Od kogo Żydzi chcą pieniędzy? "Polska jako jedyna tego jeszcze nie załatwiła"
W natłoku kolejnych wiadomości i komentarzy o żydowskich roszczeniach słychać jedynie żądania kierowane w stronę Polski. Jakby ucichły żydowskie głosy domagające się zwrotu majątków pozostawionych przez Żydów w innych krajach europejskich. A przecież ustawa JUST odnosi się nie tylko do Polski, ale do wszystkich 46 państw-sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej z 2009 roku.
Tylko o Polsce się mówi
Czy roszczenia za utracone mienie ze strony żydowskie są obecnie kierowane tylko do naszego kraju? – Z tego, co wiem, Polska jest jedynym państwem, które tego jeszcze nie załatwiło. Temat innych krajów nie jest obecnie poruszany – przyznaje w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Michał Sobelman, rzecznik Ambasady Izraela w Warszawie. Czyżby?
Na początku lat 60. Polska przekazała Amerykanom 40 mln dol. na pokrycie roszczeń obywateli amerykańskich żydowskiego pochodzenia. To porozumienie było ratyfikowane przez Kongres USA i polski Sejm. Sobelman przyznaje, że tak było. – Ale teraz chodzi o Żydów spoza USA – mówi. O których? Nie był w stanie sprecyzować.
Dr Ryszard Ślązak, ekonomista, specjalista w dziedzinie finansów międzynarodowych i rektor Wyższej Szkoły Nauk Prawnych i Administracji im. L. Petrażyckiego w Wołominie, przypomina jeszcze o jednym: – „Państwo Izrael powstało w 1948 roku i jeszcze w tym samym roku Polska przekazała mu 10 mln dolarów w ramach bezzwrotnej pomocy”.
Roszczenia wobec innych państw
Utracone mienie strona żydowska próbuje odzyskać od Ukrainy. Z jakim skutkiem? Ekspert Euroazjatyckiego Kongresu Żydowskiego Wiaczesław Lichaczow w wywiadzie dla portalu jew-observer.com mówi, że na Ukrainie znajduje się 1700 budynków należących do społeczności żydowskiej, z których ok. 800 to synagogi. Stronie żydowskiej przekazano jednak mniej niż 10 proc. nieruchomości. – W ostatnich latach proces restytucji na Ukrainie praktycznie przestał istnieć – przyznaje...
#REKLAMA_POZIOMA#