Ekspert: Nie istnieje przepis pozwalający na zarządzenie ponownego ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich

W Polsce nie rządzi kaprys władzy ani polityczne kalkulacje. Nie rządzi przekonanie, że "w imię dobra" można naginać przepisy. W Polsce obowiązuje Konstytucja, a w niej fundamentalna zasada wyrażona w art. 7: organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. To fundament demokracji i państwa prawa. Bez tej zasady mielibyśmy anarchię pod przykrywką legalności.
Ważne! Ekspert: Nie istnieje przepis pozwalający na zarządzenie ponownego ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich
Ważne! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Obecna władza dysponuje kontrolą nad procesem wyborczym na wszystkich poziomach działania państwa, począwszy od poziomu centralnego, poprzez PKW, a skończywszy na samorządach
  • Mało tego, obecna władza łamie prawo na różnych poziomach, więzi przeciwników politycznych, oraz odbiera im finansowanie
  • Mimo to część jej przedstawicieli stawia absurdalną tezę jakoby "opozycja sfałszowała wybory"
  • W związku z tym domagają się "ponownego przeliczenia całości głosów"
  • Według sędzi Kamili Borszowskiej-Moszowskiej nie ma takiej formalnej możliwości
  • Nieprawidłowości w kampanii wyborczej rzeczywiście miały miejsce i zostały opisane w raporcie OBWE

 

Dziś próbuje się wmówić opinii publicznej, że "dla pewności", "dla dobra demokracji", należałoby masowo przeliczać głosy po wyborach. Takie pomysły to nic innego jak ordynarne łamanie konstytucji i brutalna ingerencja w proces wyborczy, który w każdym demokratycznym państwie musi być stabilny, oparty na przewidywalnych procedurach i prawnych regułach.

 

Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny już wielokrotnie wypowiadał się w sprawie znaczenia art. 7 Konstytucji:

W wyroku z 1 czerwca 2004 r. TK jasno stwierdził:

- "Kompetencje organów władzy publicznej powinny zostać jednoznacznie i precyzyjnie określone w przepisach prawa, wszelkie działania tych organów powinny mieć podstawę w takich przepisach, a – w razie wątpliwości interpretacyjnych – kompetencji organów władzy publicznej nie można domniemywać."

Krótko mówiąc: jeśli prawo czegoś nie przyznaje, to organ nie ma prawa tego robić. Nie wolno sobie "dorysować" kompetencji, bo akurat ktoś uznał, że tego wymaga sytuacja polityczna.

Jeszcze mocniej TK wypowiedział się w 2006 r.:

- "Organy władzy publicznej obowiązuje przestrzeganie wszystkich przepisów, niezależnie od usytuowania ich w systemie źródeł prawa, które określają ich uprawnienia lub obowiązki."

 

Kodeks wyborczy

Każda kompetencja musi być wyraźnie nadana przez ustawę. A w systemie prawa wyborczego nie istnieje żaden przepis pozwalający komukolwiek na zarządzenie ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich.

Przeciwnie: Kodeks wyborczy w art. 311–325 precyzyjnie określa, jak odbywa się proces wyborów prezydenckich. Protesty wyborcze rozpatrywane są indywidualnie i tylko na tej podstawie Sąd Najwyższy może w wyjątkowych przypadkach zarządzić ponowne przeliczenie głosów w konkretnej komisji — ale nie "bo byłoby pewniej", nie "dla poczucia sprawiedliwości", tylko w wyniku konkretnego zarzutu i dowodu. Nie istnieje żadna instytucja, która mogłaby zarządzić globalny audyt czy masowe liczenie na nowo wszystkich głosów.

 

Brutalne łamanie Konstytucji i zasady legalizmu

Dlatego trzeba powiedzieć wprost: żądania masowego przeliczenia głosów to nic innego jak brutalne łamanie Konstytucji i zasady legalizmu. Za takimi pomysłami stoi nie troska o demokrację, lecz jej destrukcja. Bo państwo prawa przestaje być państwem prawa wtedy, gdy władza zaczyna dowolnie rozszerzania swoje kompetencje.

I właśnie dlatego wybory mają szczególną ochronę w porządku demokratycznym. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że akt wyborczy jest jednym z najistotniejszych przejawów suwerenności Narodu, a tym samym podstawowym elementem demokratycznego państwa prawa. Ochrona aktu wyborczego stanowi gwarancję poszanowania woli Narodu i utrzymania stabilności porządku konstytucyjnego.”

To właśnie stabilność, przewidywalność i prawna ochrona procedur wyborczych gwarantują, że wybory są realną manifestacją suwerenności Narodu, a nie politycznym spektaklem władzy, która w dowolnej chwili może kwestionować niekorzystny dla siebie wynik.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]


 

POLECANE
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat Wiadomości
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symboli Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział  z ostatniej chwili
Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział 

Pacjenci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Powiatowym w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) zostali ewakuowani. Powodem tej decyzji były obfite opady deszczu, które doprowadziły do zalania parteru, gdzie znajduje się oddział z chorymi podłączonymi do aparatury. Pacjenci zostali przewiezieni do innych szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. 

Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list z ostatniej chwili
Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list

Dziewięciu premierów europejskich rządów napisało list otwarty do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o „nową interpretację” Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. List zainicjowały premier Włoch Giorgia Melonii oraz Danii Mette Frederiksen. Widnieje pod nim także podpis polskiego premiera Donalda Tuska.

REKLAMA

Ekspert: Nie istnieje przepis pozwalający na zarządzenie ponownego ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich

W Polsce nie rządzi kaprys władzy ani polityczne kalkulacje. Nie rządzi przekonanie, że "w imię dobra" można naginać przepisy. W Polsce obowiązuje Konstytucja, a w niej fundamentalna zasada wyrażona w art. 7: organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. To fundament demokracji i państwa prawa. Bez tej zasady mielibyśmy anarchię pod przykrywką legalności.
Ważne! Ekspert: Nie istnieje przepis pozwalający na zarządzenie ponownego ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich
Ważne! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Obecna władza dysponuje kontrolą nad procesem wyborczym na wszystkich poziomach działania państwa, począwszy od poziomu centralnego, poprzez PKW, a skończywszy na samorządach
  • Mało tego, obecna władza łamie prawo na różnych poziomach, więzi przeciwników politycznych, oraz odbiera im finansowanie
  • Mimo to część jej przedstawicieli stawia absurdalną tezę jakoby "opozycja sfałszowała wybory"
  • W związku z tym domagają się "ponownego przeliczenia całości głosów"
  • Według sędzi Kamili Borszowskiej-Moszowskiej nie ma takiej formalnej możliwości
  • Nieprawidłowości w kampanii wyborczej rzeczywiście miały miejsce i zostały opisane w raporcie OBWE

 

Dziś próbuje się wmówić opinii publicznej, że "dla pewności", "dla dobra demokracji", należałoby masowo przeliczać głosy po wyborach. Takie pomysły to nic innego jak ordynarne łamanie konstytucji i brutalna ingerencja w proces wyborczy, który w każdym demokratycznym państwie musi być stabilny, oparty na przewidywalnych procedurach i prawnych regułach.

 

Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny już wielokrotnie wypowiadał się w sprawie znaczenia art. 7 Konstytucji:

W wyroku z 1 czerwca 2004 r. TK jasno stwierdził:

- "Kompetencje organów władzy publicznej powinny zostać jednoznacznie i precyzyjnie określone w przepisach prawa, wszelkie działania tych organów powinny mieć podstawę w takich przepisach, a – w razie wątpliwości interpretacyjnych – kompetencji organów władzy publicznej nie można domniemywać."

Krótko mówiąc: jeśli prawo czegoś nie przyznaje, to organ nie ma prawa tego robić. Nie wolno sobie "dorysować" kompetencji, bo akurat ktoś uznał, że tego wymaga sytuacja polityczna.

Jeszcze mocniej TK wypowiedział się w 2006 r.:

- "Organy władzy publicznej obowiązuje przestrzeganie wszystkich przepisów, niezależnie od usytuowania ich w systemie źródeł prawa, które określają ich uprawnienia lub obowiązki."

 

Kodeks wyborczy

Każda kompetencja musi być wyraźnie nadana przez ustawę. A w systemie prawa wyborczego nie istnieje żaden przepis pozwalający komukolwiek na zarządzenie ogólnego przeliczenia głosów w wyborach prezydenckich.

Przeciwnie: Kodeks wyborczy w art. 311–325 precyzyjnie określa, jak odbywa się proces wyborów prezydenckich. Protesty wyborcze rozpatrywane są indywidualnie i tylko na tej podstawie Sąd Najwyższy może w wyjątkowych przypadkach zarządzić ponowne przeliczenie głosów w konkretnej komisji — ale nie "bo byłoby pewniej", nie "dla poczucia sprawiedliwości", tylko w wyniku konkretnego zarzutu i dowodu. Nie istnieje żadna instytucja, która mogłaby zarządzić globalny audyt czy masowe liczenie na nowo wszystkich głosów.

 

Brutalne łamanie Konstytucji i zasady legalizmu

Dlatego trzeba powiedzieć wprost: żądania masowego przeliczenia głosów to nic innego jak brutalne łamanie Konstytucji i zasady legalizmu. Za takimi pomysłami stoi nie troska o demokrację, lecz jej destrukcja. Bo państwo prawa przestaje być państwem prawa wtedy, gdy władza zaczyna dowolnie rozszerzania swoje kompetencje.

I właśnie dlatego wybory mają szczególną ochronę w porządku demokratycznym. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że akt wyborczy jest jednym z najistotniejszych przejawów suwerenności Narodu, a tym samym podstawowym elementem demokratycznego państwa prawa. Ochrona aktu wyborczego stanowi gwarancję poszanowania woli Narodu i utrzymania stabilności porządku konstytucyjnego.”

To właśnie stabilność, przewidywalność i prawna ochrona procedur wyborczych gwarantują, że wybory są realną manifestacją suwerenności Narodu, a nie politycznym spektaklem władzy, która w dowolnej chwili może kwestionować niekorzystny dla siebie wynik.

[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe