Janusz Wnuk: "Negatywna kampania, która została wytoczona SKOK-om, mogła być inspirowana"

28 czerwca w Gdańsku odbyła się 27. Konferencja Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Przy tej okazji o przyszłości SKOK-ów, ich solidarnościowym rodowodzie, relacjach z organami nadzoru, ale i problemach rozmawialiśmy z reprezentantami tej finansowej instytucji.
/ pixabay.com
Spółdzielczości finansowej bliskie są idee solidaryzmu społecznego. – Zaczynaliśmy spółdzielczość w sektorze górniczym, gdzie większe zarobki ma dozór, mniejsze górnicy. Naszą ideą było uruchomienie pieniędzy dyrektorów, sztygarów, kierowników na potrzeby biedniejszych górników. To była pewnego rodzaju odpowiedź na nierówności płacowe. Bo na tym właśnie polega spółdzielczość finansowa, jedni lokują, a drudzy pożyczają, i często odbywa się to w jednym zakładzie pracy. Chciałbym przypomnieć, że w czasach kryzysu małe Kasy brały udział w restrukturyzacji przedsiębiorstw, które upadały. Wielokrotnie ratowaliśmy ich płynność. W górnictwie to często dzięki SKOK-om były wypłaty. Gdy zakładaliśmy Kasy, podobał się nam model amerykański, w którym banki są od wielkich inwestycji, a unie kredytowe, jak nasze SKOK-i, są od obsługi detalu, obywateli. Zresztą historia powstania naszej Kasy jest niezwykła, komisja zakładowa Solidarności przy kopalni Zabrze-Bielszowice sprzedawała autobus. Za pieniądze z tego autobusu i drobnej pożyczki od kopalni kupiliśmy komputer, zrobiliśmy pierwsze lokaty dla górników. Kto by się spodziewał, że dojdziemy do 100 mln zł aktywów? – z uśmiechem opowiada nam Krzysztof Kwiatek ze SKOK-u w Rudzie Śląskiej.
 
Odpowiedź na parabanki
SKOK-i wypełniają od ponad 20 lat funkcję edukacyjną w sprawach finansowych oraz uczestniczą w życiu lokalnych społeczności, co zaznacza Bogumił Krzyszczak ze SKOK-u Chmielewskiego: – To pokazywanie, czym może być kredyt, pożyczka, jak może zmienić życie, w jaki sposób, oszczędzając systematycznie, można dojść do odpowiedniej kwoty, która może pozwolić na zakup dobra. To zarządzanie finansami. SKOK-i uczestniczą w wielu lokalnych wydarzeniach, są zintegrowane z regionalnymi inicjatywami. Przykładem może być nasz SKOK Chmielewskiego, uczestniczymy we wspólnotach parafialnych, 2 maja organizujemy Dzień Flagi w Chełmie. To setki inicjatyw i trzeba byłoby poświęcić kilka wydań „Tygodnika Solidarność” na ich przedstawienie. Edukacja i integracja to nieodłączne elementy SKOK-ów.

Janusz Wnuk ze SKOK Energia podkreśla, że Kasy są dobrą odpowiedzią na firmy pożyczkowe i parabankowe: – Chcemy i jesteśmy blisko ludzi. Ważne dla nas jest to, że coraz częściej trafiają do nas osoby, które mają złe doświadczenie z firmami parabankowymi, które świetnie się reklamują, ale tak naprawdę drenują kieszenie, udzielają pożyczki na kilkaset procent RSO. To krąg osób, które powinniśmy zagospodarować. Ci ludzie nie wydobędą się sami z tej pułapki zadłużeniowej, a często potrzebowali zaledwie kilkaset złotych… Sens pracy społecznej polega też na tym, że jeśli nie jesteśmy w stanie udzielić pożyczki, bo klient nie posiada zdolności kredytowej, to każdej takiej osobie staramy się wytłumaczyć, na czym polega problem, wskazujemy rozwiązania, by ta sposobność się w przyszłości wydarzyła. Nie jest to więc sucha odmowa.

Czy SKOK-i stanowiły zagrożenie dla komercyjnych banków? – Zawsze postrzegałem SKOK-i jako kompleks dla państwa i banków. Oto grupa „finansowych laików z Solidarności” zbudowała instytucję finansową, która może konkurować na rynku finansowym, oferując wszystkie usługi podobne do banków. Ostatnie lata to jednak robienie pod górkę Kasom, w Polsce nie zdefiniowano poprawnie instytucji, które powinny podlegać nadzorowi. Na świecie instytucje finansowe posiadające niewielkie aktywa ze względu na małe ryzyko nie podlegają takiemu nadzorowi jak u nas. Oczywiście jest obowiązek kontroli ze strony państwa. Jeśli SKOK-i przekraczają pewną wielkość aktywów, to jest to zasadne, jednak należy się zastanowić, czy społeczeństwo powinno utrzymywać urzędy, które zajmują się takimi małymi instytucjami. Dużym problemem są niestety częste zmiany legislacyjne, kilka razy zmieniano same zasady rachunkowości dla SKOK-ów – odpowiada Krzysztof Kwiatek. Nasi rozmówcy podkreślają, że w Niemczech lub Anglii instytucje spółdzielcze posiadają uproszczoną księgowość, sprawozdawczość. A polskie SKOK-i są poddane takim samym regulacjom jak największe banki.
 
Solidarnościowy rodowód
Janusz Wnuk przekonuje, że negatywna kampania, która została wytoczona SKOK-om, mogła być inspirowana. – Byliśmy niewygodni dla dużego biznesu, zagarnęliśmy bardzo dużo, mieliśmy ponad 2 mln członków, sieć placówek była bardzo duża. Działaliśmy zbyt dobrze i zbyt szeroko. To w mojej ocenie było główną przyczyną tych ataków. Z kolei firmy pożyczkowe w żadnym kraju Unii Europejskiej nie miały takiej swobody. To również ich lobby zadziałało. Konkurujemy z nimi w jednym segmencie, jednak my edukujemy, dbamy o klienta, a tamte firmy drenują jego kieszenie.

Zgadza się z nim Krzysztof Kwiatek: – Sytuacja, gdzie ktoś zarabia najniższą krajową i w kiosku może otrzymać pożyczkę „na dowód” o równowartości jednej pensji, jest nienaturalna. SKOK-i były zagrożeniem dla tego rynku.

Na zakończenie rozmowy Bogumił Krzyszczak podkreślił, że solidarnościowy rodowód jest siłą SKOK-ów: – Idea solidarności była nam bardzo bliska. Tę ideę chcieliśmy przenieść na grunt kas spółdzielczo-pożyczkowych. Nie musieliśmy się zmieniać, bo dzisiaj każdy mówi, że jest blisko człowieka, czasem trzeba odróżnić PR od rzeczywistości. My tacy jesteśmy od ponad 20 lat, bo wywodzimy się z nurtu solidaryzmu społecznego, to wyróżniało nas na rynku finansowym.

 
#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec gorące
Weber chce wysłania europejskich żołnierzy na Ukrainę, ale pod przewodem Niemiec

Szef EPP Manfred Weber opowiada się za wysłaniem na Ukrainę niemieckich żołnierzy. Liczy też na to, że europejska armia będzie pod niemieckim przywództwem.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Europejska broń nuklearna może wpaść w ręce islamistów już za 15 lat

„EUROPEJSKA BROŃ NUKLEARNA MOŻE WPAŚĆ W RĘCE ISLAMISTÓW JUŻ ZA 15 LAT” - napisał na platformie X doradca prezydenta ds. europejskich dr Jacek Saryusz-Wolski powołując się na słowa wiceprezydenta USA JD Vance'a.

Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości z ostatniej chwili
Zełenski: Spotkam się z Trumpem w niedalekiej przyszłości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek rano w serwisie X, że „w niedalekiej przyszłości” spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Wiele kwestii może się rozstrzygnąć jeszcze przed końcem roku – dodał.

Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą z ostatniej chwili
Eksperci: Pokój na Ukrainie pozostaje odległą perspektywą

Prezydent USA Donald Trump nie wykorzystał jeszcze wszystkich narzędzi, za pomocą których mógłby wywrzeć nacisk na Rosję i skłonić ją do zakończenia wojny przeciw Ukrainie - podkreślają eksperci. Mimo podejmowanych wysiłków dyplomatycznych pokój nad Dnieprem pozostaje odległą perspektywą – oceniają.

Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

REKLAMA

Janusz Wnuk: "Negatywna kampania, która została wytoczona SKOK-om, mogła być inspirowana"

28 czerwca w Gdańsku odbyła się 27. Konferencja Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Przy tej okazji o przyszłości SKOK-ów, ich solidarnościowym rodowodzie, relacjach z organami nadzoru, ale i problemach rozmawialiśmy z reprezentantami tej finansowej instytucji.
/ pixabay.com
Spółdzielczości finansowej bliskie są idee solidaryzmu społecznego. – Zaczynaliśmy spółdzielczość w sektorze górniczym, gdzie większe zarobki ma dozór, mniejsze górnicy. Naszą ideą było uruchomienie pieniędzy dyrektorów, sztygarów, kierowników na potrzeby biedniejszych górników. To była pewnego rodzaju odpowiedź na nierówności płacowe. Bo na tym właśnie polega spółdzielczość finansowa, jedni lokują, a drudzy pożyczają, i często odbywa się to w jednym zakładzie pracy. Chciałbym przypomnieć, że w czasach kryzysu małe Kasy brały udział w restrukturyzacji przedsiębiorstw, które upadały. Wielokrotnie ratowaliśmy ich płynność. W górnictwie to często dzięki SKOK-om były wypłaty. Gdy zakładaliśmy Kasy, podobał się nam model amerykański, w którym banki są od wielkich inwestycji, a unie kredytowe, jak nasze SKOK-i, są od obsługi detalu, obywateli. Zresztą historia powstania naszej Kasy jest niezwykła, komisja zakładowa Solidarności przy kopalni Zabrze-Bielszowice sprzedawała autobus. Za pieniądze z tego autobusu i drobnej pożyczki od kopalni kupiliśmy komputer, zrobiliśmy pierwsze lokaty dla górników. Kto by się spodziewał, że dojdziemy do 100 mln zł aktywów? – z uśmiechem opowiada nam Krzysztof Kwiatek ze SKOK-u w Rudzie Śląskiej.
 
Odpowiedź na parabanki
SKOK-i wypełniają od ponad 20 lat funkcję edukacyjną w sprawach finansowych oraz uczestniczą w życiu lokalnych społeczności, co zaznacza Bogumił Krzyszczak ze SKOK-u Chmielewskiego: – To pokazywanie, czym może być kredyt, pożyczka, jak może zmienić życie, w jaki sposób, oszczędzając systematycznie, można dojść do odpowiedniej kwoty, która może pozwolić na zakup dobra. To zarządzanie finansami. SKOK-i uczestniczą w wielu lokalnych wydarzeniach, są zintegrowane z regionalnymi inicjatywami. Przykładem może być nasz SKOK Chmielewskiego, uczestniczymy we wspólnotach parafialnych, 2 maja organizujemy Dzień Flagi w Chełmie. To setki inicjatyw i trzeba byłoby poświęcić kilka wydań „Tygodnika Solidarność” na ich przedstawienie. Edukacja i integracja to nieodłączne elementy SKOK-ów.

Janusz Wnuk ze SKOK Energia podkreśla, że Kasy są dobrą odpowiedzią na firmy pożyczkowe i parabankowe: – Chcemy i jesteśmy blisko ludzi. Ważne dla nas jest to, że coraz częściej trafiają do nas osoby, które mają złe doświadczenie z firmami parabankowymi, które świetnie się reklamują, ale tak naprawdę drenują kieszenie, udzielają pożyczki na kilkaset procent RSO. To krąg osób, które powinniśmy zagospodarować. Ci ludzie nie wydobędą się sami z tej pułapki zadłużeniowej, a często potrzebowali zaledwie kilkaset złotych… Sens pracy społecznej polega też na tym, że jeśli nie jesteśmy w stanie udzielić pożyczki, bo klient nie posiada zdolności kredytowej, to każdej takiej osobie staramy się wytłumaczyć, na czym polega problem, wskazujemy rozwiązania, by ta sposobność się w przyszłości wydarzyła. Nie jest to więc sucha odmowa.

Czy SKOK-i stanowiły zagrożenie dla komercyjnych banków? – Zawsze postrzegałem SKOK-i jako kompleks dla państwa i banków. Oto grupa „finansowych laików z Solidarności” zbudowała instytucję finansową, która może konkurować na rynku finansowym, oferując wszystkie usługi podobne do banków. Ostatnie lata to jednak robienie pod górkę Kasom, w Polsce nie zdefiniowano poprawnie instytucji, które powinny podlegać nadzorowi. Na świecie instytucje finansowe posiadające niewielkie aktywa ze względu na małe ryzyko nie podlegają takiemu nadzorowi jak u nas. Oczywiście jest obowiązek kontroli ze strony państwa. Jeśli SKOK-i przekraczają pewną wielkość aktywów, to jest to zasadne, jednak należy się zastanowić, czy społeczeństwo powinno utrzymywać urzędy, które zajmują się takimi małymi instytucjami. Dużym problemem są niestety częste zmiany legislacyjne, kilka razy zmieniano same zasady rachunkowości dla SKOK-ów – odpowiada Krzysztof Kwiatek. Nasi rozmówcy podkreślają, że w Niemczech lub Anglii instytucje spółdzielcze posiadają uproszczoną księgowość, sprawozdawczość. A polskie SKOK-i są poddane takim samym regulacjom jak największe banki.
 
Solidarnościowy rodowód
Janusz Wnuk przekonuje, że negatywna kampania, która została wytoczona SKOK-om, mogła być inspirowana. – Byliśmy niewygodni dla dużego biznesu, zagarnęliśmy bardzo dużo, mieliśmy ponad 2 mln członków, sieć placówek była bardzo duża. Działaliśmy zbyt dobrze i zbyt szeroko. To w mojej ocenie było główną przyczyną tych ataków. Z kolei firmy pożyczkowe w żadnym kraju Unii Europejskiej nie miały takiej swobody. To również ich lobby zadziałało. Konkurujemy z nimi w jednym segmencie, jednak my edukujemy, dbamy o klienta, a tamte firmy drenują jego kieszenie.

Zgadza się z nim Krzysztof Kwiatek: – Sytuacja, gdzie ktoś zarabia najniższą krajową i w kiosku może otrzymać pożyczkę „na dowód” o równowartości jednej pensji, jest nienaturalna. SKOK-i były zagrożeniem dla tego rynku.

Na zakończenie rozmowy Bogumił Krzyszczak podkreślił, że solidarnościowy rodowód jest siłą SKOK-ów: – Idea solidarności była nam bardzo bliska. Tę ideę chcieliśmy przenieść na grunt kas spółdzielczo-pożyczkowych. Nie musieliśmy się zmieniać, bo dzisiaj każdy mówi, że jest blisko człowieka, czasem trzeba odróżnić PR od rzeczywistości. My tacy jesteśmy od ponad 20 lat, bo wywodzimy się z nurtu solidaryzmu społecznego, to wyróżniało nas na rynku finansowym.

 
#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane