Wiesław Janowski, były działacz opozycji antykomunistycznej, siłą zatrzymany przez policję podczas "Publicznego Różańca" w Toruniu

16.11.2025 12:15

Do kontrowersyjnych zdarzeń doszło wczoraj podczas odmawiania "Publicznego Różańca" w Toruniu.

Zatrzymanie Wiesława Janowskiego / fot. screen/x.com/Asia

Co musisz wiedzieć:

Wczoraj w Toruniu odbył się "Publiczny Różaniec".
Podczas wydarzenia doszło do interwencji policji.
Wiesław Janowski, były działacz opozycji antykomunistyczny po odmówieniu wylegitymowania się został siłą zaprowadzony do radiowozu i przewieziony na komisariat policji.

Różaniec skończył się zatrzymaniem

W trakcie wczorajszego „Publicznego Różańca” przy pomniku Mikołaja Kopernika w Toruniu doszło do kontrowersyjnego zdarzenia: Wiesław Janowski, były działacz opozycji antykomunistycznej i poseł, został zatrzymany przez policję za odmowę podania swoich danych. Według relacji mediów i uczestników, Janowski odmawiał różaniec w sposób pokojowy — jednak interwencja funkcjonariuszy zakończyła się jego przewiezieniem na komisariat.

Portal internetowy Lepszy Toruń Lepsza Polska relacjonuje, że działania policji rozpoczęły się po zakończeniu modlitwy, kiedy funkcjonariusze wraz ze strażą miejską próbowali wylegitymować cztery osoby, w tym Janowskiego. Ten odmówił, gdyż uznał, że nie było prawnych podstaw, by żądać od niego danych. W konsekwencji został zatrzymany i siłą zaprowadzony do radiowozu, w którym następnie przewieziono go na komisariat. Po około dwóch godzinach został zwolniony.

Uczestnicy wydarzeń religijnych są szykanowani?

Organizatorzy różańca wyrazili oburzenie tymi działaniami. Jak podkreślała jedna z osób zaangażowanych w modlitwę, która znalazła się na opublikowanym w internecie filmie ze zdarzenia, zgromadzenia te mają charakter pokojowy i są elementem regularnej praktyki religijnej, dlatego traktowanie uczestników jako potencjalnych naruszycieli prawa uważają za formę szykan.

Dla wielu komentatorów incydent z modlitwy pod pomnikiem Kopernika to nie tylko sprawa policyjnej interwencji, lecz również sygnał ostrzegawczy w kontekście wolności zgromadzeń i praktyk religijnych.