[Felieton "TS"] Tadeusz Płużański: Wileńska AK na „Łączce”
Na „Łączce” kres życia dosięgnął ostatniego komendanta Wileńskiej Armii Krajowej ppłka Antoniego Olechnowicza, ps. „Pohorecki”. To przedwojenny absolwent Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej i Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Po ucieczce z niewoli sowieckiej, w wileńskich strukturach konspiracyjnych. Komendant Garnizonu Miasta Wilna, potem inspektor na Wilno i powiat wileńsko-trocki. W kwietniu 1944 r. objął dowództwo I Zgrupowania AK, którym dowodził podczas powstania wileńskiego.
Jako jeden z nielicznych oficerów wileńskiej AK uniknął w lipcu 1944 r. aresztowania przez NKWD. Latem 1945 r. przeprowadził udaną ewakuację wileńskich struktur do Polski centralnej. Dowódca eksterytorialnego Okręgu Wileńskiego AK. W lutym 1947 r. przedostał się do Paryża, skąd po otrzymaniu instrukcji powrócił do kraju. Aresztowany 26 czerwca 1948 r. we Wrocławiu w wyniku ogólnopolskiej operacji MBP („Akcja X”), wymierzonej w wileńskie podziemie. Wyrokiem krzywoprzysiężnego sądu skazany na karę śmierci i stracony na Mokotowie 8 II 1951 r. Miał 46 lat.
Jeden z wielu innych, którzy trafili na „Łączkę” to kpt. Aleksander Tomaszewski, ps. „Al”, w wileńskiej AK odpowiadał za wywiad, kontrwywiad i łączność z młodzieżą. Jego mieszkanie we Wrocławiu było lokalem kontaktowym i miejscem przechowywania części archiwaliów konspiracji wileńskiej. Aresztowany razem z ppłkiem Olechnowiczem. Wyrokiem krzywoprzysiężnego sądu skazany na karę śmierci (przewodniczył Józef Badecki, morderca sądowy m.in. rtm. Witolda Pileckiego) i stracony na Mokotowie 13 VI 1949 r. Miał 45 lat.
Oficerem Okręgu Wileńskiego AK był Zygmunt Szymanowski, ps. „Jezierza”, porucznik AK. Przed wojną absolwent Akademii Handlu Zagranicznego we Lwowie i Politechniki Lwowskiej. Po wrześniu 1939 r. dwukrotnie uciekał z niewoli. W latach 1942-1944 kierownik komórki wywiadowczej ZWZ-AK zajmującej się koleją.
20 września 1944 r. aresztowany przez NKWD i w wyniku śledztwa skazany za działalność w AK na 10 lat pozbawienia wolności. 15 marca 1945 r. znów udało mu się uciec. Dzięki niemu Ośrodek Mobilizacyjny Wileńskiego Okręgu AK utrzymywał kontakt z polskim rządem na uchodźstwie w Londynie. Aresztowany w Szklarskiej Porębie. Wyrokiem krzywoprzysiężnego sądu skazany na karę śmierci (przewodniczył Mieczysław Widaj), i stracony na Mokotowie 31 V 1950 r. Miał 40 lat. Na „Łączce” razem ze szczątkami Zygmunta Szymanowskiego odnaleziono – co jest wyjątkiem – kawałek szczoteczki do zębów i grzebień.