[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Mały kodeks karny

W służbowej opinii z 1949 r. o Janie Hryckowianie czytamy: „Wkłada ogromną pracę i wysiłki, by powierzony [mu] sąd stosował właściwą politykę karną w zwalczaniu przestępstw niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa. Często prowadził bardzo ważne procesy polityczne, które wymagały ogromnego wkładu pracy i umiejętności w ich przeprowadzaniu. Przez to położył wybitne zasługi w ugruntowanie demokracji ludowej w Polsce”.
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

„Przestępstwa [szczególnie] niebezpieczne w okresie odbudowy Państwa” regulował tzw. mały kodeks karny, który komuniści wprowadzili w życie 12 lipca 1946 r. Przewidywał karę śmierci za 13 rodzajów „przestępstw”, m.in. udział w organizacji lub grupie o charakterze zbrojnym, posiadanie broni i amunicji, sabotaż gospodarczy, „sprzedajność obcym”, szpiegostwo.

Jan Hryckowian urodził się w 1907 r. w Latrobe w stanie Pensylwania. Kiedy rodzina z USA przeniosła się do Polski, w 1931 r. ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dwa lata później, już jako zawodowy wojskowy, rozpoczął pracę w sądownictwie. Do wybuchu wojny orzekał w Wojskowych Sądach Rejonowych w Grodnie i Tarnopolu. W 1938 r. został kapitanem.
W czasie wojny w ramach ZWZ-AK organizował oddziały partyzanckie na Podhalu i w powiecie miechowskim. Od sierpnia 1941 r. do stycznia 1945 r. dowodził batalionem, który niszczył niemieckie obiekty telekomunikacyjne w Krakowie. Odznaczony Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem Zasługi. W PRL-u doszły do tego kolejne medale, ale za inne „zasługi”…
W życiorysie Hryckowian napisał, że na początku 1945 r. zgłosił się „natychmiast i z nieprzymuszonej woli” do Rejonowej Komendy Uzupełnień w Krakowie. Dostał przydział do korpusu oficerów służby sprawiedliwości LWP. Szybko awansował – w grudniu 1945 r. został majorem, w czerwcu 1946 r. podpułkownikiem. Największej ilości zbrodni sądowych (przynajmniej 16) dopuścił się jako szef Wojskowego Sądu Rejonowego nr 1 w Warszawie. I tak 15 marca 1948 r., razem z innym mordercą sądowym – Józefem Badeckim, skazał na śmierć Witolda Pileckiego, Tadeusza Płużańskiego i Marię Szelągowską.
„Oddany idei władzy ludowej i ustrojowi ludowemu” – czytamy w opinii o
Hryckowianie z 1948 r. – „Stosunek do Związku Radzieckiego i państw demokracji ludowej – pozytywny. Czynny politycznie i klasowo. Posiada ponadprzeciętny zasób wiedzy z zakresu nauk marksistowskich”.
Po „okresie błędów i wypaczeń” został adwokatem. „Oskarżeni bali się bardziej swoich obrońców aniżeli prokuratora i że obrońcy współdziałali z organami B[ezpieczeństwa] P[ublicznego]” – tak Hryckowian w 1953 r. „bronił” siostry Walerii Niklewskiej w innym pokazowym procesie – ordynariusza kieleckiego Czesława Kaczmarka.
Jan Hryckowian zmarł w 1975 r., nigdy nie osądzony za skazywanie polskich patriotów za „przestępstwa szczególnie niebezpieczne w okresie odbudowy Państwa”.

 


 

POLECANE
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego z ostatniej chwili
Symboliczne zdjęcie liderów Trójmorza zgromadzonych wokół Włóczni św. Maurycego i wizerunku Chrobrego

We wtorek po południu na Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczęło się spotkanie liderów państw Inicjatywy Trójmorza, podczas którego wykonano niezwykle symboliczną fotografię.

Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać? Wiadomości
Nowa fala oszustw telefonicznych. Co zrobić, aby nie dać się nabrać?

Coraz więcej Polaków otrzymuje połączenia z nieznanych, zagranicznych numerów – najczęściej z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. Choć na pierwszy rzut oka mogą wyglądać jak oferta pracy lub kontakt od znajomego, to w rzeczywistości mamy do czynienia z próbą oszustwa.

Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną z ostatniej chwili
Ministerstwo Klimatu tworzy serwis do walki z... dezinformacją klimatyczną

Ministerstwo klimatu i środowiska tworzy serwis poświęcony walce z dezinformacją klimatyczną – poinformowała we wtorek minister Paulina Hennig-Kloska. Zjawisko dezinformacji klimatycznej było jednym z tematów nieformalnego spotkania ministrów środowiska i klimatu w Warszawie.

To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii tylko u nas
To OZE mogą stać za blackoutem w Hiszpanii i Portugalii

Od 12 godzin pod pełną parą pracuja hiszpańscy śledczy i analitycy rynku energii, aby ustalić, co było faktycznym powodem pierwszego tak dużego w Europie blackoutu. Wstępnie wykluczono atak terrorystyczny. Niemal na pewno nie był to sabotaż pracownika lub pracowników spółek energetycznych. Czy za problemem stoi miks energetyczny kraju Cervantesa? Liczby i eksperci sugerują, że to najbardziej prawdopodobne.

Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz tylko u nas
Rosja szykuje się do wojny nad Bałtykiem. To realny scenariusz

To nie strachy na Lachy, ale bardzo realny scenariusz. Wojnę z NATO – zapewne początkowo na jak najniższym poziomie eskalacji, by dać pretekst USA i „starej Europie” do wstrzymania się od pełnej odpowiedzi – Rosja rozpocznie nad Bałtykiem.

Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy z ostatniej chwili
Ujawniono szczegóły zatrzymania księdza, który miał krytykować aborterkę z Oleśnicy

W rozmowie z RatujŻycie.pl siostra zatrzymanego ks. Grzegorza opisała, w jaki sposób jej brat został zatrzymany przez służby w związku z mailem, jakiego wysłał do dr Gizeli Jagielskiej.

Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Zwierzchnik sił zbrojnych musi być stabilny emocjonalnie

Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki stwierdził we wtorek w Nowej Dębie, że Polska potrzebuje zwierzchnika sił zbrojnych, "który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów". Wskazał, że chodzi o osobę, która m.in. zadba o nasz sojusz z USA i o pozycję Polski w NATO.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Andrzej Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. bezpieczeństwa energetycznego Polski zapowiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu liderów Trójmorza. Jak powiedział, wydarzenia w Hiszpanii i Portugalii to "sygnał alarmowy", aby zadbać o stan sieci energetycznych regionu.

Dariusz Matecki wskazuje: Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw polityka
Dariusz Matecki wskazuje: "Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw"

"Najbardziej obrzydliwy specjalista od kłamstw wyborczych" – pisze na platformie X poseł PiS Dariusz Matecki o parlamentarzyście PO Sławomirze Nitrasie. W opublikowanym komentarzu Matecki opisał sytuację z 2006 roku, gdy Nitras był szefem sztabu wyborczego kandydata PO Piotr Krzystka na prezydenta Szczecina.

Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie z ostatniej chwili
Niemcy w tarapatach. Tapinoma magnum sieją spustoszenie

Inwazyjne mrówki Tapinoma magnum niszczą infrastrukturę w Niemczech i powodują przerwy w prądzie – informuje Frankfurter Rundschau.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Mały kodeks karny

W służbowej opinii z 1949 r. o Janie Hryckowianie czytamy: „Wkłada ogromną pracę i wysiłki, by powierzony [mu] sąd stosował właściwą politykę karną w zwalczaniu przestępstw niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa. Często prowadził bardzo ważne procesy polityczne, które wymagały ogromnego wkładu pracy i umiejętności w ich przeprowadzaniu. Przez to położył wybitne zasługi w ugruntowanie demokracji ludowej w Polsce”.
 [Felieton
/ Fundacja Łączka

„Przestępstwa [szczególnie] niebezpieczne w okresie odbudowy Państwa” regulował tzw. mały kodeks karny, który komuniści wprowadzili w życie 12 lipca 1946 r. Przewidywał karę śmierci za 13 rodzajów „przestępstw”, m.in. udział w organizacji lub grupie o charakterze zbrojnym, posiadanie broni i amunicji, sabotaż gospodarczy, „sprzedajność obcym”, szpiegostwo.

Jan Hryckowian urodził się w 1907 r. w Latrobe w stanie Pensylwania. Kiedy rodzina z USA przeniosła się do Polski, w 1931 r. ukończył Wydział Prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dwa lata później, już jako zawodowy wojskowy, rozpoczął pracę w sądownictwie. Do wybuchu wojny orzekał w Wojskowych Sądach Rejonowych w Grodnie i Tarnopolu. W 1938 r. został kapitanem.
W czasie wojny w ramach ZWZ-AK organizował oddziały partyzanckie na Podhalu i w powiecie miechowskim. Od sierpnia 1941 r. do stycznia 1945 r. dowodził batalionem, który niszczył niemieckie obiekty telekomunikacyjne w Krakowie. Odznaczony Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem Zasługi. W PRL-u doszły do tego kolejne medale, ale za inne „zasługi”…
W życiorysie Hryckowian napisał, że na początku 1945 r. zgłosił się „natychmiast i z nieprzymuszonej woli” do Rejonowej Komendy Uzupełnień w Krakowie. Dostał przydział do korpusu oficerów służby sprawiedliwości LWP. Szybko awansował – w grudniu 1945 r. został majorem, w czerwcu 1946 r. podpułkownikiem. Największej ilości zbrodni sądowych (przynajmniej 16) dopuścił się jako szef Wojskowego Sądu Rejonowego nr 1 w Warszawie. I tak 15 marca 1948 r., razem z innym mordercą sądowym – Józefem Badeckim, skazał na śmierć Witolda Pileckiego, Tadeusza Płużańskiego i Marię Szelągowską.
„Oddany idei władzy ludowej i ustrojowi ludowemu” – czytamy w opinii o
Hryckowianie z 1948 r. – „Stosunek do Związku Radzieckiego i państw demokracji ludowej – pozytywny. Czynny politycznie i klasowo. Posiada ponadprzeciętny zasób wiedzy z zakresu nauk marksistowskich”.
Po „okresie błędów i wypaczeń” został adwokatem. „Oskarżeni bali się bardziej swoich obrońców aniżeli prokuratora i że obrońcy współdziałali z organami B[ezpieczeństwa] P[ublicznego]” – tak Hryckowian w 1953 r. „bronił” siostry Walerii Niklewskiej w innym pokazowym procesie – ordynariusza kieleckiego Czesława Kaczmarka.
Jan Hryckowian zmarł w 1975 r., nigdy nie osądzony za skazywanie polskich patriotów za „przestępstwa szczególnie niebezpieczne w okresie odbudowy Państwa”.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe