[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ostre granie

Reszta Polski miała Jarocin. A u nas na Podlasiu była Basowiszcza. Doroczny festiwal białoruskiej i polskiej muzyki rockowej, polana Boryk koło Gródka, tanie wino, przygodne znajomości, pogo, trochę bójek, dużo kurzu i muzyka trzęsąca lasem oraz cierpliwością okolicznych mieszkańców. Wszystko, czego potrzeba było zdrowo szurniętej i długowłosej młodzieży z niestandardowym podejściem do życia.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ostre granie
/ pixabay.com
Sam festiwal miał też polityczne aspekty, kwitło podczas niego opozycyjne, zwykle za niedaleką białoruską granicą podziemne, życie polityczne młodych Białorusinów. Tu, w Polsce, mogli robić wszystko to, czego nie mogli robić u siebie, pod ogromnymi, historycznymi, biało-czerwono-białymi flagami. Dobra zabawa była dla mnie te dwadzieścia parę lat temu ważniejsza, niewiele rozumiałem z kontekstów historycznych, choć poruszało mnie ich uniesienie. Później starałem się pomagać przy różnych okazjach, byłem nawet członkiem założycielem Związku na rzecz Demokracji na Białorusi. Po latach z wielką przykrością i poczuciem pewnego zawodu odkryłem pewne antypolskie aspekty białoruskich ruchów niepodległościowych, ale przecież nadal porusza mnie na przykład ich przywiązanie do tradycji I Rzeczpospolitej.

Wtedy o niebo bardziej istotne wydawało mi się uprzednie odpowiednie zagruntowanie się tanim winem, pogo do upadłego, poczucie wspólnoty, kumple i szukanie przygód po krzakach, jak wtedy, gdy podszedł do mnie i kolegi łysy wąsacz, twierdząc, że „on biełaruskij nacjonalist” i że mamy mu oddać pieniądze. Pośmialiśmy się trochę wspólnie, bo w gruncie rzeczy był dosyć sympatyczny, tylko percepcję zaburzały mu jakieś skuteczne środki prorozrywkowe, a kolega, z którym byłem, był od niego większy, więc rozstaliśmy się w przyjaźni i bezgotówkowo. Albo wtedy, kiedy miałem przez całą noc fantazję na publiczne rozbieranie się i przed ostateczną publiczną kompromitacją strzegły mnie koleżanki, które cierpliwie mnie ubierały. No wesoło było. Do tego stopnia, że chyba nie wszystko nadaje się do opowiadania.

I tak po latach w zeszłym roku zabrałem na festiwal trzynastoletniego Syna. Politycznych aspektów nie stwierdziliśmy. No i wiadomo, że zabrałem go na wcześniejszą i bezpieczniejszą część. Myślałem, że się zanudzi i będzie mi marudził. Bo dla dzisiejszej młodzieży ostre granie to hip-hop. A i ostre granie jest tylko bladym odbiciem tego, czym było kiedyś. I rzeczywiście na początku nudził się jak mops. Tym bardziej że na początku były jakieś rzępolenia dla artystów.

A potem się zaczęło. Ostro. Tata zaczął pogować, a Syn wszedł w stadium szoku i zażądał współudziału. Musiałem mu obiecać, że za rok pozwolę mu pogować. Wszedł w atmosferę jak w masło. To musi mieć coś wspólnego z genami.

No i jedziemy tak, jak mu obiecałem. Zapogujemy. I uczciwie rzecz biorąc, teraz już jako ojciec, nie wiem, czy się z rozwoju sytuacji bardziej cieszyć, czy martwić.

Cezary Krysztopa



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro z ostatniej chwili
Departament Stanu USA nałożył sankcje na sędziego brazylijskiego SN, który prześladuje byłego prezydenta Bolsonaro

Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na sędziego Sądu Najwyższego Brazylii Alexandre de Moraesa za poważne naruszenia praw człowieka – poinformował Sekretarz Stanu USA Marco Rubio.

Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam z ostatniej chwili
Kidawa-Błońska uderza w koalicjanta: "W cztery oczy się z nim nigdy nie spotkam"

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska nie przebierając w słowach uderzyła w swojego koalicjanta z PSL wicemarszałka Michała Kamińskiego.

Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii z ostatniej chwili
Cudzoziemiec zdemolował sklep. W zatrzymaniu pomogła pani Katarzyna, która wcześniej zatrzymała złodzieja z Kolumbii

36-letni obywatel Finlandii został zatrzymany w Kościerzynie po tym, jak rozbił szybę wystawową w jednym ze sklepów. Wcześniej miał też kraść i nie płacić w lokalach. Mężczyzna trafił do aresztu – grozi mu do 5 lat więzienia.

Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji? z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji?

Dagmara Pawełczyk-Dwoicka napisała na platformie X, że ma informację o nowej decyzji ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Jak pisze przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, "zawiesił on część kierownictwa Sądu Okręgowego w Sosnowcu". Mężem jednej z zawieszonej sędzi jest również sędzia, orzekający "w sprawie umorzenia postępowania karnego, w którym minister Żurek miał status pokrzywdzonego (jednego z wielu)". Mec. Pawełczyk-Dwoicka napisała również, co jej zdaniem może być celem takiego działania.

Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję z ostatniej chwili
Rekordowe wydatki Niemiec na inwestycje. Rząd podjął decyzję

Niemiecki rząd przyjął w środę projekt budżetu na przyszły rok oraz kilkuletni plan finansowy. Przewidziano rekordowe wydatki na inwestycje, które mają wynieść w 2026 roku 126,7 mld euro.

Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat z ostatniej chwili
Skażona woda w kranach. Sanepid wydał komunikat

Woda w kranach mieszkańców powiatu Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) nie nadaje się ani do picia, ani do gotowania. Potwierdziły to badania Sanepidu.

Prezydent odebrał odznaczenie Jolancie Lange vel Gontarczyk z ostatniej chwili
Prezydent odebrał odznaczenie Jolancie Lange vel Gontarczyk

Prezydent Andrzej Duda pozbawił Jolantę Małgorzatę Lange (primo voto Gontarczyk) Srebrnego Krzyża Zasługi – poinformowała w środę Kancelaria Prezydenta.

Zoo zabiło 12 zdrowych pawianów. Będzie zawiadomienie do prokuratury Wiadomości
Zoo zabiło 12 zdrowych pawianów. Będzie zawiadomienie do prokuratury

Władze ogrodu zoologicznego w Norymberdze potwierdziły, że z powodu przeludnienia stada i braku możliwości przekazania zwierząt do innych placówek, podjęto decyzję o uśmierceniu 12 zdrowych pawianów. Sprawa wywołała falę protestów i oburzenia ze strony organizacji opieki na zwierzętami, które zapowiedziały złożenie zawiadomień do prokuratury.

Ważna zmiana na granicy z Białorusią. Jest komunikat MON z ostatniej chwili
Ważna zmiana na granicy z Białorusią. Jest komunikat MON

Ważny komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej. Od 30 lipca 2025 roku dowodzenie operacją „Bezpieczne Podlasie” przejęła 16. Dywizja Zmechanizowana. To kolejny etap wojskowego wsparcia Straży Granicznej w ochronie wschodniej granicy Polski.

Nie żyje Laura Dahlmeier. Miała tylko 31 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Laura Dahlmeier. Miała tylko 31 lat

Była niemiecka biathlonistka, dwukrotna mistrzyni olimpijska Laura Dahlmeier, zginęła w wypadku górskim w Pakistanie – poinformował dziennik Bild, powołując się na agencję prasową DPA. Niemka została ranna podczas próby zdobycia szczytu Laila w Karakorum.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ostre granie

Reszta Polski miała Jarocin. A u nas na Podlasiu była Basowiszcza. Doroczny festiwal białoruskiej i polskiej muzyki rockowej, polana Boryk koło Gródka, tanie wino, przygodne znajomości, pogo, trochę bójek, dużo kurzu i muzyka trzęsąca lasem oraz cierpliwością okolicznych mieszkańców. Wszystko, czego potrzeba było zdrowo szurniętej i długowłosej młodzieży z niestandardowym podejściem do życia.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Ostre granie
/ pixabay.com
Sam festiwal miał też polityczne aspekty, kwitło podczas niego opozycyjne, zwykle za niedaleką białoruską granicą podziemne, życie polityczne młodych Białorusinów. Tu, w Polsce, mogli robić wszystko to, czego nie mogli robić u siebie, pod ogromnymi, historycznymi, biało-czerwono-białymi flagami. Dobra zabawa była dla mnie te dwadzieścia parę lat temu ważniejsza, niewiele rozumiałem z kontekstów historycznych, choć poruszało mnie ich uniesienie. Później starałem się pomagać przy różnych okazjach, byłem nawet członkiem założycielem Związku na rzecz Demokracji na Białorusi. Po latach z wielką przykrością i poczuciem pewnego zawodu odkryłem pewne antypolskie aspekty białoruskich ruchów niepodległościowych, ale przecież nadal porusza mnie na przykład ich przywiązanie do tradycji I Rzeczpospolitej.

Wtedy o niebo bardziej istotne wydawało mi się uprzednie odpowiednie zagruntowanie się tanim winem, pogo do upadłego, poczucie wspólnoty, kumple i szukanie przygód po krzakach, jak wtedy, gdy podszedł do mnie i kolegi łysy wąsacz, twierdząc, że „on biełaruskij nacjonalist” i że mamy mu oddać pieniądze. Pośmialiśmy się trochę wspólnie, bo w gruncie rzeczy był dosyć sympatyczny, tylko percepcję zaburzały mu jakieś skuteczne środki prorozrywkowe, a kolega, z którym byłem, był od niego większy, więc rozstaliśmy się w przyjaźni i bezgotówkowo. Albo wtedy, kiedy miałem przez całą noc fantazję na publiczne rozbieranie się i przed ostateczną publiczną kompromitacją strzegły mnie koleżanki, które cierpliwie mnie ubierały. No wesoło było. Do tego stopnia, że chyba nie wszystko nadaje się do opowiadania.

I tak po latach w zeszłym roku zabrałem na festiwal trzynastoletniego Syna. Politycznych aspektów nie stwierdziliśmy. No i wiadomo, że zabrałem go na wcześniejszą i bezpieczniejszą część. Myślałem, że się zanudzi i będzie mi marudził. Bo dla dzisiejszej młodzieży ostre granie to hip-hop. A i ostre granie jest tylko bladym odbiciem tego, czym było kiedyś. I rzeczywiście na początku nudził się jak mops. Tym bardziej że na początku były jakieś rzępolenia dla artystów.

A potem się zaczęło. Ostro. Tata zaczął pogować, a Syn wszedł w stadium szoku i zażądał współudziału. Musiałem mu obiecać, że za rok pozwolę mu pogować. Wszedł w atmosferę jak w masło. To musi mieć coś wspólnego z genami.

No i jedziemy tak, jak mu obiecałem. Zapogujemy. I uczciwie rzecz biorąc, teraz już jako ojciec, nie wiem, czy się z rozwoju sytuacji bardziej cieszyć, czy martwić.

Cezary Krysztopa



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe