Ile zapłacimy za mieszkanie w 2021 ― prognozy ekspertów
Artykuł Sponsorowany
Czy w najbliższym czasie tendencja ta się zmieni? Jak pandemia wpłynie na kształtowanie polityki cenowej deweloperów w 2021 roku? Zespół Korter Polska przedstawi prognozę w pigułce ― ile będą kosztowały mieszkania na rynku nieruchomości w 2021?
Jak zmienią się ceny mieszkań w 2021
Przy sporządzeniu jakichkolwiek prognoz nie da się nie uwzględnić najbardziej inwazyjnego czynnika ― pandemii. Nie wiemy dokładnie, jak rozwinie się sytuacja, ale możemy założyć, że możliwe są dwa scenariusze:
- Scenariusz nr 1 „Optymistyczny”, w którym program szczepień doprowadzi do wygaśnięcia pandemii do maja 2021 roku;
- Scenariusz nr 2 „Pesymistyczny”, w którym obostrzenia nie ustępują i gospodarka przebywa w stanie pół-funkcjonalności, co najmniej do lata 2021.
Jak więc będzie wyglądać oferta rynku nieruchomości w każdym z tych scenariuszy?
„Optymistyczny”
Liczba pozwoleń na budowę wzrośnie, gdyż instytucje państwowe i firmy deweloperskie powrócą do normalnego funkcjonowania. To z kolei sprawi, że deweloperzy intensywniej ruszą z budową inwestycji. Ofert rynku pierwotnego jednak nie stanie się dużo więcej, o ile deweloperzy nie zdążą tak szybko wytworzyć podaży, która odpowiadałaby popytowi.
Wniosek: transakcyjne ceny mieszkań na rynku pierwotnym mogą wzrosnąć o 5%.
„Pesymistyczny”
Według tego scenariusza oczekuje się, że ani liczba pozwoleń na budowę, ani aktywność budownictwa nie wzrośnie ― to byłoby całkiem naturalną reakcją deweloperów na przedłużający się lockdown. Rozszerzy się natomiast oferta ― zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego.
Wnioski: ceny na rynku nieruchomości w 2021 roku mogą spaść nawet o 10%.
W co lepiej inwestować w 2021 roku
Jak widzimy, rozbieżność prognoz wcale nie jest przypadkowa, lecz zależy od tego, jak szybko uporamy się z pandemią COVID-19.
Z każdego z ewentualnych scenariuszy chcielibyśmy wyjść z zyskiem ― i już wiemy, że nieruchomości są jedną z najwiarygodniejszych lokat pieniędzy.
Jakie typy nieruchomości będą najbardziej opłacalne w najbliższych latach?
- Hitem pozostają nowe mieszkania w Warszawie. Stołeczny rynek wyróżnia się szczególnym bogactwem ofert, nie należy zaś do najtańszych. Jednak w ocenie ekspertów lokum w Warszawie jest w stanie przynosić zyski nawet w warunkach pandemii ― przykładowo, w czasie obostrzeń sektor najmu krótkoterminowego uzupełnił się w oferty dla osób, które potrzebują odbyć czasową kwarantannę po przyjeździe do kraju.
- Grunty w atrakcyjnych miejscowościach ― dostępniejsze pod względem ceny, kuszące pod względem perspektywy zysku. Ziemia w Polsce nie tanieje, co czyni działkę „konkursem bez przegranych” ― inwestycja ta nie wywołuje obaw co do utraty rentowności.
Turystyczne i studenckie miasta. Owszem, w warunkach, gdy już od kilku miesięcy obowiązuje całkowity „zakaz hotelowy” a studenci uczą się zdalnie, trudno jest wyobrazić sobie, że najem krótkoterminowy to dobra pula do celowania. Jednak prędzej czy później ruch turystyczny wznowi się, studenci wrócą do uczelni, a nowe mieszkanie w centrum Krakowa, Wrocławia czy Gdańska okaże się najlepszą decyzją w życiu.
/k