Chcą pozwać właścicieli TVN w USA. "Zrujnowali mi życie, ale mamy twarde dowody"

Kamil Różalski to wieloletni pracownik i współpracownik stacji TVN, który w 2021 roku opisał w mediach społecznościowych szokującą historię swojej współpracy z tą stacją. Wielokrotnie cytowaliśmy go na łamach portalu Tysol.pl. Zdaniem Różalskiego TVN nagminnie łamał prawa pracownicze. Stacja zaprzecza.
TVN Chcą pozwać właścicieli TVN w USA.
TVN / Logo

Różalski, do oskarżeń którego dołączyli również inni współpracownicy TVN, donosił o mobbingu.

W ten sposób organizowali pracę, że była ona krzywdząca, poniżająca i powodująca duże zmiany w emocjach u pracowników, mówiąc krótko – powodowała ona depresję. (…) O tym, że nie jestem pracownikiem TVN-u, dowiedziałem się z niedziałającej skrzynki mailowej. (…) Czułem się tam jak śmieć. (…) Szef działu realizacji zwracał się do podwładnego "ty pedale", a stacja ma na sztandarach sprzyjanie LGBT

– opisywał stosunki w pracy Różalski.

Czytaj również: 

 

Proces w USA

Jak się dowiedzieliśmy, grupa byłych współpracowników TVN planuje pozew przeciwko właścicielowi TVN, koncernowi Warner Bros. Discovery w Stanach Zjednoczonych.

Cezary Krysztopa: – Czy prawdziwe są informacje o tym, że Pan z grupą innych osób przygotowuje proces przeciwko właścicielom TVN w Stanach Zjednoczonych?

Kamil Różalski: – Jesteśmy grupą sygnalistów, która w sierpniu 2019 roku zgodnie z obowiązującą nas procedurą zgłosiła szereg nieprawidłowości do amerykańskiego właściciela (wtedy Discovery, Inc., teraz Warner Bros. Discovery). Takie działania wymusił na nas Kodeks Etyki Discovery, który nie tylko umożliwiał, ale wręcz nakazywał zgłaszanie przykładów łamania prawa czy naruszeń Kodeksu Etyki Discovery.

Mimo że procedura gwarantowała nam anonimowość i mimo naszych na to nalegań Amerykanie przekazali nasze dane do TVN.

O naruszeniu naszej anonimowości poinformowaliśmy cały zarząd Discovery, Inc. z Davidem Zaslavem i Savalle Sims na czele. Potwierdzono, że to TVN będzie zajmował się naszym zgłoszeniem. Zignorowano nasze prośby o procedury. Naruszono tym nie tylko Kodeks Etyki Discovery, ale również bardzo surowe w takich przypadkach amerykańskie prawo.

Od momentu gdy Discovery naruszyło naszą anonimowość i po kolei w ramach odwetu zwalniano nas z pracy, oczywistym stało się to, że będziemy dążyć do wytoczenia procesu przed Sądem Federalnym w USA. Nasza sprawa jest jednoznaczna, a "twarde dowody" niepodważalne. Pozostaje tylko kwestia kancelarii prawnej, która mogłaby się podjąć naszej sprawy za procent od sukcesu.

Robimy, co potrafimy, by do takiego procesu doprowadzić.

Dodam, że przekazanie naszych danych nie było błędem podrzędnego pracownika. To systemowe działanie, które ma za zadanie wyeliminować tych, co widzą nieprawidłowości i się na nie nie godzą.

– Może Pan zdradzić, kto jeszcze należy do grupy?

– Nazwiska? W sumie do procesu w Stanach jest nas 7 osób z dwóch niezależnych zgłoszeń. W obu przypadkach wręcz schematycznie doszło do naruszenia anonimowości sygnalistów oraz odwetu. Oczywiście w konsekwencji zamieciono patologie pod dywan. Jesteśmy też przekonani, że konsekwencją naszego zgłoszenia było pozbycie się z TVN Edwarda Miszczaka.

– Tak, chciałbym poznać nazwiska. Czy to są znane osoby?

– Osoby, które zgłosiły nieprawidłowości i łamanie prawa przez TVN do amerykańskiego właściciela, nie są osobami znanymi. Ze względu na ich bezpieczeństwo i możliwość utraty pracy bez możliwości znalezienia nowej (tak jak jest to w moim przypadku) ich nazwiska mogą być ujawnione dopiero po podpisaniu pełnomocnictw kancelarii prawnej, która będzie nas reprezentować w sporze prawnym przeciwko Warner Bros. Discovery.

 

"Nie boję się zemsty"

– Rozumiem. A na jakim etapie jest kwestia pozyskiwania kancelarii prawnej?

– I tu jest problem. Żaden znany nam prawnik w Polsce, którego prosiliśmy o pomoc, nie był w stanie lub nie chciał się w to zaangażować. Kancelarie, z którymi kontaktowaliśmy się bezpośrednio w USA, miały konflikt interesów bądź nie były zainteresowane zaangażowaniem się na zasadzie "success fee". Dlatego prosimy każdego, kto mógłby nas wesprzeć, o pomóc w znalezieniu takiej kancelarii.

– Czego będziecie się domagali w ramach procesu?

– W amerykańskim prawie występuje precedens. Naruszenie anonimowości sygnalistów w USA jest bardzo poważnym naruszeniem prawa i wiąże się z ogromnymi karami dla sprawców i kolosalnymi odszkodowaniami dla pokrzywdzonych. Będziemy oczekiwać stosownego do realiów amerykańskiego prawa zadośćuczynienia.

– Właściciel TVN koncern Warner Bros. Discovery na pewno dysponuje ogromnymi funduszami na obronę…

– Z pewnością. Nie zmienia to faktu, że dowody, którymi dysponujemy, są jednoznaczne. Jestem też przekonany, że temat może okazać się łakomym kąskiem dla amerykańskiej prasy, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w USA. To Warner Bros. Discovery będzie się głowił, jak mydlić oczy mediom, akcjonariuszom i jak ukryć finansowe konsekwencje łamania prawa w raportach giełdowych.

– Wielkie firmy mają wielkie wpływy. Nie boi się Pan jakiegoś rodzaju zemsty?

– Zrujnowali mi życie, pozbawili pracy i obdarzyli wilczym biletem, zrujnowali zdrowie (kręgosłup, kolana, depresja), wpędzili w ubóstwo. Co jeszcze mogą mi zrobić? Żyję uczciwie, mówię prawdę, więc nie mam czego się bać.


 

POLECANE
Niemcy: AfD chce wrócić do atomu i gazu z Rosji tylko u nas
Niemcy: AfD chce wrócić do atomu i gazu z Rosji

W drugim tygodniu października niemiecka partia prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) złożyła wnioski do Bundestagu, które wskazują na jej cele w sektorze polityki energetycznej. AfD argumentuje swoje działania na korzyść powrotu do atomu oraz ponownego importu gazu z Rosji koniecznością ratowania niemieckiej ekonomii, oraz dobrobytu Niemców.

Budda usłyszał zarzuty. Cezary Pazura zapytany o znanego youtubera z ostatniej chwili
"Budda" usłyszał zarzuty. Cezary Pazura zapytany o znanego youtubera

W niedzielę 13 października kanał "Budda TV" opublikował ostatnie, pożegnalne wideo. W nagraniu wystąpił legendarny aktor Cezary Pazura.

Bodnar zabiera głos ws. rezygnacji Ewy Wrzosek z ostatniej chwili
Bodnar zabiera głos ws. rezygnacji Ewy Wrzosek

Prokurator Generalny Adam Bodnar podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie skomentował doniesienia medialne, jakoby znana i kontrowersyjna prokurator Ewa Wrzosek złożyła rezygnację. 

Marsz Niepodległości 2024. Sąd podjął decyzję z ostatniej chwili
Marsz Niepodległości 2024. Sąd podjął decyzję

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił odwołanie złożone przez Stowarzyszenie Marszu Niepodległości – przekazał Polsat News.

Zbigniew Kuźmiuk: Tusk kompletnie niewiarygodny ws. sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: Tusk kompletnie niewiarygodny ws. sprzeciwu wobec nielegalnej imigracji

Na sobotniej Konwencji Platformy, premier Tusk podczas swojego głównego wystąpienia, niespodziewanie próbował wciągnąć na sztandar swojej partii, sprzeciw wobec nielegalnej imigracji. Zapowiedział, że na posiedzeniu rządu, zostanie przedstawiona strategia migracyjna pod radykalnym i wręcz buńczucznym tytułem „Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo”, której celem będzie „odzyskanie przez Polskę 100 procentowej kontroli na tym kto do Polski przyjeżdża i wjeżdża”. Piszę o radykalnym i buńczucznym tytule tej strategii, bo trawestując klasyka, pod adresem Tuska, trzeba przy tej okazji, skierować następujące zawołanie „ Pan o odzyskaniu kontroli nad nielegalną imigracją i zapewnieniu bezpieczeństwa Polakom, daj Pan spokój”

