W najnowszym Tygodniku Solidarność: 50 plus – ludzie gorszej kategorii
Bezrobotni przez Pesel
„Niby mamy w Polsce rynek pracownika, ale na pewno nie rządzi rynkiem pracownik po 50. Ci ludzie, często wypychani z zakładów pracy pod byle pretekstem, nowego zatrudnienia muszą szukać dużo dłużej niż młodsi bezrobotni. Jak się mają na rynku pracy najstarsze aktywne zawodowo osoby?” - pisze Barbara Michałowska.
Seniorze, marsz na emeryturę
Według statystyki w roku 2016 zanotowano wzrost o 3,8 proc. liczby bezrobotnych w wieku powyżej 60 lat, podczas gdy w tym samym czasie liczba bezrobotnych do 25 roku życia zmniejszyła się o 24,3 proc., a spadek liczby bezrobotnych miał miejsce również w pozostałych grupach wiekowych. Czy tracąc pracę w wieku powyżej sześćdziesięciu lat, nie mamy szans na nowe zatrudnienie? - pyta Andrzej Berezowski
„Przyczyn [bezrobocia osób 50 plus] jest kilka i związane są one z różnymi aspektami społeczno-gospodarczymi, które ugruntowały się przez lata. Zaliczyć do nich można niski poziom opieki zdrowotnej dla osób starszych, które nie mają możliwości wykonywania wielu rodzaju prac, dużo niższy (niż osoby młodsze) poziom mobilności zawodowej, gdzie osoby starsze mają stałe miejsce pobytu, a do tego dochodzą zwyczajowe obowiązki rodzinne, np. związane z opieką nad wnukami. To samo może dotyczyć zmiany kwalifikacji zawodowych i nabywania nowych umiejętności. W tym zakresie osoby młode również mają przewagę i łatwiej dostosowują się do sytuacji na rynku pracy, uczą języków obcych etc.” - odpowiada Daniel Czerwiński, pełnomocnik ds. przeciwdziałania bezrobociu Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
Rynek 50 plus się zmienia
„Definicja „gospodarki 50+” została utarta w latach 80. Myślę, że dzisiaj całą dyskusje przeniósłbym o jakieś 10 lat i używał twierdzenia „gospodarka 60+”. Bo dopiero w tym wieku pojawiają się problemy ze znalezieniem pracy” – mówi Maciej Witucki, prezes firmy Work Service SA, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
Ponadto w numerze:
Rozgrywanie prezydenta
„Konflikt między prezydentem a Antonim Macierewiczem trwa od miesięcy. Obie jego strony publicznie mówią o nim niewiele. Że konflikt jest poważny, a emocje czasem biorą górę nad rozsądkiem, ujawnia nagrana rozmowa Andrzeja Dudy z mieszkańcami Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości. Oskarżył wtedy szefa MON o stosowanie ubeckich metod” - pisze Leszek Galarowicz.
Bohater idzie na złom
– Dziś nie mam nic. Chodzę do siostry na obiady, czasem wpadnie syn i córka i pomogą finansowo. Zbierałem już złom, makulaturę. Jak dostałem zapomogę z ministerstwa ds. osób represjonowanych, spłaciłem dług za mieszkanie. Ale od tego czasu znów je zadłużyłem - mówi Marek Jacek Siedlecki, członek zarządu stowarzyszenia Radomski Czerwiec '76, ma 59 lat. Twierdzi, że nie ma prawa do renty ani emerytury. I nie ma z czego żyć. Więcej w artykule Barbary Michałowskiej
Akcja protestacyjna? Ruch po stronie rządu
Musi skończyć się upublicznianie kosztów i prywatyzacja zysków. Mamy nadzieję, że w ślad za zwiększeniem finansowania zostaną podjęte kolejne kroki. Czekamy więc na decyzje premiera – mówi Przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność Maria Ochman w rozmowie z Barbarą Michałowską.