Dziś 35. rocznica komunistycznej zbrodni na maturzyście Grzegorzu Przemyku

Grzegorz Przemyk był rok i dwa dni starszy ode mnie. Równo 35 lat temu, z zimną krwią, zakatowano go na śmierć na komendzie MO w Warszawie (ul. Jezuicka 1/3)
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 14 maja 2018
Nigdy nie ukarano ani sprawców ani tych którzy utrudniali śledztwo i dezinformowali opinię publiczną... pic.twitter.com/OinFVoeuus
Dzień dobry,
— Tadeusz (@t_peplowski) 14 maja 2018
14 maja 1983 w warszawskim szpitalu zmarł 19-letni Grzegorz Przemyk, skatowany przez milicjantów na komisariacie dwa dni wcześniej. Do końca partia obwiniała o jego śmierć sanitariuszy pogotowia, w MSW rozdano nagrody za znalezienie "winnych". pic.twitter.com/SNAu6y18m4
35 lat temu w Warszawie na skutek brutalnego pobicia przez MO zmarł Grzegorz Przemyk. #Przemyk # pic.twitter.com/RyvfGqHAGE
— Zdzislaw Mac (@maczdzislaw) 14 maja 2018
14.05.83 zmarł pobity przez milicję Grzegorz Przemyk.
— Pani K. (@Pani_K_) 14 maja 2018
"Składamy w darze nasze milczenie" prosił podczas pogrzebu ks.Jerzy... pic.twitter.com/LFo89sdFDR
raw