Ardanowski: Rolnicy są przerażeni. Nie ufają odpowiedzialnym za rolnictwo w Polsce, komisarzowi Wojciechowskiemu, UE...

Unia Europejska w ramach tzw. "Zielonego Ładu" oraz inicjatywy "Fit for 55" planuje prowadzenie rozwiązań mających prowadzić do ograniczenia emisji CO@ w krótkim czasie, co w praktyce doprowadzi do radykalnego wzrostu cen praktycznie wszystkiego. Jedną z branż, w którą chce uderzyć Unia, jest rolnictwo.
- W działaniach, które w pakiecie przepisów mających być w najbliższych latach wprowadzane, a Komisja Europejska narzuca je krajom członkowskim, mieści się rolnictwo. To wynika z tzw. Europejskiego Zielonego Ładu. Ma być zredukowanie gazów cieplarnianych, ponieważ przekonaniem polityków europejskich wpływają one na klimat. Jednym z oskarżonych jest rolnictwo. Według polityków Unii Europejskiej gazy, które powstają w żołądkach zwierząt, są jednym z najważniejszych elementów emisji gazów i zmian klimatycznych
(...)
Szacuje się, że koszty, które będą musiały ponieść społeczeństwa, będą dramatycznie rosły. Społeczeństwa krajów takich jak Polska, krajów, które mają ograniczone możliwości zmiany źródeł energii, w pierwszej kolejności będą pokrzywdzone.
(...)
Rolnictwo to moja pasja. Rolnictwo to moje życie. Byłem ministrem rolnictwa. Jestem rolnikiem. (…) Muszę to powiedzieć ze smutkiem, ale nigdy nie było takiego „rozjechania” opinii rolników europejskich i urzędników Brukseli, w tym komisarza Janusza Wojciechowskiego, który twierdzi, że polityka Unii Europejskiej wobec rolników jest znakomita i bardzo korzystna. (…) Szacuje się, że wprowadzenie zmian w rolnictwie doprowadzi to tego, że niektóre rośliny nie będą po prostu uprawiane, zmieni się ich struktura. W Polsce jako pierwsza upadnie uprawa rzepaku i buraków cukrowych
- mówił były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który zwraca uwagę również na to, że UE "nie przedstawiła żadnych wyliczeń ekonomicznych wprowadzenia tzw. Europejskiego Zielonego Ładu dla społeczeństwa europejskiego"