Gorąco w Sejmie. Marek Jakubiak nie przebierał w słowach pilne
Gorąco w Sejmie. Marek Jakubiak nie przebierał w słowach

– Prezydent niczego innego dzisiaj nie powiedział, tylko powiedział o faktach. Powiedział, jak jest, prosto w oczy. Może dlatego Was to boli. Mamy dzisiaj 100 konkretów, po prostu jesteście nierobami zwykłymi. Przez rok oprócz szczucia i nienawiści, nie wprowadziliście do systemu politycznego niczego, dokładanie niczego – mówił w Sejmie poseł Marek Jakubiak.

Roksana Węgiel i jej mąż ogłosili radosną nowinę z ostatniej chwili
Roksana Węgiel i jej mąż ogłosili radosną nowinę

Roksana Węgiel wraz z mężem Kevinem Mglejem postanowili odbyć krótką wycieczkę do Szwajcarii. Podzielili się tam radosną nowiną.

ONZ: Nasza misja w Strefie Gazy jest u kresu wytrzymałości z ostatniej chwili
ONZ: Nasza misja w Strefie Gazy jest u kresu wytrzymałości

Jesteśmy blisko zawieszenia operacji w Strefie Gazy ze względu na coraz trudniejsze warunki na miejscu – powiadomiła w środę oenzetowska agencja pomocy uchodźcom palestyńskim (UNRWA), odnosząc się do serii ataków izraelskich sił zbrojnych na misje Narodów Zjednoczonych.

Wiadomości
Jak działa system odwróconej osmozy?

Filtrowanie wody może być wykonywane na różne sposoby – jednym z najskuteczniejszych jest odwrócona osmoza. Jak działa to rozwiązanie i jakie daje korzyści?

Orędzie prezydenta Dudy. Panie Premierze, nigdy się na to nie zgodzę polityka
Orędzie prezydenta Dudy. "Panie Premierze, nigdy się na to nie zgodzę"

Z okazji rocznicy ostatnich wyborów parlamentarnych prezydent Andrzej Duda wygłosił w Sejmie orędzie, w którym podsumował rok rządów koalicji Tuska.

REKLAMA

Chcą pozwać właścicieli TVN w USA. "Zrujnowali mi życie, ale mamy twarde dowody"

Kamil Różalski to wieloletni pracownik i współpracownik stacji TVN, który w 2021 roku opisał w mediach społecznościowych szokującą historię swojej współpracy z tą stacją. Wielokrotnie cytowaliśmy go na łamach portalu Tysol.pl. Zdaniem Różalskiego TVN nagminnie łamał prawa pracownicze. Stacja zaprzecza.
TVN Chcą pozwać właścicieli TVN w USA.
TVN / Logo

Różalski, do oskarżeń którego dołączyli również inni współpracownicy TVN, donosił o mobbingu.

W ten sposób organizowali pracę, że była ona krzywdząca, poniżająca i powodująca duże zmiany w emocjach u pracowników, mówiąc krótko – powodowała ona depresję. (…) O tym, że nie jestem pracownikiem TVN-u, dowiedziałem się z niedziałającej skrzynki mailowej. (…) Czułem się tam jak śmieć. (…) Szef działu realizacji zwracał się do podwładnego "ty pedale", a stacja ma na sztandarach sprzyjanie LGBT

– opisywał stosunki w pracy Różalski.

Czytaj również: 

 

Proces w USA

Jak się dowiedzieliśmy, grupa byłych współpracowników TVN planuje pozew przeciwko właścicielowi TVN, koncernowi Warner Bros. Discovery w Stanach Zjednoczonych.

Cezary Krysztopa: – Czy prawdziwe są informacje o tym, że Pan z grupą innych osób przygotowuje proces przeciwko właścicielom TVN w Stanach Zjednoczonych?

Kamil Różalski: – Jesteśmy grupą sygnalistów, która w sierpniu 2019 roku zgodnie z obowiązującą nas procedurą zgłosiła szereg nieprawidłowości do amerykańskiego właściciela (wtedy Discovery, Inc., teraz Warner Bros. Discovery). Takie działania wymusił na nas Kodeks Etyki Discovery, który nie tylko umożliwiał, ale wręcz nakazywał zgłaszanie przykładów łamania prawa czy naruszeń Kodeksu Etyki Discovery.

Mimo że procedura gwarantowała nam anonimowość i mimo naszych na to nalegań Amerykanie przekazali nasze dane do TVN.

O naruszeniu naszej anonimowości poinformowaliśmy cały zarząd Discovery, Inc. z Davidem Zaslavem i Savalle Sims na czele. Potwierdzono, że to TVN będzie zajmował się naszym zgłoszeniem. Zignorowano nasze prośby o procedury. Naruszono tym nie tylko Kodeks Etyki Discovery, ale również bardzo surowe w takich przypadkach amerykańskie prawo.

Od momentu gdy Discovery naruszyło naszą anonimowość i po kolei w ramach odwetu zwalniano nas z pracy, oczywistym stało się to, że będziemy dążyć do wytoczenia procesu przed Sądem Federalnym w USA. Nasza sprawa jest jednoznaczna, a "twarde dowody" niepodważalne. Pozostaje tylko kwestia kancelarii prawnej, która mogłaby się podjąć naszej sprawy za procent od sukcesu.

Robimy, co potrafimy, by do takiego procesu doprowadzić.

Dodam, że przekazanie naszych danych nie było błędem podrzędnego pracownika. To systemowe działanie, które ma za zadanie wyeliminować tych, co widzą nieprawidłowości i się na nie nie godzą.

– Może Pan zdradzić, kto jeszcze należy do grupy?

– Nazwiska? W sumie do procesu w Stanach jest nas 7 osób z dwóch niezależnych zgłoszeń. W obu przypadkach wręcz schematycznie doszło do naruszenia anonimowości sygnalistów oraz odwetu. Oczywiście w konsekwencji zamieciono patologie pod dywan. Jesteśmy też przekonani, że konsekwencją naszego zgłoszenia było pozbycie się z TVN Edwarda Miszczaka.

– Tak, chciałbym poznać nazwiska. Czy to są znane osoby?

– Osoby, które zgłosiły nieprawidłowości i łamanie prawa przez TVN do amerykańskiego właściciela, nie są osobami znanymi. Ze względu na ich bezpieczeństwo i możliwość utraty pracy bez możliwości znalezienia nowej (tak jak jest to w moim przypadku) ich nazwiska mogą być ujawnione dopiero po podpisaniu pełnomocnictw kancelarii prawnej, która będzie nas reprezentować w sporze prawnym przeciwko Warner Bros. Discovery.

 

"Nie boję się zemsty"

– Rozumiem. A na jakim etapie jest kwestia pozyskiwania kancelarii prawnej?

– I tu jest problem. Żaden znany nam prawnik w Polsce, którego prosiliśmy o pomoc, nie był w stanie lub nie chciał się w to zaangażować. Kancelarie, z którymi kontaktowaliśmy się bezpośrednio w USA, miały konflikt interesów bądź nie były zainteresowane zaangażowaniem się na zasadzie "success fee". Dlatego prosimy każdego, kto mógłby nas wesprzeć, o pomóc w znalezieniu takiej kancelarii.

– Czego będziecie się domagali w ramach procesu?

– W amerykańskim prawie występuje precedens. Naruszenie anonimowości sygnalistów w USA jest bardzo poważnym naruszeniem prawa i wiąże się z ogromnymi karami dla sprawców i kolosalnymi odszkodowaniami dla pokrzywdzonych. Będziemy oczekiwać stosownego do realiów amerykańskiego prawa zadośćuczynienia.

– Właściciel TVN koncern Warner Bros. Discovery na pewno dysponuje ogromnymi funduszami na obronę…

– Z pewnością. Nie zmienia to faktu, że dowody, którymi dysponujemy, są jednoznaczne. Jestem też przekonany, że temat może okazać się łakomym kąskiem dla amerykańskiej prasy, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w USA. To Warner Bros. Discovery będzie się głowił, jak mydlić oczy mediom, akcjonariuszom i jak ukryć finansowe konsekwencje łamania prawa w raportach giełdowych.

– Wielkie firmy mają wielkie wpływy. Nie boi się Pan jakiegoś rodzaju zemsty?

– Zrujnowali mi życie, pozbawili pracy i obdarzyli wilczym biletem, zrujnowali zdrowie (kręgosłup, kolana, depresja), wpędzili w ubóstwo. Co jeszcze mogą mi zrobić? Żyję uczciwie, mówię prawdę, więc nie mam czego się bać.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe