Forum Żydów Polskich Krytycznie o S.447:Polska nie powinna wypłacać odszkodowań samozwańczym organizacjom

- Problematyczna jest natomiast restytuacja własności pozbawionej spadkobierców. W Deklaracji Terezińskiej czytamy: "Wiemy, że w niektórych państwach majątek, dla którego nie ma spadkobierców mógłby służyć jako podstawa do spełnienia potrzeb materialnych znajdujących się w potrzebie ofiar Holokaustu) i zapewnienia ciągłej edukacji o Holokauście, jego przyczynach i konsekwencjach." Jak widać, jest to podane w formie ogólnikowej sugestii.
W ustawie 447 wygląda to już bardziej zobowiązująco: "Sekretarz Stanu przedstawia raport odpowiednim komitetom Kongresu, który ocenia i opisuje (...) pod kątem zgodności z założeniami i celem Konferencji [Terezińskiej] (...) w tym z: (...) W przypadku mienia pozbawionego spadkobierców, zapewnienia majątku lub rekompensaty w celu pomocy potrzebującym ofiarom Holocaustu, w celu wspierania edukacji o Holokauście oraz w innych celach".
Oznacza to, że jakieś organizacje, które same nadały sobie takie uprawnienia, będą występowały w imieniu zamordowanych ludzi, aby uzyskać pieniądze, które będą przeznaczane także na niesprecyzowane cele ("oraz w innych celach").
Otwiera się tu "Puszka Pandory". Według polskiego prawa własność obywateli polskich bez spadkobierców przechodzi na skarb państwa lub staje się własnością gminy. Zamordowani byli polskimi obywatelami. Z drugiej strony, wymordowanie całych rodzin na tak potworną skalę, jak miało to miejsce w czasie Zagłady, przekracza wyobraźnię tego prawa. Jednocześnie nie ma precedensu dziedziczenia "na podstawie pochodzenia". Dlaczego więc amerykańscy Żydzi z roku 2018 mają otrzymać do swojej dyspozycji rekompensaty za majątki polskich Żydów wymordowanych przed 75 laty, aby je przeznaczać na "potrzebującym ofiarom Holocaustu" (gdzie są pieniądze na ten cel z Niemiec?), edukację i "inne cele"? Dlaczego jednak z tej potwornej zbrodni, jaka była Zagłada, miałoby ostateczną korzyść odnieść państwo polskie? Z kolei z jakiej racji za profity uzyskane w efekcie niemieckich zbrodni na Żydach przez pokolenie dziadków, mają płacić obecni trzydziestolatkowie, skoro majątek ten liczony w obecnych cenach jest wart o wiele więcej niż w cenach obowiązujących w czasach, gdy został przejęty?
(...)
W tym momencie podkreślić trzeba jednak zasadniczą różnicę pomiędzy państwem polskim a amerykańskimi organizacjami: państwo polskie uzyskało tę korzyść nieintencjonalnie. Wbrew sobie. Zaatakowane i zniewolone. Amerykańskie organizacje chcą te "krwawe" pieniądze przejąć całkiem świadomie. Taką mają intencję.
Pod względem moralnym to wielka różnica.
Ogólnie, obecny stan rzeczy źle wróży dalszemu rozwojowi sytuacji.
I nie sumy są tu przerażające, choć mowa jest o miliardach dolarów. Przecież wyłudzenia VAT w ostatnim dziesięcioleciu pozbawiły państwo polskie około 200-250 mld złotych i Polska istnieje nadal i prosperuje znakomicie.
Martwi i przeraża ten nadciągający spór, bo kłótnia o pieniądze ostatecznie i trwale pogorszy polsko-żydowskie relacje. A dla ludzi, który dziś mają po 15 czy 20 lat, Holokaust będzie się na resztę życia kojarzył przede wszystkim z wielką, gorszącą awanturą o pieniądze po wymordowanych.
Nie wolno do tego dopuścić!
Dlatego uważam, że państwo polskie powinno rekompensować własność wymordowanych polskich obywateli Żydów nie poprzez wypłacanie odszkodowań samozwańczym organizacjom, których związek z pomordowanymi polskimi obywatelami jest czysto umowny. Powinno natomiast przeznaczać je na opiekę na żydowskimi cmentarzami, synagogami i innymi zachowanymi świadectwami obecności Żydów, na różne formy pomocy dla żydowskiej społeczności, staranniejsze utrzymywanie miejsc pamięci Holokaustu (obozy Zagłady). A także - co szczególnie ważne - prowadzoną z rozmachem i przy współpracy z Jad Waszem transparentną, szeroko pojętą i stałą edukację, w tym finansowanie wycieczek dla młodzieży izraelskiej, oraz żydowskiej i nieżydowskiej młodzieży z innych państw, które zapoznawałyby ją nie tylko z miejscami, w których Żydzi byli mordowani, ale także z krajem, w którym przez stulecia żyli z własnego wyboru.
Ofiarami Holokaustu byli polscy obywatele, a nie amerykańscy. Polska jest najwłaściwszym miejscem do poważnej edukacji o Holokauście i historii tysiącletniej obecności narodu żydowskiego w tej części Europy. Te pieniądze potrzebne są tutaj, a nie w USA. Przekazywanie ich organizacjom amerykańskim, zamiast zużytkować je tutaj, jest bezsensowne.
- pisze Paweł Jędrzejewski
Całość tekstu publicysty Forum Żydów Polskich na stronie FZP.net.pl