Rosji podziękujemy! Od końca 2022 r. Polska międzynarodowym centrum handlu gazem dla Europy Środkowej?
Z danych sektora gazowego w Polsce wynika, że po zakończeniu kontraktu z Gazpromem jesienią 2022 r. ponowny kontrakt na rosyjski surowiec nie będzie nam potrzebny. Polska będzie mieć zagwarantowaną suwerenność gazową i bezpieczeństwo tego sektora. Co bardzo ważne dla obywateli – także znacznie niższe ceny
- pisze na łamach najnowszego "TS" red. Teresa Wójcik. Brama Północna – łącznie terminal LNG i Baltic Pipe – umożliwi dostarczanie do Polski 16,5 mld m³ gazu rocznie (a po dalszej rozbudowie terminala – 19 mld m³ rocznie). Do tego trzeba dodać ok. 4 mld m³ (w perspektywie 5 mld m³) gazu producji krajowej. Docelowo – około 24 mld m³ gazu.
Tani gaz skroplony z USA
LNG z podpisanych przez PGNiG z Amerykanami kontraktów jest o dwadzieścia kilka procent tańszy niż gaz rosyjski. – Tu nie ma porównania, jeśli chodzi o umowy z partnerem wschodnim – informuje prezes Piotr Woźniak. Podstawowa umowa z amerykańskim koncernem Venture Global LNG została podpisana w czerwcu tego roku.
Ceny surowca z nowo podpisanych umów są tajemnicą handlową, ale wiadomo, że warunki finansowe są „znakomicie lepsze” niż w umowie z Gazpromem. Ceny nie będą indeksowane do cen ropy, będą takie, jak najniższe w świecie ceny gazu na rynku hurtowym w USA, czyli w Hubie Henry
- czytamy w tekście. Niezależnie od zaopatrywana terminala w Świnoujściu, PGNiG będzie mogło handlować kupowanym w USA gazem na całym świecie. Taką możliwość daje zawarta w kontraktach formuła free-on-board, czyli odbiór towaru przez kupującego w porcie załadunku.
Norweskie plany PGNiG czyli własny gaz dla Baltic Pipe
Przez Baltic Pipe będzie przesyłany gaz kupiony od Norwegów, ale PGNiG to duży udziałowiec w kilku złożach norweskich. Jako udziałowiec przygotowuje plan eksploatacji kolejnego złoża ( Fogelberg) w Norwegii, szacowanego do 14 mld m³. Gaz z Fogelberg będzie dostarczany Baltic Pipe do Polski uzupełniając dostawy po 2022 r.
Własny gaz – najpewniejszy i najtańszy
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaprezentowało prognozy wydobycia krajowego gazu na lata 2018-2019. Nowym rozdziałem w krajowym gazownictwie ma być zaplanowanych ok. 120 odwiertów poszukiwawczych na Podkarpaciu. Jeden z nich został wykonany w okolicach Kramarzówki, gdzie odkryto złoże gazu o zasobach szacowanych na 12 mld m³.
– Gaz krajowy zawsze ma tę przewagę nad importowanym, że proces wydobycia jest pod pełną kontrolą. Zawsze jest też tańszy niż gaz z importu, dlatego nie należy z tego potencjału rezygnować – uważa prezes Piotr Woźniak.
PGNiG opracowało nową koncepcję poszukiwań i wydobycia gazu w 2016 r. Zgodnie z tym spółka wykonała na Podkarpaciu nowe badania, w tym największe w Europie trójwymiarowe zdjęcie sejsmiczne Przemyśl-Kramarzówka-Rybotycze-Fredropol o powierzchni prawie 1300 km². Szacuje się, że na tym obszarze jest ok. 50 mld m³ gazu. Przewiduje się intensyfikację prac wiertniczych oraz stosowanie szczelinowania hydraulicznego
- informuje red. Teresa Wójcik.
Także ORLEN
Należąca do grupy ORLEN spółka ORLEN Upstream, odpowiedzialna za poszukiwania i wydobywanie węglowodorów, ostatnio odkryła nowe, obiecujące złoże gazu ziemnego (Bystrowice-OU1) na Podkarpaciu. Daniel Obajtek, prezes zarządu ORLEN, informuje, że zasoby wydobywalne złoża Bystrowice szacowane są na poziomie 2 mld m³ gazu o ponad 98-procentowej zawartości metanu. Eksplotacja złoża może trwać ok. 10 lat. Zasoby geologiczne koncesji ORLEN na Podkarpaciu szacowane są na ok. 10 mld m³.
Czy będzie wojna handlowa o europejski rynek gazu?
W niektórych krajach Unii Europejskiej rozpoczęto ponownie dyskusję, co do ekonomicznej zasadności budowy Nord Stream 2. Rosjanie wskutek polskiego programu gazowego będą zmuszeni po raz pierwszy w historii ustąpić miejsca na gazowym rynku Stanom Zjednoczonymi. To dopiero początek, ale nawet w Niemczech, gdzie Nord Stream 2 dotychczas nie budziło żadnych protestów, planuje się budowę terminala LNG, choć jeszcze nie jest wcale pewne, czy dostawy będą z USA, czy z Rosji. Z drugiej strony nie jest dobrą wiadomością to, że instytucje europejskie nie zablokowały inwestycji Nord Stream 2. To dowodzi, że sprawy europejskie – zwłaszcza w Brukseli – zmierzają w złym kierunku
- konkluduje red. Teresa Wójcik.
#REKLAMA_POZIOMA#