Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos

„Nasze komunikaty mają charakter wyłącznie informacyjny, gdyż nie sposób przewidzieć, czy obiekt nie spali się całkowicie, zaś miejsca ewentualnego upadku nie da się przewidzieć z precyzją lepszą niż kilkaset kilometrów. Nikomu na świecie to się nie udaje, ze względu na mnogość czynników, które trzeba uwzględnić” – podała POLSA w swoim komunikacie.
Komorniki, miejsce upadku rakiety  Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos
Komorniki, miejsce upadku rakiety / PAP/Jakub Kaczmarczyk

POLSA, we współpracy z partnerami EU SST, monitoruje trajektorie obiektów kosmicznych także pod kątem możliwości wejścia w atmosferę i potencjalnego upadku na powierzchnię Ziemi. Obiektów przewidywanych do wejścia w atmosferę jest średnio kilka dziennie i tylko dzisiaj (w czwartek) spodziewanych jest 6 takich wejść. Nie stanowią one jednak zagrożenia, gdyż ze względu na małą masę ulegną całkowitemu spaleniu w atmosferze. Mogą jedynie być widoczne z Ziemi efekty spalania w atmosferze

– czytamy w informacji prasowej.

Agencja wysyła raporty co tydzień

Agencja przypomniała, że co tydzień wysyła do zainteresowanych ministerstw i służb raporty o sytuacji na orbicie, uwzględniając starty i przewidywane oraz dokonane deorbitacje. W przypadku obiektów o masie ponad tony POLSA wysyła mniej więcej raz dziennie komunikaty o przewidywanym czasie i miejscu wejścia w atmosferę. 

Nie jest uzasadnione częstsze ich wysyłanie, gdyż krótsza obserwacja nie pozwala na istotne poprawienie przewidywań. W ubiegłym roku wysłano komunikaty dotyczące 44 takich obiektów, a w bieżącym – już pięciu.

Czy da się podjąć akcje zapobiegawcze?

Komunikaty te mają charakter wyłącznie informacyjny, gdyż nie sposób przewidzieć, czy obiekt nie spali się całkowicie, zaś miejsca ewentualnego upadku nie da się przewidzieć z precyzją lepszą niż kilkaset kilometrów. Nikomu na świecie to się nie udaje, ze względu na mnogość czynników, które trzeba uwzględnić, jak stan atmosfery, wiatr, kształt obiektu, materiały, z jakich jest wykonany, i ich rozłożenie, kąt wejścia w atmosferę itp. Komunikaty te nie są więc wysyłane w celu podejmowania akcji zapobiegawczych. Służą one temu, by w przypadku zaobserwowania śladu ogniowego na niebie lub znalezienia szczątków łatwo było zidentyfikować ich pochodzenie

– napisano.

Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos

Już 13 lutego br. w cotygodniowym raporcie, który dotarł do wszystkich zainteresowanych, informowaliśmy o przewidywanym wejściu w atmosferę elementów rakiety Falcon 9. Następnie komunikaty o tym konkretnym obiekcie zostały wysłane 18.02 o 14:10 i 19.02 o 12:51. Komunikaty te nie dotarły niestety do wszystkich adresatów ze względu na problemy ze skrzynką mailową. Problem ten został już jednak rozwiązany. Fakt ten, jak wskazano powyżej, nie miał jednak żadnego wpływu na ewentualne działania zapobiegawcze. Jednocześnie w dniu 19.02 po godzinie 13:00 poinformowaliśmy opinię publiczną o wejściu w atmosferę elementów rakiety Falcon 9

– podała agencja.

Wypracowanie procedur coraz pilniejsze

POLSA podejmuje prace wspólnie z MRiT i MON w celu wypracowania procedur postępowania w przypadku spadku obiektów kosmicznych na Ziemię. Ze względu na szybko rosnącą liczbę obiektów kosmicznych na orbicie staje się to coraz pilniejsze. POLSA współpracuje też z MRiT przy przygotowaniu ustawy o działalności kosmicznej. Znajdą się tam potrzebne w tym zakresie regulacje 

– przypomniano.

Śmieci na orbicie

Na orbicie okołoziemskiej znajduje się ponad 11 tysięcy czynnych satelitów i ponad 15 tysięcy obiektów zidentyfikowanych zwanych śmieciami kosmicznymi. Nieczynne satelity oraz fragmenty wynoszących satelity na orbitę rakiet kończą swój żywot zwykle w procesie deorbitacji, wchodząc w atmosferę ziemską, gdzie w zdecydowanej większości przypadków ulegają spaleniu. Rzadko dochodzi do upadku szczątków na powierzchnię Ziemi. W Europie na przestrzeni ostatnich 60 lat zdarzyło się to około 15 razy.


 

POLECANE
Nieoficjalnie: Spotkanie Duda-Trump już w ten weekend z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Spotkanie Duda-Trump już w ten weekend

Jutro do Stanów Zjednoczonych ma przylecieć prezydent Andrzej Duda. Również nieoficjalne doniesienia mówią o możliwym spotkaniu Dudy z Donaldem Trumpem w Białym Domu - donosi TVN.

Polka twierdzi, że jest Madeleine McCann. Teraz stanie przed sądem Wiadomości
Polka twierdzi, że jest Madeleine McCann. Teraz stanie przed sądem

Polka, która podawała się za zaginioną w 2007 roku Brytyjkę Madeleine McCann, została w piątek oskarżona o nękanie rodziców i rodzeństwa dziewczynki – przekazały brytyjskie media. Miała między innymi nachodzić ich w domu i wysyłać im wiadomości.

Przegrywam z chorobą alkoholową. Poseł Wilk szczerze po incydencie w Sejmie Wiadomości
"Przegrywam z chorobą alkoholową". Poseł Wilk szczerze po incydencie w Sejmie

Poseł Wilk został wczoraj wieczorem wyproszony przez marszałka Hołownię z sali. "Zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach" - powiedział przed blokiem głosowań marszałek.

Byłem nieprzytomny ze strachu. Tomasz Kammel przerwał milczenie Wiadomości
"Byłem nieprzytomny ze strachu". Tomasz Kammel przerwał milczenie

Tomasz Kammel od lat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów w Polsce. Pewność siebie, swoboda na scenie i umiejętność nawiązywania kontaktu z publicznością to cechy, które wydają się jego naturalnym talentem. Jednak jak się okazuje, nawet on miewał momenty, gdy paraliżował go stres. W podcaście "Balans” opowiedział o swoim pierwszym wielkim występie i tremie, która towarzyszyła mu przez lata, oraz o tym, jak sobie z nią poradził.

Król fotoradarów. Gdzie znajduje się najbardziej dochodowa droga w Polsce? Wiadomości
Król fotoradarów. Gdzie znajduje się najbardziej dochodowa droga w Polsce?

Skala wykroczeń drogowych zarejestrowanych przez fotoradary jest według informacji GITD zatrważająca. Według danych dziennie dochodzi do 3186 wykroczeń, co daje jedno wykroczenie na każde pół minuty.

Atak nożownika w Austrii. Nowe niepokojące doniesienia z ostatniej chwili
Atak nożownika w Austrii. Nowe niepokojące doniesienia

Syryjczyk, który pomógł zatrzymać nożownika z Villach, zaczął otrzymywać pogróżki - poinformowały w piątek austriackie media. Policja zwiększyła liczbę patroli w pobliżu jego domu. 41-latek obawia się, że wraz z rodziną będzie musiał się wyprowadzić.

Stefan Niesiołowski - przeobrażenie polityczne tylko u nas
Stefan Niesiołowski - przeobrażenie polityczne

Gdy pachnący naftaliną profesor N. obudził się pewnego ranka po niespokojnych snach, stwierdził, że w łóżku zmienił się w postępowego liberała.

Rozmowy USA–Ukraina ws. minerałów. Nowe informacje Wiadomości
Rozmowy USA–Ukraina ws. minerałów. Nowe informacje

Amerykańscy i ukraińscy negocjatorzy intensyfikują rozmowy na temat strategicznych minerałów mimo ostrego ataku Donalda Trumpa pod adresem Wołodymyra Zełenskiego – poinformowała w piątek agencja Bloomberga, powołując się na źródło zaznajomione z przebiegiem negocjacji.

Sensacyjne doniesienia ws. Lewandowskiego. Hiszpanie zachwyceni Wiadomości
Sensacyjne doniesienia ws. Lewandowskiego. Hiszpanie zachwyceni

Robert Lewandowski od lat udowadnia, że jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Jego skuteczność w rzutach karnych to prawdziwy pokaz precyzji i opanowania. Dziennik Mundo Deportivo przyjrzał się jego statystykom i potwierdził – Barcelona może na niego liczyć.

Polski prezydent rozmawiał z Zełenskim. Zasugerował konstruktywną współpracę z Trumpem z ostatniej chwili
Polski prezydent rozmawiał z Zełenskim. Zasugerował "konstruktywną współpracę" z Trumpem

Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek o rozmowie telefonicznej, jaką odbył z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim z inicjatywy ukraińskiego przywódcy.

