[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Chersoń wzięty i co dalej?

Istotą budowania pozycji krajów położonych na wschodniej flance NATO jest stabilna sytuacja polityczna w Stanach Zjednoczonych. Wybory połówkowe pokazały, że skrajne środowiska polityczne nie mają jasno wypracowanego stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Chersoń wzięty i co dalej?
/ pxfuel.com

Środowiska demokratycznych progresywistów sugerują szybkie zakończenie konfliktu, aby nie doprowadzić do upadku Rosji. Pojawiło się na ten temat wiele artykułów w prasie amerykańskiej, jak i prasie fachowej, wliczając „Foreign Affairs”. Większość tych artykułów wychodzi z liberalnych uniwersytetów, które stanowią bazę dla progresywistów z Partii Demokratycznej. Zdaje się, że przedstawiane wizje upadku Rosji i następującego po nim chaosu są największym zmartwieniem tych grup. Z drugiej strony wybory połówkowe ujawniły liczne pęknięcia w głównej linii Republikanów, w której dominował trumpizm. Większość kandydatów byłego prezydenta nie odniosła jednak zakładanego zwycięstwa. Wszystko wskazuje na to, że zwykły Amerykanin nie chce już awantur, pragnie spokoju. Zaniepokojenie budzą jednak radykałowie z tej grupy Republikanów, którzy nie chcą już dawać pieniędzy na wojnę na Ukrainie. Czy dojdzie jednak do zmiany lidera Partii Republikańskiej? Za porażkę, czyli brak „czerwonej fali” w Ameryce, szuka się błędów wszędzie, tylko nie wskazuje się głównego winowajcy. Nadzieją partii jest republikański gubernator z Florydy – Ron DeSantis, bardzo efektywny polityk, bez wszystkich wad Trumpa. Walka między nimi już się rozpoczęła. Wokół konfliktu na Ukrainie w obu izbach amerykańskiego parlamentu panuje jednak ponadpartyjna zgoda, która wypracowana została z dużą pomocą Pentagonu i wszystkich trzyliterowych organizacji wywiadowczych. Przemysł zbrojeniowy pracuje pełną parą, aby dostarczać Ukraińcom niezbędnego sprzętu i amunicji. Właśnie kończą szkolenie doborowe oddziały Ukraińców szkolone w Wielkiej Brytanii i innych krajach Europy. Już niedługo wejdą do działań bojowych na Ukrainie. Prezydent Joe Biden po raz pierwszy od objęcia urzędu spotkał się twarzą w twarz z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Z pierwszych komunikatów wynika, że obaj wielcy tego świata nie życzą sobie żadnego użycia broni nuklearnej. Był to wyraźny sygnał dla Władimira Putina, co mu jeszcze wolno, a czego nie. W Moskwie zaś promoskiewski ideolog Aleksandr Dugin otwarcie skrytykował Putina. Jeszcze nigdy w Moskwie nie było tak bezpośredniej krytyki jego osoby w kręgach zwolenników wojny. Wydaje się, że koniec satrapy jest bliski. Czas na podsumowanie: okienko możliwości dla Polski ciągle jest otwarte, ale widać już jego nadchodzące zamknięcie. Co udało się nam ugrać przez ten czas? Pomogliśmy Ukrainie. To fakt, ale co z tego mamy? Europa Środkowo-Wschodnia zbroi się na potęgę. Tworzymy siłę militarną. Brakuje nam jeszcze dwóch komponentów: dobrze zarządzanej gospodarki i sprawczej dyplomacji. Wszystko musi jednak z czegoś wynikać. Z jakiejś wizji państwa, strategii rozwoju, profesjonalnych systemów zarządzania, no i elit, które wytraciliśmy w ostatniej wojnie. Tymczasem dwóch panów spotkało się w Indonezji, uzgodnili pewne kwestie. Przedtem nasz sąsiad z Zachodu doszedł do porozumienia z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Wszyscy się wokół dogadują, a my? Mieliśmy i mamy moralną rację.

