Wybory „made in USA”

Wybory „made in USA”

Amerykańskie elekcje są wyjątkowe. Pokazują na przykład, jak bardzo mało ważne są… media głównego nurtu. W badaniach przeprowadzonych po wyborach w 2016 roku ,kiedy wygrał Trump prestiżowy Instytut Gallupa pokazał, że tylko co piaty Amerykanin ma „bardzo duże” lub „spore” zaufanie do prasy - w dużej większości zresztą megakrytycznej wobec Trumpa. To tłumaczyło dlaczego mimo medialnej nawałnicy mający ją w nosie Donald Trump nie tylko przetrwał, ale triumfował. Wygrał także dlatego, że był tym politykiem, który świetnie "sprzedawał się" w telewizji. Nie znoszące go (poza CNN) komercyjne stacje telewizyjne, chcąc nie chcąc pokazywały go na okrągło, ponieważ zapewniał to z czego TV jest rozliczana: oglądalność. Jak to z rozbrajającą szczerością powiedział Les Moonves z CBS: „Trump może nie jest i dobry dla Ameryki, ale dla CBS jest, cholera, doskonały”. I uzupełnił: „Pieniądze płyną strumieniem”. Wytworzył się wówczas świetny dla Republikanów mechanizm: media komercyjne dadzą się posiekać za zysk, a pokazywanie Trumpa ten zysk zapewniało. I co z tego, że jechano po nim, jak po łysej kobyle? W rezultacie D. J. Trump wygrał. Miał mniej głosów wyborców niż Hillary Clinton, ale więcej głosów elektorów (ach, ta amerykańska specyfika!). Tak, ta sama Hillary Clinton, której okładkowe biało-czarne zdjęcie dał tygodnik „Time” opatrując je nagłówkiem „Ukochana, znienawidzona (niepotrzebne skreślić)”. Tytuł ten bardziej niż do letniej i nijakiej żony Williama (Billa) Clintona pasował do rozpalającego emocje, pozytywne i negatywne, Donalda Trumpa. Jak będzie tym razem? Na razie Mr Trump na swojego przyszłego (ewentualnie) wiceprezydenta wybrał senatora z Ohio Jamesa Davida Vance'a, a nie senatora z Florydy Marco Rubio. Czyżby dlatego, że twardy antykomunista (urodził się w rodzinie kubańskich emigrantów) i nie znoszący Rosji Rubio ma po prostu pecha: podczas „ustawki” w Iowa tak rzucił piłką do baseballa, że trafił w twarz stojące tam dziecko…

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (28.08.2024)


 

POLECANE
Donald Trump jest wrogiem NATO? To kłamstwo tylko u nas
Donald Trump jest wrogiem NATO? To kłamstwo

Przeciwnicy Donalda Trumpa - zarówno wśród polityków jak i w mediach - ukuli fejkowy stereotyp, głoszący, że Trump jest wrogiem NATO, że chce osłabić tę organizację lub całkowicie zniszczyć. To kłamstwo jest powtarzane bezczelnie od lat, jakby było oczywistością.

Klasztor w Kłodzku błaga o pomoc Wiadomości
Klasztor w Kłodzku błaga o pomoc

Zalany został zabytkowy klasztor w Kłodzku. Jest apel o pomoc.

Fala wezbraniowa dociera do Krakowa wideo
Fala wezbraniowa dociera do Krakowa

Według doniesień medialnych fala wezbraniowa powoli dociera do Krakowa.

Reporter Republiki siłą wyrzucony z powodziowej konferencji Tuska Wiadomości
Reporter Republiki siłą wyrzucony z "powodziowej" konferencji Tuska

Dziennikarz TV Republika został siłowo usunięty z konferencji Donalda Tuska.

z ostatniej chwili
Zielony Ład? Mamy raport – jest źle! Konrad Wernicki poleca nowy "Tygodnik Solidarność"

Tak kompleksowej analizy dotyczącej polityki klimatycznej UE oraz jej wpływu na Polskę jeszcze nie było. "European Green Deal" jest na ustach wszystkich polityków unijnego mainstreamu, a przede wszystkim Komisji Europejskiej. Jego implementacja ma być kluczowa dla przyszłości Unii. Jednak nikt z piewców Zielonego Ładu nie chce wprost mówić o kosztach z nim związanych. Na to reaguje Solidarność, która zleciła niezależnym ekspertom przygotowanie kompleksowego raportu dot. realizacji założeń polityki klimatycznej. W nowym numerze "Tygodnika Solidarność" prezentujemy wnioski płynące z raportu, który w całości może pobrać na stronie preczzzielonymladem.pl.

Kolejne niemieckie CPK będzie rozbudowywane gorące
Kolejne "niemieckie CPK" będzie rozbudowywane

Zatwierdzono plan rozbudowy lotniska niemieckiego Lipsk/Halle, będącego drugim największym portem lotniczym cargo w Niemczech.

Remigiusz Okraska: Było jasne, że rząd neoliberalnych łajdaków wyłoży się na pierwszej poważnej przeszkodzie gorące
Remigiusz Okraska: Było jasne, że rząd neoliberalnych łajdaków wyłoży się na pierwszej poważnej przeszkodzie

Tylko skończeni durnie sądzili, że ekipa Tuska nadaje się do czegoś poważnego. Gdy przez kilka lat Polska przechodziła w miarę suchą stopą przez bezprecedensową kumulację nieszczęść – globalną pandemię, wojnę w sąsiednim kraju, kryzys energetyczny, zerwanie łańcuchów dostaw, kryzys inflacyjny – dziękowałem losowi, że nie rządzą nami neoliberalni durnie.

Tych sześciu mężczyzn uratowało ujęcie wody dla Jeleniej Góry z ostatniej chwili
Tych sześciu mężczyzn uratowało ujęcie wody dla Jeleniej Góry

Sześciu pracowników Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik" uratowało ujęcia wody dla Jeleniej Góry.

Kazachska ropa dla Niemiec przejawia chemiczne cechy ropy rosyjskiej gorące
"Kazachska" ropa dla Niemiec przejawia chemiczne cechy ropy rosyjskiej

Już w niedziele 22 września w Brandenburgii odbędą się wybory landowe. Sytuacja jest napięta, bo co prawda tylko jednym procentem, ale jednak w sondażach prowadzi populistyczno-prawicowa partia Alternative für Deutschland (AfD).

Zabraknie pieniędzy w NFZ? gorące
Zabraknie pieniędzy w NFZ?

Ujawnione zostały szokujące informacje na temat stanu NFZ.

REKLAMA

Wybory „made in USA”

Wybory „made in USA”

Amerykańskie elekcje są wyjątkowe. Pokazują na przykład, jak bardzo mało ważne są… media głównego nurtu. W badaniach przeprowadzonych po wyborach w 2016 roku ,kiedy wygrał Trump prestiżowy Instytut Gallupa pokazał, że tylko co piaty Amerykanin ma „bardzo duże” lub „spore” zaufanie do prasy - w dużej większości zresztą megakrytycznej wobec Trumpa. To tłumaczyło dlaczego mimo medialnej nawałnicy mający ją w nosie Donald Trump nie tylko przetrwał, ale triumfował. Wygrał także dlatego, że był tym politykiem, który świetnie "sprzedawał się" w telewizji. Nie znoszące go (poza CNN) komercyjne stacje telewizyjne, chcąc nie chcąc pokazywały go na okrągło, ponieważ zapewniał to z czego TV jest rozliczana: oglądalność. Jak to z rozbrajającą szczerością powiedział Les Moonves z CBS: „Trump może nie jest i dobry dla Ameryki, ale dla CBS jest, cholera, doskonały”. I uzupełnił: „Pieniądze płyną strumieniem”. Wytworzył się wówczas świetny dla Republikanów mechanizm: media komercyjne dadzą się posiekać za zysk, a pokazywanie Trumpa ten zysk zapewniało. I co z tego, że jechano po nim, jak po łysej kobyle? W rezultacie D. J. Trump wygrał. Miał mniej głosów wyborców niż Hillary Clinton, ale więcej głosów elektorów (ach, ta amerykańska specyfika!). Tak, ta sama Hillary Clinton, której okładkowe biało-czarne zdjęcie dał tygodnik „Time” opatrując je nagłówkiem „Ukochana, znienawidzona (niepotrzebne skreślić)”. Tytuł ten bardziej niż do letniej i nijakiej żony Williama (Billa) Clintona pasował do rozpalającego emocje, pozytywne i negatywne, Donalda Trumpa. Jak będzie tym razem? Na razie Mr Trump na swojego przyszłego (ewentualnie) wiceprezydenta wybrał senatora z Ohio Jamesa Davida Vance'a, a nie senatora z Florydy Marco Rubio. Czyżby dlatego, że twardy antykomunista (urodził się w rodzinie kubańskich emigrantów) i nie znoszący Rosji Rubio ma po prostu pecha: podczas „ustawki” w Iowa tak rzucił piłką do baseballa, że trafił w twarz stojące tam dziecko…

 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (28.08.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe