Czwarty dzień protestu w PG Silesia. Pod ziemią znajduje się 21 osób

Czwartą dobę trwa protest górników w czechowickiej kopalni Silesia. Rzecznik górników Kazimierz Grajcarek powiedział, że pod ziemią przebywa 21 osób. Zapowiedział, że dziś z górnikami ma spotkać się przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.
Protest w PG Silesia
Protest w PG Silesia / fot. ZR Podbeskidzie NSZZ "S"

Co musisz wiedzieć:

  • Górnicy z PG Silesia rozpoczęli w poniedziałek przed Wigilią protest pod ziemią, decydując się po zakończeniu zmiany nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni.
  • Powodem protestu jest m.in. brak objęcia kopalni PG Silesia nowelizacją ustawy górniczej i  niewypłacenie świadczeń.
  • Wczoraj górników odwiedził Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"

 

Minister Motyka ma "kontaktować się telefonicznie"

Grajcarek dodał, że kolejnych sześć osób protestuje na powierzchni.

Rzecznik przypomniał, że w środę z górnikami spotkał się przedstawiciel Grupy Bumech, do której należy Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia, i deklarował, że minister energii Miłosz Motyka będzie się „z protestującymi kontaktował przez telefon”.

Na razie nic takiego nie nastąpiło

– zaznaczył.

W czwartek z górnikami ma się spotkać szef Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.

Górnicy z Silesii protestują od godziny 6. rano w poniedziałek. Akcja ma charakter oddolny, nie ma charakteru strajku.

 

"Obowiązkiem ministrów jest tutaj dzisiaj być i prowadzić dialog"

W Wigilię protestujących odwiedził przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Wyraził poparcie dla nich. Krytykował rząd. Jak mówił, zarówno minister Motyka, jak i szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, powinni być w Czechowicach-Dziedzicach i negocjować. Podkreślał, że obecna władza unika dialogu społecznego.

Brałem już udział w wielu strajkach — hutniczych i górniczych. Strajkowałem z górnikami w kopalni „Centrum”, gdzie również przez kilkanaście dni przebywali pod ziemią. Dla mnie to nie jest nic nowego, ale po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, w której minister próbuje dostosować protest do swojego grafiku

- powiedział Piotr Duda.

W wigilijny wieczór w siedzibie Solidarności tuż obok kopalni odprawione zostało przez księży nabożeństwo wigilijne dla rodzin górników. Pierwotnie miało się odbyć na cechowni, ale właściciel kopalni nie wyraził na to zgody.

 

"Mam zjechać i ten świstek pokazać ludziom na dole?"

Protestujący domagają się przede wszystkim od rządu objęcia ich firmy instrumentami osłonowymi, jakie od 1 stycznia 2026 r. zapewni znowelizowana ustawa górnicza pracownikom spółek z udziałem Skarbu Państwa likwidującym kopalnie, a od pracodawcy - wypłaty całości tegorocznej Barbórki i braku konsekwencji za protest.

We wtorek liderzy związków zawodowych spotkali się z sądowym zarządcą, który nadzoruje program sanacyjny realizowany w kopalni, i przedstawicielem Grupy Bumech, właściciela kopalni. Uzyskali słowne zapewnienie od zarządcy, że wobec uczestniczących w akcji nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje. Górnicy oczekują tego jednak na piśmie.

Tego samego dnia minister energii skierował pismo, w którym poprosił o zawieszenie akcji protestacyjnej na okres świąteczno-noworoczny i powrót do rozmów po 6 stycznia. 

Stanowisko ministra skrytykował wówczas lider NSZZ Solidarność w PG Silesia Grzegorz Babij.

Nie może być sytuacji, kiedy od kilku miesięcy trwa analiza. Już została ustawa podpisana, a oni dalej analizują. Ja się pytam, jak długo? Ja mam zjechać i ten świstek pokazać ludziom na dole?

– wskazywał. Związkowcy żądają przyjazdu Miłosza Motyki do Silesii. Przewodniczący Babij, przedstawiając je, dodał też obawę, że takie przesłanie ministra może skutkować rozszerzeniem protestu.

 

Prezydent zapowiedział poprawkę

We wtorek do protestujących pod ziemią zjechali prezydenccy ministrowie: Karol Rabenda i Mateusz Kotecki. - W swoim imieniu, ale też w imieniu pana prezydenta, chciałem się zwrócić do strony rządowej, żeby podjęła działania, żeby tę sprawę wyjaśnić i zakończyć pozytywnie - zaapelował później Rabenda.

Nawiązując do mającej wejść 1 stycznia 2026 r. nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która określa m.in. instrumenty osłonowe dla pracowników firm z udziałem Skarbu Państwa (nie dotyczy to Silesii, która jest prywatna), Rabenda przypomniał, że podpisując ustawę 15 grudnia br., prezydent zwracał uwagę, że nie obejmuje ona wszystkich górników w Polsce, a przez to nie traktuje ich równo.

Prezydent zapowiedział, że poprawkę do tej ustawy złożymy w najbliższym czasie. Tę deklarację pana prezydenta chcę podtrzymać. Pracujemy nad nią, aby przed najbliższym posiedzeniem Sejmu wystąpić z inicjatywą zmiany tej ustawy, by objęła ona wszystkich górników

- podkreślił minister.

 

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia w Czechowicach-Dziedzicach jest największą prywatną kopalnią węgla w Polsce. Jej udział w polskim rynku w 2022 r. wynosił około 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie.

Pod koniec listopada br. zarządca masy sanacyjnej Silesii zawiadomił związki o zamiarze zwolnień grupowych. Dotyczyłyby one ponad 750 pracujących w Silesii osób.

Grupa Bumech, właściciel spółki PG Silesia eksploatującej kopalnię, podała 8 grudnia br., że złożyła zarządcy masy sanacyjnej PG Silesia ofertę dzierżawy kopalni Silesia. Bumech zadeklarował też przejęcie wybranych pracowników w trybie art. 23(1) Kodeksu pracy. W tej sytuacji zarządca masy sanacyjnej przesunął ewentualne zwolnienia na styczeń.


 

POLECANE
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita gorące
Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita

Po 46 losowaniach bez głównej nagrody padła jedna z najwyższych wygranych w historii amerykańskich loterii. Zwycięski los Powerball został kupiony w stanie Arkansas, a pula nagród przekroczyła 1,8 mld dolarów.

Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację pilne
Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację

Jeszcze przed nadejściem burz władze hrabstwa Los Angeles zdecydowały o ewakuacji setek rodzin. Gwałtowne opady przyniosły powodzie błyskawiczne i lawiny błotne, a sytuacja zmusiła służby do ogłoszenia stanu wyjątkowego.

Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy z ostatniej chwili
Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy

Na południu Polski trwają prace nad projektem, który może całkowicie zmienić mapę administracyjną kraju. Na Śląsku rozważane jest połączenie wszystkich gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w jeden organizm miejski liczący ponad 2 mln mieszkańców.

Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

REKLAMA

Czwarty dzień protestu w PG Silesia. Pod ziemią znajduje się 21 osób

Czwartą dobę trwa protest górników w czechowickiej kopalni Silesia. Rzecznik górników Kazimierz Grajcarek powiedział, że pod ziemią przebywa 21 osób. Zapowiedział, że dziś z górnikami ma spotkać się przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.
Protest w PG Silesia
Protest w PG Silesia / fot. ZR Podbeskidzie NSZZ "S"

Co musisz wiedzieć:

  • Górnicy z PG Silesia rozpoczęli w poniedziałek przed Wigilią protest pod ziemią, decydując się po zakończeniu zmiany nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni.
  • Powodem protestu jest m.in. brak objęcia kopalni PG Silesia nowelizacją ustawy górniczej i  niewypłacenie świadczeń.
  • Wczoraj górników odwiedził Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"

 

Minister Motyka ma "kontaktować się telefonicznie"

Grajcarek dodał, że kolejnych sześć osób protestuje na powierzchni.

Rzecznik przypomniał, że w środę z górnikami spotkał się przedstawiciel Grupy Bumech, do której należy Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia, i deklarował, że minister energii Miłosz Motyka będzie się „z protestującymi kontaktował przez telefon”.

Na razie nic takiego nie nastąpiło

– zaznaczył.

W czwartek z górnikami ma się spotkać szef Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" Jarosław Grzesik.

Górnicy z Silesii protestują od godziny 6. rano w poniedziałek. Akcja ma charakter oddolny, nie ma charakteru strajku.

 

"Obowiązkiem ministrów jest tutaj dzisiaj być i prowadzić dialog"

W Wigilię protestujących odwiedził przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Wyraził poparcie dla nich. Krytykował rząd. Jak mówił, zarówno minister Motyka, jak i szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, powinni być w Czechowicach-Dziedzicach i negocjować. Podkreślał, że obecna władza unika dialogu społecznego.

Brałem już udział w wielu strajkach — hutniczych i górniczych. Strajkowałem z górnikami w kopalni „Centrum”, gdzie również przez kilkanaście dni przebywali pod ziemią. Dla mnie to nie jest nic nowego, ale po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, w której minister próbuje dostosować protest do swojego grafiku

- powiedział Piotr Duda.

W wigilijny wieczór w siedzibie Solidarności tuż obok kopalni odprawione zostało przez księży nabożeństwo wigilijne dla rodzin górników. Pierwotnie miało się odbyć na cechowni, ale właściciel kopalni nie wyraził na to zgody.

 

"Mam zjechać i ten świstek pokazać ludziom na dole?"

Protestujący domagają się przede wszystkim od rządu objęcia ich firmy instrumentami osłonowymi, jakie od 1 stycznia 2026 r. zapewni znowelizowana ustawa górnicza pracownikom spółek z udziałem Skarbu Państwa likwidującym kopalnie, a od pracodawcy - wypłaty całości tegorocznej Barbórki i braku konsekwencji za protest.

We wtorek liderzy związków zawodowych spotkali się z sądowym zarządcą, który nadzoruje program sanacyjny realizowany w kopalni, i przedstawicielem Grupy Bumech, właściciela kopalni. Uzyskali słowne zapewnienie od zarządcy, że wobec uczestniczących w akcji nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje. Górnicy oczekują tego jednak na piśmie.

Tego samego dnia minister energii skierował pismo, w którym poprosił o zawieszenie akcji protestacyjnej na okres świąteczno-noworoczny i powrót do rozmów po 6 stycznia. 

Stanowisko ministra skrytykował wówczas lider NSZZ Solidarność w PG Silesia Grzegorz Babij.

Nie może być sytuacji, kiedy od kilku miesięcy trwa analiza. Już została ustawa podpisana, a oni dalej analizują. Ja się pytam, jak długo? Ja mam zjechać i ten świstek pokazać ludziom na dole?

– wskazywał. Związkowcy żądają przyjazdu Miłosza Motyki do Silesii. Przewodniczący Babij, przedstawiając je, dodał też obawę, że takie przesłanie ministra może skutkować rozszerzeniem protestu.

 

Prezydent zapowiedział poprawkę

We wtorek do protestujących pod ziemią zjechali prezydenccy ministrowie: Karol Rabenda i Mateusz Kotecki. - W swoim imieniu, ale też w imieniu pana prezydenta, chciałem się zwrócić do strony rządowej, żeby podjęła działania, żeby tę sprawę wyjaśnić i zakończyć pozytywnie - zaapelował później Rabenda.

Nawiązując do mającej wejść 1 stycznia 2026 r. nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która określa m.in. instrumenty osłonowe dla pracowników firm z udziałem Skarbu Państwa (nie dotyczy to Silesii, która jest prywatna), Rabenda przypomniał, że podpisując ustawę 15 grudnia br., prezydent zwracał uwagę, że nie obejmuje ona wszystkich górników w Polsce, a przez to nie traktuje ich równo.

Prezydent zapowiedział, że poprawkę do tej ustawy złożymy w najbliższym czasie. Tę deklarację pana prezydenta chcę podtrzymać. Pracujemy nad nią, aby przed najbliższym posiedzeniem Sejmu wystąpić z inicjatywą zmiany tej ustawy, by objęła ona wszystkich górników

- podkreślił minister.

 

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia w Czechowicach-Dziedzicach jest największą prywatną kopalnią węgla w Polsce. Jej udział w polskim rynku w 2022 r. wynosił około 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie.

Pod koniec listopada br. zarządca masy sanacyjnej Silesii zawiadomił związki o zamiarze zwolnień grupowych. Dotyczyłyby one ponad 750 pracujących w Silesii osób.

Grupa Bumech, właściciel spółki PG Silesia eksploatującej kopalnię, podała 8 grudnia br., że złożyła zarządcy masy sanacyjnej PG Silesia ofertę dzierżawy kopalni Silesia. Bumech zadeklarował też przejęcie wybranych pracowników w trybie art. 23(1) Kodeksu pracy. W tej sytuacji zarządca masy sanacyjnej przesunął ewentualne zwolnienia na styczeń.



 

Polecane