[Felieton „TS”] Karol Gac: Nowa rzeczywistość

Kiedy piszę ten tekst, wciąż oficjalnie nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w Przewodowie. Pomimo pierwszych medialnych i niepotwierdzonych informacji wskazujących na Rosję ‒ bardziej prawdopodobne jest, że przypadkowo spadła tam ukraińska rakieta przeciwlotnicza. I choć wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi, to można już wyciągać pierwsze wnioski.
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Nowa rzeczywistość
/ pixabay.com

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że – niezależnie od tego, czyja rakieta spadła na terytorium naszego kraju – winna jest Rosja. To Kreml rozpętał tę okrutną wojnę na pełną skalę i to on zaatakował swojego sąsiada. Nie byłoby ostrzałów i bombardowań, gdyby nie terrorystyczne działania Moskwy. I Ukraina ma pełne prawo się bronić. Zwłaszcza że Rosja przeprowadziła w ubiegły wtorek największy ostrzał od początku wojny, którego celem była ukraińska infrastruktura energetyczna.

Niestety, jakkolwiek to zabrzmi, w obliczu ubiegłotygodniowej tragedii prędzej czy później po prostu musiało dojść do incydentu tego typu. Oczywiście absolutnie nie należy nad tym przechodzić do porządku dziennego, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy państwem przyfrontowym. Innymi słowy – za naszą granicą toczy się wojna, a kilka, kilkanaście kilometrów od niej spadają rakiety. Z dużym prawdopodobieństwem można więc było przyjąć, że w końcu „coś” spadnie i na nasze terytorium. Błędy i awarie też się przecież zdarzają. Warto przy tym pamiętać, że niedawno doszło do upadku rosyjskiej rakiety trafionej ukraińską rakietą przeciwlotniczą w Mołdawii.

To, co jest budujące, to fakt, że mimo rosnącej polaryzacji i coraz bardziej brutalnej kampanii wyborczej zdecydowana większość klasy politycznej i dziennikarzy zachowała się odpowiedzialnie. Lider PO Donald Tusk niedługo po pierwszych doniesieniach napisał na Twitterze, że „w sytuacji zagrożenia, niezależnie od wewnętrznych sporów i różnic, wszyscy musimy być zjednoczeni i solidarni. W tej trudnej chwili będziemy razem”. I warto to docenić. Podobną wstrzemięźliwością i koncyliacyjnością wykazali się również inni. Podejrzewam, że taka atmosfera i tak nie utrzyma się długo, ale dobrze, że zaistniała w tych newralgicznych momentach. Choć warto odnotować także tych (Romana Giertycha i Tomasza Lisa), którzy skrzętnie skorzystali z prawa do autokompromitacji.

Przez media przetoczyła się już dyskusja, czy można było lepiej (szybciej) poinformować o sytuacji w Przewodowie. Daleki jestem od krytyki, ponieważ zdaję sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji, które mogłyby wywołać źle dobrane słowa lub niesprawdzone informacje. W przeciwieństwie do agencji prasowych (np. Associated Press) czy zagranicznych przywódców, polski rząd nie mógł sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd. Zwłaszcza gdy oczy całego świata były zwrócone na Warszawę.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.  

 

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Marcin Możdżonek zasila szeregi Konfederacji: Zawsze interesowałem się polityką polityka
Marcin Możdżonek zasila szeregi Konfederacji: "Zawsze interesowałem się polityką"

Były kapitan reprezentacji Polski siatkarzy Marcin Możdżonek wstąpił do Nowej Nadziei, która wchodzi w skład Konfederacji.

Ugrupowanie Grzegorza Brauna wzmacnia się w Sejmie. Jest komunikat Konfederacji Korony Polskiej polityka
Ugrupowanie Grzegorza Brauna wzmacnia się w Sejmie. Jest komunikat Konfederacji Korony Polskiej

Europoseł Grzegorz Braun poinformował o utworzeniu koła poselskiego Konfederacji Korony Polskiej. Do formacji przystąpił poseł Sławomir Zawiślak.

Rząd Tuska usiłował ukryć to przed wyborami? Telewizja Republika ujawnia: Wielki transport broni na Podkarpaciu z ostatniej chwili
Rząd Tuska usiłował ukryć to przed wyborami? Telewizja Republika ujawnia: Wielki transport broni na Podkarpaciu

Telewizja Republika ujawniła informacje, które mogą wywołać polityczne trzęsienie ziemi. Na terenie aeroklubu w Laszkach na Podkarpaciu – zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy z Ukrainą – służby zabezpieczyły osiem kontenerów wypełnionych bronią i amunicją. Nie wiadomo, do kogo należą. 

Ekspert: wypowiedź niemieckiego deputowanego nosi cechy szantażu wobec Prezydenta RP gorące
Ekspert: wypowiedź niemieckiego deputowanego nosi cechy szantażu wobec Prezydenta RP

Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska komentuje bezczelną wypowiedź posła niemieckiej FDP do Parlamentu Europejskiego Moritza Körnera.

 Ile wynosi realna pensja przeciętnego Polaka? GUS podaje nowe dane z ostatniej chwili
Ile wynosi realna pensja przeciętnego Polaka? GUS podaje nowe dane

Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe dane na temat mediany wynagrodzeń w grudniu zeszłego roku. Widać różnicę w stosunku do informacji o średniej zarobków, które nie do końca odzwierciedlały zawartość portfeli przeciętnego Polaka.   

Europoseł, który podróżował do Moskwy, zostanie usunięty z grupy EKR z ostatniej chwili
Europoseł, który podróżował do Moskwy, zostanie usunięty z grupy EKR

Europoseł z Luksemburga Fernand Kartheiser, który w ubiegłym tygodniu złożył wizytę w Moskwie, zostanie usunięty w środę z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Parlamencie Europejskim - poinformował PAP europoseł PiS i współprzewodniczący grupy Patryk Jaki.

Sławomir Cenckiewicz w gabinecie Karola Nawrockiego? Historyk odpowiada: Uprzejmie proszę Rz o rzetelność Wiadomości
Sławomir Cenckiewicz w gabinecie Karola Nawrockiego? Historyk odpowiada: Uprzejmie proszę "Rz" o rzetelność

''Nie meblujcie w mediach i za kulisami (dzwoniąc i męcząc) kancelarii panu prezydentowi Karolowi Nawrockiemu'' – napisał Sławomir Cenckiewicz, odnosząc się do publikacji "Rzeczpospolitej".

Kosmiczna niespodzianka. Astronomowie nie mogą wyjść z zaskoczenia Wiadomości
"Kosmiczna niespodzianka". Astronomowie nie mogą wyjść z zaskoczenia

Astronomowie odkryli planetę o wielkości połowy rozmiarów Saturna, okrążającą gwiazdę ważącą pięć razy mniej od Słońca. To przeczy obecnym modelom formowania się planet – komentują.

Jak zagłosuje PSL ws. wotum zaufania dla rządu Tuska? Jest komunikat Piotra Zgorzelskiego polityka
Jak zagłosuje PSL ws. wotum zaufania dla rządu Tuska? Jest komunikat Piotra Zgorzelskiego

Piotr Zgorzelski poinformował na platformie X, w jaki sposób posłowie PSL zamierzają zagłosować podczas wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.

Alarm bombowy w Kolonii. Miasto zmaga się z potężną ewakuacją pilne
"Alarm bombowy" w Kolonii. Miasto zmaga się z potężną ewakuacją

W Kolonii w niemieckim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia odbywa się wielka ewakuacja, którą objętych jest 20 tys. ludzi. W mieście znaleziono trzy bomby z okresu II wojny światowej.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Nowa rzeczywistość

Kiedy piszę ten tekst, wciąż oficjalnie nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w Przewodowie. Pomimo pierwszych medialnych i niepotwierdzonych informacji wskazujących na Rosję ‒ bardziej prawdopodobne jest, że przypadkowo spadła tam ukraińska rakieta przeciwlotnicza. I choć wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi, to można już wyciągać pierwsze wnioski.
 [Felieton „TS”] Karol Gac: Nowa rzeczywistość
/ pixabay.com

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że – niezależnie od tego, czyja rakieta spadła na terytorium naszego kraju – winna jest Rosja. To Kreml rozpętał tę okrutną wojnę na pełną skalę i to on zaatakował swojego sąsiada. Nie byłoby ostrzałów i bombardowań, gdyby nie terrorystyczne działania Moskwy. I Ukraina ma pełne prawo się bronić. Zwłaszcza że Rosja przeprowadziła w ubiegły wtorek największy ostrzał od początku wojny, którego celem była ukraińska infrastruktura energetyczna.

Niestety, jakkolwiek to zabrzmi, w obliczu ubiegłotygodniowej tragedii prędzej czy później po prostu musiało dojść do incydentu tego typu. Oczywiście absolutnie nie należy nad tym przechodzić do porządku dziennego, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy państwem przyfrontowym. Innymi słowy – za naszą granicą toczy się wojna, a kilka, kilkanaście kilometrów od niej spadają rakiety. Z dużym prawdopodobieństwem można więc było przyjąć, że w końcu „coś” spadnie i na nasze terytorium. Błędy i awarie też się przecież zdarzają. Warto przy tym pamiętać, że niedawno doszło do upadku rosyjskiej rakiety trafionej ukraińską rakietą przeciwlotniczą w Mołdawii.

To, co jest budujące, to fakt, że mimo rosnącej polaryzacji i coraz bardziej brutalnej kampanii wyborczej zdecydowana większość klasy politycznej i dziennikarzy zachowała się odpowiedzialnie. Lider PO Donald Tusk niedługo po pierwszych doniesieniach napisał na Twitterze, że „w sytuacji zagrożenia, niezależnie od wewnętrznych sporów i różnic, wszyscy musimy być zjednoczeni i solidarni. W tej trudnej chwili będziemy razem”. I warto to docenić. Podobną wstrzemięźliwością i koncyliacyjnością wykazali się również inni. Podejrzewam, że taka atmosfera i tak nie utrzyma się długo, ale dobrze, że zaistniała w tych newralgicznych momentach. Choć warto odnotować także tych (Romana Giertycha i Tomasza Lisa), którzy skrzętnie skorzystali z prawa do autokompromitacji.

Przez media przetoczyła się już dyskusja, czy można było lepiej (szybciej) poinformować o sytuacji w Przewodowie. Daleki jestem od krytyki, ponieważ zdaję sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji, które mogłyby wywołać źle dobrane słowa lub niesprawdzone informacje. W przeciwieństwie do agencji prasowych (np. Associated Press) czy zagranicznych przywódców, polski rząd nie mógł sobie pozwolić nawet na najmniejszy błąd. Zwłaszcza gdy oczy całego świata były zwrócone na Warszawę.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.  

 

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe