Izraelskie MSZ oburzone egipskim serialem science-fiction, w którym Izrael został zniszczony
Egipt i Izrael współpracują ściśle w kwestiach bezpieczeństwa od czasu podpisania traktatu pokojowego w Camp David w 1979 roku, szczególnie w pobliżu granicy na Półwyspie Synaj, współdziałając przeciwko islamskim bojownikom. Jednak opinia publiczna w Egipcie w znakomitej większości sprzeciwia się normalizacji stosunków z Izraelem z powodu nierozwiązanej kwestii palestyńskiej - zauważa Associated Press.
Serial "El-Nehaja" (arab. Koniec) opowiada o informatyku żyjącym w dystopijnej przyszłości, zdominowanej przez klony-cyborgi. Jest to jedna z wielu wysoko budżetowych produkcji, emitowanych w Egipcie każdego wieczoru podczas muzułmańskiego świętego miesiąca ramadanu, który rozpoczął się w piątek.
"Gdy nadszedł czas, aby państwa arabskie pozbyły się śmiertelnego wroga, wybuchła wojna, która została nazwana wojną o wyzwolenie Jerozolimy” - opowiada w pierwszym odcinku nauczyciel klasie uczniów. "Wojna zakończyła się szybko i doprowadziła do zniszczenia syjonistycznego państwa Izrael mniej niż 100 lat po jego powstaniu" w 1948 roku - dodaje.
Nauczyciel opowiada, że izraelscy Żydzi "uciekli i wrócili do krajów swojego pochodzenia w Europie. Nie wspomina o tym, co się stało z większością Żydów izraelskich, czyli tych pochodzących z muzułmańskich krajów Afryki i Azji - zwraca uwagę "Jerusalem Post".
Pokazano również holograficzną mapę podzielonych Stanów Zjednoczonych, o których nauczyciel powiedział, że były "głównym zwolennikiem państwa syjonistycznego". Nie jest to stwierdzenie dalekie od rzeczywistości egipskich szkół, gdzie USA są często przedstawiane w ten sposób, a mapy, z których uczą się dzieci, zazwyczaj nie przedstawiają Izraela i izraelskich miast.
Scenarzysta serialu Amr Samir Atif powiedział AP, że zniszczenie Izraela „jest możliwe w przyszłości przy braku prawdziwego pokoju i prawdziwej stabilizacji w regionie (...), a pokój powinien opierać się na sprawiedliwości”.
W ostatnich latach izraelscy urzędnicy publicznie chwalili współpracę w zakresie bezpieczeństwa z administracją prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Co więcej, wbrew traktowi z 1979 roku Izrael udzielił Egiptowi pozwolenia na rozmieszczenie żołnierzy, broni i śmigłowców bojowych w pobliżu granicy w celu zwalczania tam dżihadystów.
Agencje przypominają, że es-Sisi potwierdził w wywiadzie w 2018 roku, że współpraca Egiptu z Izraelem jest ścisła jak nigdy dotąd. Od czasu objęcia urzędu w 2014 roku prezydent Egiptu przynajmniej dwukrotnie spotkał się z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Większość Egipcjan kojarzy Izrael z czterema wojnami, które kraje toczyły ze sobą w latach 1948–1973 i są głęboko przeciwne polityce Izraela wobec Palestyńczyków. (PAP)
baj/ mal/