 

 

 


 

POLECANE
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Chersoń wzięty i co dalej?

Istotą budowania pozycji krajów położonych na wschodniej flance NATO jest stabilna sytuacja polityczna w Stanach Zjednoczonych. Wybory połówkowe pokazały, że skrajne środowiska polityczne nie mają jasno wypracowanego stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie.
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Chersoń wzięty i co dalej?
/ pxfuel.com

Środowiska demokratycznych progresywistów sugerują szybkie zakończenie konfliktu, aby nie doprowadzić do upadku Rosji. Pojawiło się na ten temat wiele artykułów w prasie amerykańskiej, jak i prasie fachowej, wliczając „Foreign Affairs”. Większość tych artykułów wychodzi z liberalnych uniwersytetów, które stanowią bazę dla progresywistów z Partii Demokratycznej. Zdaje się, że przedstawiane wizje upadku Rosji i następującego po nim chaosu są największym zmartwieniem tych grup. Z drugiej strony wybory połówkowe ujawniły liczne pęknięcia w głównej linii Republikanów, w której dominował trumpizm. Większość kandydatów byłego prezydenta nie odniosła jednak zakładanego zwycięstwa. Wszystko wskazuje na to, że zwykły Amerykanin nie chce już awantur, pragnie spokoju. Zaniepokojenie budzą jednak radykałowie z tej grupy Republikanów, którzy nie chcą już dawać pieniędzy na wojnę na Ukrainie. Czy dojdzie jednak do zmiany lidera Partii Republikańskiej? Za porażkę, czyli brak „czerwonej fali” w Ameryce, szuka się błędów wszędzie, tylko nie wskazuje się głównego winowajcy. Nadzieją partii jest republikański gubernator z Florydy – Ron DeSantis, bardzo efektywny polityk, bez wszystkich wad Trumpa. Walka między nimi już się rozpoczęła. Wokół konfliktu na Ukrainie w obu izbach amerykańskiego parlamentu panuje jednak ponadpartyjna zgoda, która wypracowana została z dużą pomocą Pentagonu i wszystkich trzyliterowych organizacji wywiadowczych. Przemysł zbrojeniowy pracuje pełną parą, aby dostarczać Ukraińcom niezbędnego sprzętu i amunicji. Właśnie kończą szkolenie doborowe oddziały Ukraińców szkolone w Wielkiej Brytanii i innych krajach Europy. Już niedługo wejdą do działań bojowych na Ukrainie. Prezydent Joe Biden po raz pierwszy od objęcia urzędu spotkał się twarzą w twarz z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Z pierwszych komunikatów wynika, że obaj wielcy tego świata nie życzą sobie żadnego użycia broni nuklearnej. Był to wyraźny sygnał dla Władimira Putina, co mu jeszcze wolno, a czego nie. W Moskwie zaś promoskiewski ideolog Aleksandr Dugin otwarcie skrytykował Putina. Jeszcze nigdy w Moskwie nie było tak bezpośredniej krytyki jego osoby w kręgach zwolenników wojny. Wydaje się, że koniec satrapy jest bliski. Czas na podsumowanie: okienko możliwości dla Polski ciągle jest otwarte, ale widać już jego nadchodzące zamknięcie. Co udało się nam ugrać przez ten czas? Pomogliśmy Ukrainie. To fakt, ale co z tego mamy? Europa Środkowo-Wschodnia zbroi się na potęgę. Tworzymy siłę militarną. Brakuje nam jeszcze dwóch komponentów: dobrze zarządzanej gospodarki i sprawczej dyplomacji. Wszystko musi jednak z czegoś wynikać. Z jakiejś wizji państwa, strategii rozwoju, profesjonalnych systemów zarządzania, no i elit, które wytraciliśmy w ostatniej wojnie. Tymczasem dwóch panów spotkało się w Indonezji, uzgodnili pewne kwestie. Przedtem nasz sąsiad z Zachodu doszedł do porozumienia z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Wszyscy się wokół dogadują, a my? Mieliśmy i mamy moralną rację.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe