Krysztopa w PR24: Jutro jest również święto Polonii, śpiącego giganta
- Prowadząc stronę Tygodnika Solidarność spotykam się również z przedstawicielami Polonii. Opowiadają mi rzeczy mrożące krew w żyłach. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych uchwala się prawo mające ułatwiać roszczenia wobec majątku pozostawionego bezdziedzicznie przez ofiary Holocaustu, co może kosztować Polskę grube miliardy, jedynymi, które podejmują akcje protestacyjne są organizacje polonijne, które usiłując nawiązać jakiś kontakt i współpracę z polskimi instytucjami, odbijają się od ściany. Te same organizacje mając narzędzia i chęć walki o dobre imię Polski, nie mogą doprosić się od tych samych instytucji wsparcia. Nie przebijają się ze swoimi komunikatami. A w samych Stanach Zjednoczonych szacuje się, że mieszka około dziesięciu milionów osób pochodzenia polskiego, to prawdopodobnie więcej niż uznawanych za bardzo wpływowe, osób pochodzenia żydowskiego. Oczywiście nie mają swoich banków i wielkich mediów, ale stanowią ogromną siłę, która odpowiednio zagospodarowana, miałaby szansę na wywarcie wpływu, który Polska mogłaby odczuć. Podobnie sytuacja ma się w przypadku niemieckiej Polonii, której statusu mniejszości narodowej Niemcy odmawiają na podstawie uwaga, dekretu Goeringa. A jest jeszcze Francja, Kanada, Brazylia, Argentyna i wiele innych państw. Niektóre szacunki mówią o 20 milionach Polaków żyjących poza granicami kraju.
Oczywiście, że nie wszyscy są gotowi do aktywnej pracy na rzecz dobra ojczyzny. Czasem sama deklaracja polskości jest już wartością, ale ilu z nich udałoby się obudzić (a przecież ogromną liczbę, biorąc pod uwagę ich motywację, trzeba tylko zagospodarować), gdybyśmy byli w stanie zaproponować im wystarczająco przekonującą wizję? Może czas najwyższy spróbować?
- mówił w Polskim Radio 24 Cezary Krysztopa
Całość audycji do odsłuchania na stronie Polskiego Radia 24