi dokonać przewrotu. Przyjacielu. Ukochana. Dziecko. Synu. Córeczko. To klucze do przemiany. Do serca z ciała. I taki jest Bóg, tak patrzy, tak się zwraca. Taki jest Jego świat. Rzeczywistość, w której On jest w centrum i promieniuje swoim światłem na wszystko wokół. Bez wyścigu szczurów, udowadniania, zasługiwania. Czy teraz ktoś chciałby się nawrócić? Być z Nim? Patrzeć jak On? Zaprowadzać w naszym świecie rzeczywistość stojącą za tym Jego spojrzeniem? Wiedzieć, że jest się kochanym? Kochać?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe