„Gwałt z bronią w ręku”. Jest oświadczenie aktywisty Homokomando

Jak informuje w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”, znany aktywista LGBT i były członek zarządu organizacji LGBT Homokomando Maciej L. mógł dopuścić się gwałtu z bronią w ręku na innym mężczyźnie.
Jak podaje „GW”, najpoważniejszym zarzutem wobec Macieja L. są wydarzenia, jakie miały mieć miejsce w nocy z 10 na 11 września. Wtedy to mężczyzna miał zmusić cytowanego przez dziennik tancerza Rafała do współżycia.
Nieznajomy wyciągnął spod kurtki strzykawkę i wstrzyknął coś Rafałowi. Zaczął uprawiać z nim seks. Co jakiś czas brutalnie przyciskał jego głowę do ziemi. Po trzynastu minutach skończył, wyciągnął z kieszeni kurtki pistolet: – Powoli wstajesz, masz gnata przy łbie
– tak „GW” relacjonuje przebieg przestępstwa.
Oświadczenie aktywisty Homokomando
Oświadczenie, w związku z publikacją w Dużym Formacie.
11 września 2022 r., niedziela. Jest 4:21 nad ranem. Dzwoni do mnie Maciej L., mój przyjaciel.
Mówi, że „coś zepsuł”. Mówi, że umówił się z Rafałem (używam imion z artykułu), z anonimowego konta, na seks w kominiarce, w klimacie BDSM. Że po wejściu do mieszkania podał mu aspirynę, twierdząc że to kokaina. Że po seksie zdjął kominiarkę, przystawił Rafałowi pistolet do głowy, strasząc go że go rozpierdoli.I że zrobił to z zemsty.
Jest godzina 20:04. Pisze do mnie Rafał. Że chodzi o jednego z członków Homokomando. Odpowiadam że wiem o sprawie, jestem nią załamany. Oferuję Rafałowi wsparcie psychologiczne z budżetu Homokomanda. „To przemoc seksualna ze strony członka zarządu organizacji, organizacja musi za to odpowiadać” [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– pisze w specjalnym oświadczeniu Linus Lewandowski, aktywista Homokomando.
Dalej Lewandowski opisuje wydarzenia, jakie nastąpiły po domniemanym gwałcie. Pisze, że miał informować Macieja L., że ten dokonał gwałtu.
Poniedziałek, 0:50. Monika pisze do mnie: „Linus. Jednak mamy problem”. Śpię, odczytuję dopiero rano. O 10:29 dzwonię, nie odbiera. Odpisuję: „Zadzwoń, jak będziesz mogła”. Nie odpowiada
– relacjonuje aktywista Homokomando.
Potem miało się odbyć spotkanie zarządu stowarzyszenia, na którym Maciej L. składa rezygnację z członkostwa.
Po jakimś czasie Maciej L. miał się wyprzeć gwałtu.
Karolina Gierdal, prawniczka Rafała: „28.09 złożyłam zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 197 par. 1 kk, na szkodę mojego klienta”
– relacjonuje Linus Lewandowski.