Niemcy chcą przyjąć 250 tysięcy migrantów z Kenii
Niemcy zmagają się z poważnymi niedoborami siły roboczej w kluczowych branżach, dlatego starają się złagodzić ograniczenia wizowe, aby zachęcić wykwalifikowanych pracowników z zagranicy do pomocy w wypełnieniu luk. A przebywający z wizytą w Berlinie Ruto zaoferował pomoc, mówiąc, że podpisana umowa połączy młodą siłę roboczą Kenii z niemieckim przemysłem.
"Niemcy potrzebują siły roboczej z Europy i wielu innych krajów na całym świecie. To (podpisana umowa) może pomóc nam zrekompensować niedobór wykwalifikowanych pracowników"
- powiedział Scholz.
Czytaj także: Znany polityk PiS zatrzymany przez CBA
Czytaj także: Demokracja? Grecy jej nie szanowali. Obecnie uczyniono z niej bożka
Czytaj także: Demokracja w odwrocie: tak wygląda Polska po niemal roku rządów Tuska
Niemcy chcą migrantów
Niemieccy eksperci twierdzą, że kraj potrzebuje około 400 tys. wykwalifikowanych imigrantów rocznie, ponieważ jego starzejąca się siła robocza się kurczy.
W Kenii natomiast osoby poniżej trzydziestego piątego roku życia stanowią 80 proc. populacji, która wynosi około 57 mln. Kraj ma też jeden z najlepszych systemów edukacji na kontynencie.
Niemieckie inwestycje w Kenii
Podczas pobytu w Niemczech prezydent Ruto poprowadzi również okrągły stół z dyrektorami generalnymi niektórych z czołowych niemieckich firm. Niemcy są jednym z największych zagranicznych inwestorów w Kenii, a ponad 100 niemieckich firm prowadzi obecnie działalność w tym kraju.