Wybory prezydenckie w USA. Putin zabrał głos
Rosyjski przywódca pogratulował Donaldowi Trumpowi wygranej w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Według agencji TASS powiedział również, że "będziemy współpracować z każdą głową państwa, która będzie cieszyła się zaufaniem narodu amerykańskiego".
Z kolei agencja Reutera podaje, że Putin zadeklarował gotowość do rozmowy Trumpem, ponieważ wszelkie sposoby na ułatwienie zakończenia kryzysu na Ukrainie zasługują na uwagę.
Wyraził on również uznanie dla zachowania Trumpa po nieudanym zamachu na jego życie. Przyznał, że nowy przywódca USA jest odważnym człowiekiem.
-
"Rozmawiałem z Donaldem Trumpem". Joe Biden zabrał głos po wyborach
-
Owacje na stojąco po słowach polityka PiS w USA. To nagranie podbija sieć
-
Trzaskowski chce być... jak Trump: "Jak jedna pięść. Dokładnie tak, jak Trump w wyborach"
Putin mówił o wojnie z Ukrainą
Putin poświęcił również czas na omówienie wojny z Ukrainą. Jego zdaniem wysiłki państw zachodnich są daremne a "wezwania Zachodu do zadania porażki Rosji, krajowi posiadającemu największy arsenał broni, pokazują awanturnictwo polityków". Dodał również, że "ślepa wiara we własną bezkarność może przerodzić się w światową tragedię".
Stwierdził także, że Rosja nigdy nie była "inicjatorem użycia siły". Jednakże, gdy zajdzie taka potrzeba podejmie działania obronne.
Zrobimy to dopiero wtedy, gdy okaże się, że przeciwnik zachowuje się agresywnie i nie przyjmuje żadnych, absolutnie żadnych argumentów
- wyjaśnił Władimir Putin.
Jednocześnie Władimir Putin zapewnił, że nie postrzega państw zachodnich jako wroga i nie zamierza narzucać nikomu "swojego światopoglądu", dodając, że istnienie Rosji jest potrzebne do pomyślnego rozwoju świata.
Trump wygrał wybory prezydenckie
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Amerykańskie media podały w środę, że kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Głosy w niektórych stanach są jeszcze zliczane, ale można już być pewnym, że to właśnie Donald Trump zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.