Rządowe bmw zderzyło się z ciężarówką. W limuzynie jechał minister
Co musisz wiedzieć?
- Kolizja wydarzyła się około godz. 18 na trasie S8 w rejonie Nadarzyna.
- Zderzyły się renault z naczepą oraz osobowe bmw.
- Według policji kierowca renault nie ustąpił pierwszeństwa podczas zmiany pasa.
- Kierowcy byli trzeźwi, a sprawcę ukarano mandatem.
- W samochodzie osobowym jechał minister sportu Jakub Rutnicki.
- Ministerstwo potwierdziło zdarzenie i zapewniło, że nikt nie ucierpiał.
Kolizja na lewym pasie
Według portalu tvnwarszawa.pl do kolizji doszło kilka minut przed godz. 18 między Warszawą a Nadarzynem, w powiecie pruszkowskim. Jak przekazała podkomisarz Monika Orlik z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, na lewym pasie zderzyły się renault z naczepą oraz osobowe bmw.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego
- Komunikat dla woj. małopolskiego
- ZUS wydał pilny komunikat. To ostatni moment
- Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?
- Coraz więcej tajemniczych zdarzeń we Wrocławiu. Policja reaguje, mieszkańcy panikują
- Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem
- Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię
- "A ty jesteś taka czepialska". Burza w sieci po decyzji pierwszej damy
Kierowca nie ustąpił pierwszeństwa
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca renault podczas zmiany pasa ruchu ze środkowego na lewy nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu bmw. W wyniku uderzenia osobowe auto zostało uszkodzone — doszło m.in. do zarysowania boku pojazdu i urwania bocznego lusterka.
Mandat dla sprawcy
Bmw jechał sportu Jakub Rutnicki wraz z kierowcą. Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń, a kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. Sprawcę ukarano mandatem karnym.
Na miejsce przyjechał inny samochód służbowy, którym minister kontynuował podróż. Rzeczniczka resortu, Aleksandra Chalimoniuk, potwierdziła uczestnictwo auta ministerialnego w kolizji, podkreślając, że „nikomu nic się nie stało”.