REKLAMA

Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos

„Nasze komunikaty mają charakter wyłącznie informacyjny, gdyż nie sposób przewidzieć, czy obiekt nie spali się całkowicie, zaś miejsca ewentualnego upadku nie da się przewidzieć z precyzją lepszą niż kilkaset kilometrów. Nikomu na świecie to się nie udaje, ze względu na mnogość czynników, które trzeba uwzględnić” – podała POLSA w swoim komunikacie.
Komorniki, miejsce upadku rakiety  Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos
Komorniki, miejsce upadku rakiety / PAP/Jakub Kaczmarczyk

POLSA, we współpracy z partnerami EU SST, monitoruje trajektorie obiektów kosmicznych także pod kątem możliwości wejścia w atmosferę i potencjalnego upadku na powierzchnię Ziemi. Obiektów przewidywanych do wejścia w atmosferę jest średnio kilka dziennie i tylko dzisiaj (w czwartek) spodziewanych jest 6 takich wejść. Nie stanowią one jednak zagrożenia, gdyż ze względu na małą masę ulegną całkowitemu spaleniu w atmosferze. Mogą jedynie być widoczne z Ziemi efekty spalania w atmosferze

– czytamy w informacji prasowej.

Agencja wysyła raporty co tydzień

Agencja przypomniała, że co tydzień wysyła do zainteresowanych ministerstw i służb raporty o sytuacji na orbicie, uwzględniając starty i przewidywane oraz dokonane deorbitacje. W przypadku obiektów o masie ponad tony POLSA wysyła mniej więcej raz dziennie komunikaty o przewidywanym czasie i miejscu wejścia w atmosferę. 

Nie jest uzasadnione częstsze ich wysyłanie, gdyż krótsza obserwacja nie pozwala na istotne poprawienie przewidywań. W ubiegłym roku wysłano komunikaty dotyczące 44 takich obiektów, a w bieżącym – już pięciu.

Czy da się podjąć akcje zapobiegawcze?

Komunikaty te mają charakter wyłącznie informacyjny, gdyż nie sposób przewidzieć, czy obiekt nie spali się całkowicie, zaś miejsca ewentualnego upadku nie da się przewidzieć z precyzją lepszą niż kilkaset kilometrów. Nikomu na świecie to się nie udaje, ze względu na mnogość czynników, które trzeba uwzględnić, jak stan atmosfery, wiatr, kształt obiektu, materiały, z jakich jest wykonany, i ich rozłożenie, kąt wejścia w atmosferę itp. Komunikaty te nie są więc wysyłane w celu podejmowania akcji zapobiegawczych. Służą one temu, by w przypadku zaobserwowania śladu ogniowego na niebie lub znalezienia szczątków łatwo było zidentyfikować ich pochodzenie

– napisano.

Żadna agencja na świecie nie przewidzi, gdzie spadną szczątki rakiet. POLSA zabrała głos

Już 13 lutego br. w cotygodniowym raporcie, który dotarł do wszystkich zainteresowanych, informowaliśmy o przewidywanym wejściu w atmosferę elementów rakiety Falcon 9. Następnie komunikaty o tym konkretnym obiekcie zostały wysłane 18.02 o 14:10 i 19.02 o 12:51. Komunikaty te nie dotarły niestety do wszystkich adresatów ze względu na problemy ze skrzynką mailową. Problem ten został już jednak rozwiązany. Fakt ten, jak wskazano powyżej, nie miał jednak żadnego wpływu na ewentualne działania zapobiegawcze. Jednocześnie w dniu 19.02 po godzinie 13:00 poinformowaliśmy opinię publiczną o wejściu w atmosferę elementów rakiety Falcon 9

– podała agencja.

Wypracowanie procedur coraz pilniejsze

POLSA podejmuje prace wspólnie z MRiT i MON w celu wypracowania procedur postępowania w przypadku spadku obiektów kosmicznych na Ziemię. Ze względu na szybko rosnącą liczbę obiektów kosmicznych na orbicie staje się to coraz pilniejsze. POLSA współpracuje też z MRiT przy przygotowaniu ustawy o działalności kosmicznej. Znajdą się tam potrzebne w tym zakresie regulacje 

– przypomniano.

Śmieci na orbicie

Na orbicie okołoziemskiej znajduje się ponad 11 tysięcy czynnych satelitów i ponad 15 tysięcy obiektów zidentyfikowanych zwanych śmieciami kosmicznymi. Nieczynne satelity oraz fragmenty wynoszących satelity na orbitę rakiet kończą swój żywot zwykle w procesie deorbitacji, wchodząc w atmosferę ziemską, gdzie w zdecydowanej większości przypadków ulegają spaleniu. Rzadko dochodzi do upadku szczątków na powierzchnię Ziemi. W Europie na przestrzeni ostatnich 60 lat zdarzyło się to około 15 razy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe