[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Wykluczenie społeczne i dyskryminacja orków

Pamiętam, jak nocą na pewnej ławeczce w małej podlaskiej wsi kolega opowiadał mi o „Władcy Pierścieni”. Nie uwierzyłem mu wtedy. To, co opowiadał, tak doskonale wpisywało się w moje wyobrażenie książki idealnej, że nie uwierzyłem, że taka może istnieć. Szczególnie pośród szarzyzny końca lat osiemdziesiątych. Sądziłem, że znając moje upodobania, wymyślił to sobie, żeby się przede mną popisać, że on coś takiego czytał, a ja jeszcze nie.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Wykluczenie społeczne i dyskryminacja orków
/ screen YT
Kiedy kilka lat później czytałem Trylogię Tolkiena, książka mnie pochłonęła. Oczywiście przeczytałem również wszystkie przyległości, począwszy od „Hobbita”, a skończywszy na „Silmarillionie”, jednak tylko Trylogię czytałem przynajmniej raz do roku, za każdym razem odnajdując w niej nowe elementy i za każdym razem żałując, że nie mogę zrobić tego po raz pierwszy. Można powiedzieć, że w tych trudnych w ogóle, ale również trudnych dla mnie osobiście latach, ta książka mnie wychowała. Pomogła mi zbudować wewnętrzny podział między dobrem a złem. Można się w niej doszukiwać chrześcijańskich konotacji, ale też wcale nie trzeba tego robić, żeby odebrać jej potężny ładunek etyczny. Zdawałoby się, że nie da się tego nawet według dzisiejszych genderowo-nowolepszoświatowych kryteriów zbrukać. A jednak.

Niejaki Andy Duncan, brytyjski literat, uznał, że pisanie książek to za mało, żeby zaistnieć, i postanowił wziąć udział w konkursie na lewackiego idiotę roku. Uznał mianowicie, lub też zbudował taki konstrukt ku uciesze postępowej gawiedzi, że Trylogia jest rasistowska, ponieważ dyskryminuje rasę orków. „Trudno nie zauważyć powtarzającego się u Tolkiena konceptu, że niektóre rasy są po prostu gorsze od innych, lub że niektóre narody są po prostu gorsze od innych” – stwierdził. „Mogę łatwo sobie wyobrazić, że wiele z tych stworzeń, które wykonywały polecenia mrocznego pana, robiło to dla zwykłej samoobrony. Te stworzenia […] nie miały wielkiego wyboru”. Gość wie lepiej od Tolkiena, czy orki miały wybór, czy też nie miały wyboru, służąc Sauronowi. Ręce nie mają gdzie opadać.

Zostawiając jednak na boku typowy dla dekonstrukcyjnych wobec tradycyjnej cywilizacji wycieczek postępowych szaleńców obezwładniający absurd tezy, warto zauważyć jej inne typowe elementy, jak na przykład hipokryzję. Gość pochyla się nad orkami. A dlaczego nie nad trollami, smokami, krasnoludami, entami czy jedynym przedstawicielem swojego rodzaju – Beornem? A dlaczego przeszkadza mu dyskryminacja orków, a nie przeszkadza mu dyskryminacja złych szerszeni w „Pszczółce Mai”? Wuzli i Hefalumpów w „Kubusiu Puchatku”? Buki w „Muminkach”? To też są filmy i książki, które wychowywały i wychowują pokolenia. Może warto by założyć jakiś ruch dyskryminowanych bajkowych postaci nazwany wzorem LGBTQ i coś tam coś tam? Założyć grupę wsparcia?

A na koniec załamać ręce nad samym sobą dyskryminującym być może ostatnie odruchy zdrowego rozsądku u innych?

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (49/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Kaczyński: Musimy stworzyć konstytucję, której nikt nie wywróci jednym palcem Wiadomości
Kaczyński: Musimy stworzyć konstytucję, której nikt nie wywróci jednym palcem

Prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał na konieczność zmiany w Polsce konstytucji, na taką której - jak mówił - jednym palcem nie da się wywrócić. Podczas niedzielnego wystąpienia w Opolu Jarosław Kaczyński ponownie przestrzegał przed migracją, która - w jego ocenie - grozi „zagładą” naszej cywilizacji.

Przygraniczna niemiecka Brandenburgia planuje budowę nowych ośrodków dla imigrantów Wiadomości
Przygraniczna niemiecka Brandenburgia planuje budowę nowych ośrodków dla imigrantów

Władze Brandenburgii zapowiadają istotne zmiany w polityce migracyjnej. Minister spraw wewnętrznych René Wilke ogłosił plany stworzenia kilku nowych ośrodków dla imigrantów - zarówno tych, którzy zamierzają zostać, jak i tych, którzy powinni opuścić Niemcy. To reakcja na coraz większe napięcia społeczne i rosnącą presję związaną z niekontrolowaną migracją.

Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego 2025. Kotwica pamięci tylko u nas
Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego 2025. Kotwica pamięci

1 sierpnia 2025 roku, Warszawa, plac Zamkowy. Godzina „W” . Przestrzeń, ludzie nagle zawyły syreny. Setki, a nawet tysiące osób — dzieci, rodziny, seniorów, harcerzy, żołnierzy, dawnych opozycjonistów, młodzież z biało-czerwonymi opaskami i flagami — stali podczas godziny „W”, ramię w ramię, tworząc żywy symbol Polski Walczącej. Cały happening emanował atmosferą patriotyzmu, wspólnoty i refleksji nad historią. Mając w pamięci tych, którzy poświęcili swoją młodość, a często złożyli też swoje życie na ołtarzu walki o wolną i suwerenną Polskę.

Wielka Brytania uderza w przemytników ludzi. Surowa kara za reklamy w sieci z ostatniej chwili
Wielka Brytania uderza w przemytników ludzi. Surowa kara za reklamy w sieci

Wielka Brytania ogłosiła w niedzielę, że osobom reklamującym w serwisach społecznych nielegalne przekraczanie granicy lub sprzedaż fałszywych paszportów grozi kara do pięciu lat więzienia. Według brytyjskiego rządu nowe prawo pomoże w zawalczeniu gangów zajmujących się przemytem ludzi.

Karambol na A2. GDDKiA wydała komunikat z ostatniej chwili
Karambol na A2. GDDKiA wydała komunikat

Siedem samochodów zderzyło się w niedzielę po godz. 17 na autostradzie A2 między węzłami Skierniewice i Wiskitki. Jedna osoba jest ranna. Trasa w kierunku Warszawy jest częściowo zablokowana.

Miejscowość pod Krakowem zyska szybkie połączenie kolejowe Wiadomości
Miejscowość pod Krakowem zyska szybkie połączenie kolejowe

Myślenice, miasto zamieszkałe przez ponad 17 tysięcy osób, wyróżnia się na tle innych miejscowości w województwie małopolskim brakiem połączenia kolejowego. To jedyne tak duże miasto w regionie, do którego nie docierają pociągi pasażerskie - nie ma tu ani torów, ani stacji kolejowej. Jednak ta sytuacja ma się wkrótce zmienić dzięki planom budowy nowej linii kolejowej, która połączy Myślenice z Krakowem.

Kaczyński ostrzega przed udawanym zwrotem w prawo PO. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Kaczyński ostrzega przed udawanym zwrotem w prawo PO. Padło nazwisko

Jarosław Kaczyński w Zabrzu ostrzegł przed udawanym skrętem w prawo Platformy Obywatelskiej, który ma być "firmowany" przez Radosława Sikorskiego.

Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii

W ostatnich godzinach w Londynie doszło do kolejnego protestu przeciwko zakwaterowywaniu migrantów w hotelach. Setki osób zebrały się przed hotelem Thistle City Barbican w centrum miasta, domagając się jego zamknięcia jako ośrodka dla osób ubiegających się o azyl. W stronę budynku kierowano okrzyki, takie jak: „Szumowiny” i „Brytania jest pełna”.

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie z ostatniej chwili
Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało wpis z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ilustrując go zdjęciem z Powstania w Getcie Warszawskim.

Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii Wiadomości
Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Do szokującego odkrycia doszło w niedzielę w Nowej Zelandii, podczas rutynowej podróży autobusem. 27-letnia pasażerka wsiadła do pojazdu, a swoją walizkę umieściła w luku bagażowym. Wszystko przebiegało normalnie aż do chwili, gdy autobus zatrzymał się na planowany postój w mieście Kaiwaka, na północy kraju.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Wykluczenie społeczne i dyskryminacja orków

Pamiętam, jak nocą na pewnej ławeczce w małej podlaskiej wsi kolega opowiadał mi o „Władcy Pierścieni”. Nie uwierzyłem mu wtedy. To, co opowiadał, tak doskonale wpisywało się w moje wyobrażenie książki idealnej, że nie uwierzyłem, że taka może istnieć. Szczególnie pośród szarzyzny końca lat osiemdziesiątych. Sądziłem, że znając moje upodobania, wymyślił to sobie, żeby się przede mną popisać, że on coś takiego czytał, a ja jeszcze nie.
 [Felieton "TS"] Cezary Krysztopa: Wykluczenie społeczne i dyskryminacja orków
/ screen YT
Kiedy kilka lat później czytałem Trylogię Tolkiena, książka mnie pochłonęła. Oczywiście przeczytałem również wszystkie przyległości, począwszy od „Hobbita”, a skończywszy na „Silmarillionie”, jednak tylko Trylogię czytałem przynajmniej raz do roku, za każdym razem odnajdując w niej nowe elementy i za każdym razem żałując, że nie mogę zrobić tego po raz pierwszy. Można powiedzieć, że w tych trudnych w ogóle, ale również trudnych dla mnie osobiście latach, ta książka mnie wychowała. Pomogła mi zbudować wewnętrzny podział między dobrem a złem. Można się w niej doszukiwać chrześcijańskich konotacji, ale też wcale nie trzeba tego robić, żeby odebrać jej potężny ładunek etyczny. Zdawałoby się, że nie da się tego nawet według dzisiejszych genderowo-nowolepszoświatowych kryteriów zbrukać. A jednak.

Niejaki Andy Duncan, brytyjski literat, uznał, że pisanie książek to za mało, żeby zaistnieć, i postanowił wziąć udział w konkursie na lewackiego idiotę roku. Uznał mianowicie, lub też zbudował taki konstrukt ku uciesze postępowej gawiedzi, że Trylogia jest rasistowska, ponieważ dyskryminuje rasę orków. „Trudno nie zauważyć powtarzającego się u Tolkiena konceptu, że niektóre rasy są po prostu gorsze od innych, lub że niektóre narody są po prostu gorsze od innych” – stwierdził. „Mogę łatwo sobie wyobrazić, że wiele z tych stworzeń, które wykonywały polecenia mrocznego pana, robiło to dla zwykłej samoobrony. Te stworzenia […] nie miały wielkiego wyboru”. Gość wie lepiej od Tolkiena, czy orki miały wybór, czy też nie miały wyboru, służąc Sauronowi. Ręce nie mają gdzie opadać.

Zostawiając jednak na boku typowy dla dekonstrukcyjnych wobec tradycyjnej cywilizacji wycieczek postępowych szaleńców obezwładniający absurd tezy, warto zauważyć jej inne typowe elementy, jak na przykład hipokryzję. Gość pochyla się nad orkami. A dlaczego nie nad trollami, smokami, krasnoludami, entami czy jedynym przedstawicielem swojego rodzaju – Beornem? A dlaczego przeszkadza mu dyskryminacja orków, a nie przeszkadza mu dyskryminacja złych szerszeni w „Pszczółce Mai”? Wuzli i Hefalumpów w „Kubusiu Puchatku”? Buki w „Muminkach”? To też są filmy i książki, które wychowywały i wychowują pokolenia. Może warto by założyć jakiś ruch dyskryminowanych bajkowych postaci nazwany wzorem LGBTQ i coś tam coś tam? Założyć grupę wsparcia?

A na koniec załamać ręce nad samym sobą dyskryminującym być może ostatnie odruchy zdrowego rozsądku u innych?

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (49/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe