Gra w ciuciubabkę. Policja likwiduje nielegalne salony gier hazardowych, ale proceder i tak kwitnie

Policjanci z I komisariatu w Zabrzu zlikwidowali niedawno kolejny w mieście punkt z nielegalnymi automatami do gier hazardowych. Stało się to możliwe tylko dzięki zgłoszeniu jednej z mieszkanek Zabrza, dzięki czemu mogli legalnie wejść do lokalu i zabezpieczyć trzy automaty. Niestety, jak przyznają sami policjanci, walka z tym procederem do łatwych nie należy, gdyż nielegalne salony to istna walka z wiatrakami, zaś maszyny potrafią szybko pojawiając się w „dziuplach” już nawet zdekonspirowanych lub w sąsiednich lokalizacjach. By jednak do nich się dostać, mieszkańcy i nieumundurowani policjanci muszą znać specjalne hasło, na które personel otwiera drzwi ukrytego lokalu. Dlatego też w niektórych przypadkach zlikwidowanie przybytków nielegalnego hazardu trwa długimi miesiącami.
 Gra w ciuciubabkę. Policja likwiduje nielegalne salony gier hazardowych, ale proceder i tak kwitnie
/ foto: KMP Zabrze
Późnym wieczorem oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu otrzymał zgłoszenie dotyczące ujawnienia lokalu z nielegalnymi automatami do hazardu. Zgłaszającą interwencję była mieszkanka Zabrza, która poirytowana faktem, że jej mąż przegrywa pieniądze grając na automatach, postanowiła dowiedzieć się, gdzie dokładnie się to dzieje. Kobieta poszła więc tropem małżonka, ale odbiła się od zamkniętych drzwi lokalu przy ul. Sportowej, za którymi zniknął jej luby.
 
- Stojąc więc przed wejściem do lokalu, zdenerwowana kobieta postanowiła zadzwonić po pomoc na numer alarmowy 112. Przybyli na miejsce mundurowi z I komisariatu weszli do lokalu i ujawnili w nim trzy nielegalne automaty, w lokalu była też obecna 62-letnia pracownica. Zabezpieczone automaty trafiły do magazynów śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier. Za przestępstwo prowadzenia gry losowej bez wymaganego zezwolenia lub koncesji grożą 3 lata więzienia i wysoka grzywna
– informuje Sebastian Bijok, rzecznik prasowy zabrzańskiej policji.

Tymczasem czytając doniesienia o kolejnych zlikwidowanych dziuplach hazardowych, mieszkańcy Zabrza - Rokitnicy pytają dlaczego miejscowi stróże prawa nie reagują na dwa salony działające nieopodal siebie w tejże dzielnicy, i to przy główniej ulicy Krakowskiej?
 
- Wszyscy w dzielnicy doskonale od dawna wiedzą, co w tych lokalach się dzieje. Teoretycznie wyglądają na nieczynne i szczelnie zamknięte, ale wtajemniczeni klienci doskonale wiedzą, jak się do nich dostać i z ich usług korzystać. Temat ten wielokrotnie zgłaszaliśmy tutejszej policji, ale słyszymy tylko wiecznie, że jest on rozpracowywany i trzeba uzbroić się w cierpliwość 
– mówi jeden z radnych dzielnicowych.

Pytany o tę kwestię rzecznik prasowy zabrzańskiej policji potwierdza, iż trwa próba zdekonspirowania wymienionych salonów z automatami, jednakże obostrzenia prawne sprawiają, że nie jest to takie proste i oczywiste. 
 
- Najprostszym rozwiązaniem byłoby wejście do takiego lokalu na podstawie prokuratorskiego nakazu przeszukania. By go jednak uzyskać, najpierw musi być wszczęte formalne dochodzenie zawierające zeznania świadków, a więc osób które mają wiedzę na ten temat i były już tam w środku. Problem polega na tym, że stali klienci takich przypadków nie składają zawiadomień o przestępstwie i zeznań, skoro sami korzystają z tego nielegalnego procederu 
– wyjaśnia rzecznik Bijok. 

Z tego też względu policjanci operacyjnie próbują rozpoznać temat pod danym adresem, podszywając się pod zainteresowanych klientów i próbując uzyskać hasła dostępowe. 
 
- Personel salonów jest jednak doskonale przeszkolony i wyczulony na takie sytuacje. Nie wpuszczają nikogo, kogo nie są absolutnie pewni i kogo nie rozpoznają z wcześniejszych wizyt. A tylko takie kontrolowane wejście do środka pozwala służbom przeprowadzić tzw. grę kontrolowaną w trakcie której upewniamy się, iż mamy do czynienia z grą hazardową, a nie np. zręcznościową lub logiczną
 – podsumowuje rzecznik policji.
Przemysław Jarasz

 

POLECANE
Ta komunikacja nie jest zdrowa. Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem Wiadomości
"Ta komunikacja nie jest zdrowa". Prezydent Nawrocki o relacjach z rządem

"O dronie nad Belwederem dowiedziałem się z mediów społecznościowych" - powiedział Karol Nawrocki pytany o sposób komunikacji na linii Kancelaria Prezydenta- rząd.

Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję? tylko u nas
Dlaczego Trump odkłada sankcje na Rosję?

Donald Trump po raz pierwszy – wreszcie - nazwał Rosję agresorem w wojnie przeciwko Ukrainie. Czy to – wreszcie – oznacza zaostrzenie polityki USA wobec Moskwy? Jak wiemy, do słów Trumpa nie ma się co za mocno przywiązywać.

Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało gorące
Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało

W czwartek obradowały komisje radnych Warszawy, na których odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał wprowadzających nocną prohibicję w stolicy. Radni zaopiniowali negatywnie oba projekty.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska pilne
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W Gdańsku na terenie rafinerii odbędą się ćwiczenia. W związku z tym służby poinformowały, że dojdzie do zakłóceń w ruchu drogowym, a mieszkańców czekają utrudnienia.

Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę gorące
Karol Nawrocki dla francuskiego LCI: Mam nadzieję, ze stworzymy konserwatywną Europę

Trwa wizyta Prezydenta RP we Francji. Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI.

Nagła dymisja w MSZ gorące
Nagła dymisja w MSZ

Anna Radwan-Röhrenschef odwołana ze stanowiska wiceszefowej MSZ. W resorcie zajmowała się współpracą z urzędem prezydenta, polityką kulturalną i obszarem Ameryki Południowej

Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN z ostatniej chwili
Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16. Jest nowy komunikat BBN

Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta

Na spotkaniu z mediami podsumowującym wizyty w Niemczech i Francji prezydent Karol Nawrocki zapewnił, że "sprawa reparacji została otwarta".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Południowa Europa i jej krańce wschodnie będą pod wpływem wyżów, pozostały obszar kontynentu pozostanie w strefie oddziaływania niżów z układami frontów atmosferycznych. Początkowo pogodę w Polsce kształtować będzie niż.

Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji

W Paryżu rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i Francji: Karola Nawrockiego i Emmanuela Macrona. Polski prezydent został uroczyście powitany w Pałacu Elizejskim.

REKLAMA

Gra w ciuciubabkę. Policja likwiduje nielegalne salony gier hazardowych, ale proceder i tak kwitnie

Policjanci z I komisariatu w Zabrzu zlikwidowali niedawno kolejny w mieście punkt z nielegalnymi automatami do gier hazardowych. Stało się to możliwe tylko dzięki zgłoszeniu jednej z mieszkanek Zabrza, dzięki czemu mogli legalnie wejść do lokalu i zabezpieczyć trzy automaty. Niestety, jak przyznają sami policjanci, walka z tym procederem do łatwych nie należy, gdyż nielegalne salony to istna walka z wiatrakami, zaś maszyny potrafią szybko pojawiając się w „dziuplach” już nawet zdekonspirowanych lub w sąsiednich lokalizacjach. By jednak do nich się dostać, mieszkańcy i nieumundurowani policjanci muszą znać specjalne hasło, na które personel otwiera drzwi ukrytego lokalu. Dlatego też w niektórych przypadkach zlikwidowanie przybytków nielegalnego hazardu trwa długimi miesiącami.
 Gra w ciuciubabkę. Policja likwiduje nielegalne salony gier hazardowych, ale proceder i tak kwitnie
/ foto: KMP Zabrze
Późnym wieczorem oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu otrzymał zgłoszenie dotyczące ujawnienia lokalu z nielegalnymi automatami do hazardu. Zgłaszającą interwencję była mieszkanka Zabrza, która poirytowana faktem, że jej mąż przegrywa pieniądze grając na automatach, postanowiła dowiedzieć się, gdzie dokładnie się to dzieje. Kobieta poszła więc tropem małżonka, ale odbiła się od zamkniętych drzwi lokalu przy ul. Sportowej, za którymi zniknął jej luby.
 
- Stojąc więc przed wejściem do lokalu, zdenerwowana kobieta postanowiła zadzwonić po pomoc na numer alarmowy 112. Przybyli na miejsce mundurowi z I komisariatu weszli do lokalu i ujawnili w nim trzy nielegalne automaty, w lokalu była też obecna 62-letnia pracownica. Zabezpieczone automaty trafiły do magazynów śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier. Za przestępstwo prowadzenia gry losowej bez wymaganego zezwolenia lub koncesji grożą 3 lata więzienia i wysoka grzywna
– informuje Sebastian Bijok, rzecznik prasowy zabrzańskiej policji.

Tymczasem czytając doniesienia o kolejnych zlikwidowanych dziuplach hazardowych, mieszkańcy Zabrza - Rokitnicy pytają dlaczego miejscowi stróże prawa nie reagują na dwa salony działające nieopodal siebie w tejże dzielnicy, i to przy główniej ulicy Krakowskiej?
 
- Wszyscy w dzielnicy doskonale od dawna wiedzą, co w tych lokalach się dzieje. Teoretycznie wyglądają na nieczynne i szczelnie zamknięte, ale wtajemniczeni klienci doskonale wiedzą, jak się do nich dostać i z ich usług korzystać. Temat ten wielokrotnie zgłaszaliśmy tutejszej policji, ale słyszymy tylko wiecznie, że jest on rozpracowywany i trzeba uzbroić się w cierpliwość 
– mówi jeden z radnych dzielnicowych.

Pytany o tę kwestię rzecznik prasowy zabrzańskiej policji potwierdza, iż trwa próba zdekonspirowania wymienionych salonów z automatami, jednakże obostrzenia prawne sprawiają, że nie jest to takie proste i oczywiste. 
 
- Najprostszym rozwiązaniem byłoby wejście do takiego lokalu na podstawie prokuratorskiego nakazu przeszukania. By go jednak uzyskać, najpierw musi być wszczęte formalne dochodzenie zawierające zeznania świadków, a więc osób które mają wiedzę na ten temat i były już tam w środku. Problem polega na tym, że stali klienci takich przypadków nie składają zawiadomień o przestępstwie i zeznań, skoro sami korzystają z tego nielegalnego procederu 
– wyjaśnia rzecznik Bijok. 

Z tego też względu policjanci operacyjnie próbują rozpoznać temat pod danym adresem, podszywając się pod zainteresowanych klientów i próbując uzyskać hasła dostępowe. 
 
- Personel salonów jest jednak doskonale przeszkolony i wyczulony na takie sytuacje. Nie wpuszczają nikogo, kogo nie są absolutnie pewni i kogo nie rozpoznają z wcześniejszych wizyt. A tylko takie kontrolowane wejście do środka pozwala służbom przeprowadzić tzw. grę kontrolowaną w trakcie której upewniamy się, iż mamy do czynienia z grą hazardową, a nie np. zręcznościową lub logiczną
 – podsumowuje rzecznik policji.
Przemysław Jarasz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe