Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości
Co musisz wiedzieć:
- Pożar wybuchł przed godz. 7 rano
- Na miejscu pracuje około 80 strażaków
- Ulica Kunickiego została całkowicie zamknięta
Kłęby dymu nad świątynią
W Boże Narodzenie w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie pojawił się ogień. W czwartek rano mieszkańcy ulicy Kunickiego zauważyli niepokojące kłęby dymu wydobywające się z dachu kościoła. Na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej, jednak sytuacja wciąż nie została opanowana.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. "To własność Federacji Rosyjskiej"
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
Strażacy działają z zewnątrz i od środka
Mamy pożar poddasza kościoła przy ulicy Kunickiego w Lublinie. W tej chwili nie wiadomo, co dokładnie się tam pali, czy konstrukcja dachowa, czy ocieplenie. Pożar jest widoczny na kalenicy dachu
- powiedział rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie mł. kpt. Bartłomiej Pytka.
Jak dodał, w pobliżu zainstalowana jest fotowoltaika, co utrudnia prowadzenie działań gaśniczych. Strażacy pracują z czterech podnośników zewnętrznych, jednocześnie próbując opanować ogień wewnątrz świątyni.
Wsparcie z regionu i zamknięta ulica
Do akcji ściągnięto oddziały straży pożarnej z okolicznych miejscowości, a także z Puław. Z powodu działań ratowniczych ulica Kunickiego została całkowicie zamknięta dla ruchu, co spowodowało znaczne utrudnienia, również w kursowaniu komunikacji miejskiej.
Policja kieruje ruchem, a okolica pozostaje niedostępna także dla pieszych.
Akcja potrwa wiele godzin
Pożar wybuchł przed godziną 7. Strażacy informują, że gaszenie może potrwać wiele godzin.
Wiemy, że nikt nie był ewakuowany z miejsca oraz nie ma osób poszkodowanych
- dodał Bartłomiej Pytka.
Według danych sprzed godz. 10 na miejscu z pożarem walczyły 22 zastępy straży pożarnej, czyli około 80 strażaków.




