Bp Kawa w Oświęcimiu: Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność

- O co więc jest ta wojna? Ponad milion osób już zginęło - z jednej i z drugiej strony. A przecież to są ludzie, którzy zostali zamordowani. To pytanie, na które nie chcę usłyszeć odpowiedzi, bo trudno ją znaleźć, ale które zmusza mnie do myślenia, co zrobić, żeby coś takiego nigdy więcej się nie powtórzyło – mówił biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa OFM Conv podczas spotkania 9 sierpnia br. w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu.
bp Edward Kawa OFMConv Bp Kawa w Oświęcimiu: Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność
bp Edward Kawa OFMConv / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Lelek 2v - Own work

Franciszkanin wziął udział w zorganizowanych przez Centrum obchodach 82. rocznicy śmierci Edyty Stein - św. Teresy Benedykty od Krzyża. Uroczystości były wezwaniem do modlitwy o pokój na całym świecie, w szczególności zaś na Ukrainie, w Izraelu i Gazie.

Modlitwa o pokój

Biskup podzielił się doświadczeniami związanymi z chaosem i trudnymi warunkami podczas toczącej się wojny spowodowanej niezrozumiałą napaścią Rosji na Ukrainę Zauważył zarazem, że, mimo trudności, ludzie w tych pierwszych dniach wykazywali niesamowity wzajemny szacunek i solidarność.

- Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność między ludźmi. To, co zrobiło na mnie najmocniejsze wrażenie, to fakt, że w tym całym chaosie na dworcach, wśród tysięcy ludzi czekających w kolejkach na kubek gorącej herbaty, aby się ogrzać, panował niesamowity szacunek. Nie było przepychania, agresji ani złości. Wszyscy rozumieli, że jesteśmy równi. Nie było już bogatszych i biedniejszych, nie było uprzywilejowanych i mniej uprzywilejowanych – zauważył.

To dało mi do zrozumienia, że cała sytuacja musi być w jakiś sposób omadlana. Nie możemy być tylko wolontariuszami, pracownikami, którzy przeładowują i wysyłają pomoc. Zacząłem się modlić, czułem taką potrzebę, że mimo całego dnia pracy, przychodziłem do kaplicy i spędzałem godzinę, półtorej na modlitwie. Pamiętam, jak modliłem się o miejsce, bo na podwórku seminaryjnym brakowało już przestrzeni. To był cud, że większość rzeczy, które tam przechowywaliśmy, nie została zniszczona, ale wiedziałem, że tak dalej być nie może. Modliłem się: "Panie Boże, przydałby się jakiś hangar", opowiadał w sali konferencyjnej CDiM.

Przywołał sytuację, gdy właściciel firmy Fakro zaoferował pomoc w postaci magazynów i sprzętu. Pozwoliło to na efektywniejszą dystrybucję pomocy humanitarnej. Magazyn ten został później zniszczony przez rosyjski dron.

Błogosławieństwo

Biskup przywołał fragmentu Ewangelii św. Mateusza o błogosławieństwach. Zwrócił uwagę na jego głębokie znaczenie w kontekście wojny. Wyznał, że wojna nauczyła go dostrzegać Boże błogosławieństwo nawet w trudnych sytuacjach.

- Nigdy wcześniej nie odczytywałem tak głęboko tego fragmentu Pisma Świętego, nigdy nie rozumiałem do końca słowa "błogosławieni", czyli w dzisiejszej interpretacji "szczęśliwi". Wydawało mi się, że wszystko w tym tekście - ubóstwo, prześladowanie, cichość, miłosierdzie - było raczej w negatywnym ujęciu, zwłaszcza w kontekście wojny. Natomiast teraz, czego nauczyła mnie ta wojna, to dostrzeganie Bożego błogosławieństwa wszędzie. Szczerze mówiąc, właśnie tego się nauczyłem w czasie wojny - widzieć Boże błogosławieństwo nawet w trudnych chwilach – podkreślił.

Przytoczył świadectwa modlitw dzieci podczas alarmów, które, jak wierzy, przynoszą ochronę przed rakietami. - Jest grupa dzieci, które modlą się poprzez komunikator. Szczególnie wtedy, gdy ogłaszany jest alarm - nieważne, czy coś leci na wschód, południe, czy zachód Ukrainy - one po prostu się modlą. Pamiętam, jak po takiej modlitwie, po zakończeniu alarmu, patrzymy na informacje o tym, ile rakiet zestrzelono, ile nie doleciało, gdzieś spadło lub po prostu przestało istnieć. Widzę w tym Boże błogosławieństwo i zawsze mówię do dzieci: To jest owoc waszej modlitwy – relacjonował i zauważył, jak nawet proste modlitwy ludzi bez wcześniejszego religijnego doświadczenia mogą przynieść cuda.

- Żołnierze często proszą o różne rzeczy, aby im wysłać, aby im pomóc. Ale coraz częściej dostaję prośby o różańce. To jest cud - jeśli żołnierz, który ma broń, prosi o różaniec, to znaczy, że wie, gdzie jest prawdziwa moc. Nie w broni, nie w międzynarodowych układach, ale po stronie Pana Boga i Matki Najświętszej, która, jak w prawosławnym ujęciu, bierze pod swój płaszcz, czyli pod swoją obronę – dodał. - Dla mnie to jest błogosławieństwo. Jeśli taki mężczyzna, którego kiedyś trudno było zagonić do modlitwy czy kościoła, teraz prosi o różańce, to jest to prawdziwy cud. Takich przypadków jest mnóstwo i myślę, że to niesamowite, co Pan Bóg czyni – powtórzył.

Zmiana priorytetów

Duchowny przywołał obraz cmentarza we Lwowie, gdzie obecnie znajdują się setki grobów młodych ludzi, ofiar wojny, przepełnionych szpitali z ciężko rannymi żołnierzami, którzy mimo poważnych obrażeń wykazują niezwykłą wiarę i pozytywne podejście do życia. Opowiedział o rozmowie z jednym z żołnierzy, który mimo niepełnosprawności cieszy się z czasu spędzanego z rodziną.

- Tylko człowiek wierzący może przeżywać swoje cierpienie czy kalectwo w taki sposób. To jest właśnie ten duchowy wymiar, który trudno zrozumieć zwykłym myśleniem – stwierdził.

- Zastanawiałem się nad tym, jak wielu ludzi dba o to, żeby mieć dom, samochód, żeby mieć ten chleb powszedni, o który modlimy się w Modlitwie Pańskiej. A potem przychodzi wojna i nagle nikt już nie martwi się o ten dom czy samochód. Każdy chwyta dzieci i ucieka - do schronu, piwnicy, albo wyjeżdża, bo rozumie, że to wszystko nie ma żadnej wartości w porównaniu z ludzkim życiem. To jest dziwne doświadczenie, że w XXI wieku, w centrum Europy, przeżywamy wojnę – i to nie wiadomo o co. O teren? Przecież Rosyjska Federacja ma ogromne tereny, gdzie jeszcze ludzka stopa nie stanęła – zauważył.

Przyznał, że często pyta o sens tak ogromnego cierpienia i zniszczenia, zastanawia się nad tym, co można zrobić, aby takie wydarzenia nigdy się nie powtórzyły. - Jesteśmy doświadczeni cierpieniem, a mimo to zadajemy sobie nawzajem dodatkowe cierpienie. Wojna jest naprawdę bolesnym doświadczeniem. To nie jest coś, co się tylko słyszy w wiadomościach czy w opowieściach. To jest coś, czego nie życzyłbym najgorszemu wrogowi - tego, co przeżywa człowiek, który przeszedł przez wojnę, który doświadczył choć trochę jej straszliwej rzeczywistości – zakończył.

Biskup Kawa

Biskup Edward Kawa urodził się 17 kwietnia 1978 r. w Mościskach koło Lwowa. W 1995 r. wstąpił do postulatu Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, a w latach 1996-1997 odbył nowicjat w Kalwarii Pacławskiej. Następnie w latach 1997-1999 odbył formację i studia filozoficzno-teologiczne w Krakowie, zaś w latach 1999 - 2003 - studia teologiczne i formację seminaryjną w Sankt Petersburgu (Rosja).

Po święceniach kapłańskich, które przyjął 1 czerwca 2003 r. z rąk abp. Tadeusza Kondrusiewicza, był wikariuszem, a następnie proboszczem franciszkańskiej parafii w Boryspolu koło Kijowa. Od 2004 do 2009 r. był przełożonym wspólnoty swego zakonu w Krzemieńczuku w diecezji charkowsko-zaporoskiej, a w latach 2010-2012 - proboszczem i przełożonym wspólnoty franciszkańskiej w Maćkowcach na Podolu. W 2012 r. wrócił do Boryspola jako przełożony klasztoru. Od 2016 r. był gwardianem klasztoru i proboszczem parafii św. Antoniego Padewskiego we Lwowie. Jednocześnie od 2008 r. pełnił funkcję delegata zakonu na Ukrainę, a od 2012 r. był wiceprzewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Ukrainy.

13 maja 2017 roku papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej, przydzielając stolicę tytularną Cilibia. Sakrę biskupią przyjął 21 czerwca 2017 roku w archikatedrze lwowskiej z rąk arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego.

rk/Oświęcim

rk


 

POLECANE
Rzecznik MSZ Iranu o czerwonych liniach. Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego Wiadomości
Rzecznik MSZ Iranu o "czerwonych liniach". Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego

Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Esmaeil Baghaei przypomniał o "czerwonych liniach" Teheranu w kwestii rozmów z USA ws. programu nuklearnego. Podkreślił, że negocjacje muszą odbywać się "uzgodnionych wcześniej ramach".

Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. Czemu kazał pan to kobietom? z ostatniej chwili
Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. "Czemu kazał pan to kobietom?"

Podczas debaty "Super Expressu" Karol Nawrocki przypomniał Rafałowi Trzaskowskiemu, że głosował przeciwko ustawie, która obniżała wiek emerytalny dla kobiet. W odpowiedzi Trzaskowski wymieniał inicjatywy skierowane dla kobiet, realizowane podczas jego rządów w Warszawie.

Rafał Trzaskowski się zaplątał tylko u nas
Rafał Trzaskowski się zaplątał

"Najgorsze, co może być, to ten sam rząd, ten sam prezydent - z jednej partii, którzy tylko słuchają jednej osoby w trudnych czasach." Który polityk jest autorem tych słów?

Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował Wiadomości
Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował

– Stan wyjątkowy zostanie zastosowany w regionach, które o to poproszą – przekazało hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Decyzja rządu w Madrycie jest spowodowana ogromną awarią prądu, która dotknęła Hiszpanię i Portugalię.

Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości

Najnowszy sondaż CBOS: Rafał Trzaskowski 31 proc. poparcia, Karol Nawrocki 27 proc., Sławomir Mentzen 16 proc. Frekwencja na poziomie 73 proc.

Ja nie będę tego słuchał. Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna z ostatniej chwili
"Ja nie będę tego słuchał". Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna

– To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii! Ja tego nie będę słuchał – odpowiedział Grzegorzowi Braunowi kandydat KO Rafał Trzaskowski, po czym odszedł od pulpitu.

Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków Wiadomości
Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.

Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska

Podczas debaty "Super Expressu" kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki oświadczył, że pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności i on nie chce tego zmieniać. Dodał, że należy przyspieszyć system rekrutacji do Wojska Polskiego.

Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci Wiadomości
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. "Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci"

W zeszły czwartek w dawnej wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Głos w tej sprawie zabrał były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: Sprawdziłem pana wypowiedzi z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: "Sprawdziłem pana wypowiedzi"

– Sprawdziłem pana wypowiedzi w Google. Nie ma żadnej pana wypowiedzi sprzed wyborów parlamentarnych, która zawiera "wojna hybrydowa". Wymyślił pan to hasło dopiero, gdy PO doszła do władzy i ten "zły PiS" przestał być odpowiedzialny za sytuację na granicy – mówił do Rafała Trzaskowskiego w debacie prezydenckiej "Super Expressu" twórca Kanału Zero Krzysztof Stanowski.

REKLAMA

Bp Kawa w Oświęcimiu: Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność

- O co więc jest ta wojna? Ponad milion osób już zginęło - z jednej i z drugiej strony. A przecież to są ludzie, którzy zostali zamordowani. To pytanie, na które nie chcę usłyszeć odpowiedzi, bo trudno ją znaleźć, ale które zmusza mnie do myślenia, co zrobić, żeby coś takiego nigdy więcej się nie powtórzyło – mówił biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Edward Kawa OFM Conv podczas spotkania 9 sierpnia br. w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu.
bp Edward Kawa OFMConv Bp Kawa w Oświęcimiu: Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność
bp Edward Kawa OFMConv / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Lelek 2v - Own work

Franciszkanin wziął udział w zorganizowanych przez Centrum obchodach 82. rocznicy śmierci Edyty Stein - św. Teresy Benedykty od Krzyża. Uroczystości były wezwaniem do modlitwy o pokój na całym świecie, w szczególności zaś na Ukrainie, w Izraelu i Gazie.

Modlitwa o pokój

Biskup podzielił się doświadczeniami związanymi z chaosem i trudnymi warunkami podczas toczącej się wojny spowodowanej niezrozumiałą napaścią Rosji na Ukrainę Zauważył zarazem, że, mimo trudności, ludzie w tych pierwszych dniach wykazywali niesamowity wzajemny szacunek i solidarność.

- Wielka panika, strach, a z drugiej strony niesamowita solidarność między ludźmi. To, co zrobiło na mnie najmocniejsze wrażenie, to fakt, że w tym całym chaosie na dworcach, wśród tysięcy ludzi czekających w kolejkach na kubek gorącej herbaty, aby się ogrzać, panował niesamowity szacunek. Nie było przepychania, agresji ani złości. Wszyscy rozumieli, że jesteśmy równi. Nie było już bogatszych i biedniejszych, nie było uprzywilejowanych i mniej uprzywilejowanych – zauważył.

To dało mi do zrozumienia, że cała sytuacja musi być w jakiś sposób omadlana. Nie możemy być tylko wolontariuszami, pracownikami, którzy przeładowują i wysyłają pomoc. Zacząłem się modlić, czułem taką potrzebę, że mimo całego dnia pracy, przychodziłem do kaplicy i spędzałem godzinę, półtorej na modlitwie. Pamiętam, jak modliłem się o miejsce, bo na podwórku seminaryjnym brakowało już przestrzeni. To był cud, że większość rzeczy, które tam przechowywaliśmy, nie została zniszczona, ale wiedziałem, że tak dalej być nie może. Modliłem się: "Panie Boże, przydałby się jakiś hangar", opowiadał w sali konferencyjnej CDiM.

Przywołał sytuację, gdy właściciel firmy Fakro zaoferował pomoc w postaci magazynów i sprzętu. Pozwoliło to na efektywniejszą dystrybucję pomocy humanitarnej. Magazyn ten został później zniszczony przez rosyjski dron.

Błogosławieństwo

Biskup przywołał fragmentu Ewangelii św. Mateusza o błogosławieństwach. Zwrócił uwagę na jego głębokie znaczenie w kontekście wojny. Wyznał, że wojna nauczyła go dostrzegać Boże błogosławieństwo nawet w trudnych sytuacjach.

- Nigdy wcześniej nie odczytywałem tak głęboko tego fragmentu Pisma Świętego, nigdy nie rozumiałem do końca słowa "błogosławieni", czyli w dzisiejszej interpretacji "szczęśliwi". Wydawało mi się, że wszystko w tym tekście - ubóstwo, prześladowanie, cichość, miłosierdzie - było raczej w negatywnym ujęciu, zwłaszcza w kontekście wojny. Natomiast teraz, czego nauczyła mnie ta wojna, to dostrzeganie Bożego błogosławieństwa wszędzie. Szczerze mówiąc, właśnie tego się nauczyłem w czasie wojny - widzieć Boże błogosławieństwo nawet w trudnych chwilach – podkreślił.

Przytoczył świadectwa modlitw dzieci podczas alarmów, które, jak wierzy, przynoszą ochronę przed rakietami. - Jest grupa dzieci, które modlą się poprzez komunikator. Szczególnie wtedy, gdy ogłaszany jest alarm - nieważne, czy coś leci na wschód, południe, czy zachód Ukrainy - one po prostu się modlą. Pamiętam, jak po takiej modlitwie, po zakończeniu alarmu, patrzymy na informacje o tym, ile rakiet zestrzelono, ile nie doleciało, gdzieś spadło lub po prostu przestało istnieć. Widzę w tym Boże błogosławieństwo i zawsze mówię do dzieci: To jest owoc waszej modlitwy – relacjonował i zauważył, jak nawet proste modlitwy ludzi bez wcześniejszego religijnego doświadczenia mogą przynieść cuda.

- Żołnierze często proszą o różne rzeczy, aby im wysłać, aby im pomóc. Ale coraz częściej dostaję prośby o różańce. To jest cud - jeśli żołnierz, który ma broń, prosi o różaniec, to znaczy, że wie, gdzie jest prawdziwa moc. Nie w broni, nie w międzynarodowych układach, ale po stronie Pana Boga i Matki Najświętszej, która, jak w prawosławnym ujęciu, bierze pod swój płaszcz, czyli pod swoją obronę – dodał. - Dla mnie to jest błogosławieństwo. Jeśli taki mężczyzna, którego kiedyś trudno było zagonić do modlitwy czy kościoła, teraz prosi o różańce, to jest to prawdziwy cud. Takich przypadków jest mnóstwo i myślę, że to niesamowite, co Pan Bóg czyni – powtórzył.

Zmiana priorytetów

Duchowny przywołał obraz cmentarza we Lwowie, gdzie obecnie znajdują się setki grobów młodych ludzi, ofiar wojny, przepełnionych szpitali z ciężko rannymi żołnierzami, którzy mimo poważnych obrażeń wykazują niezwykłą wiarę i pozytywne podejście do życia. Opowiedział o rozmowie z jednym z żołnierzy, który mimo niepełnosprawności cieszy się z czasu spędzanego z rodziną.

- Tylko człowiek wierzący może przeżywać swoje cierpienie czy kalectwo w taki sposób. To jest właśnie ten duchowy wymiar, który trudno zrozumieć zwykłym myśleniem – stwierdził.

- Zastanawiałem się nad tym, jak wielu ludzi dba o to, żeby mieć dom, samochód, żeby mieć ten chleb powszedni, o który modlimy się w Modlitwie Pańskiej. A potem przychodzi wojna i nagle nikt już nie martwi się o ten dom czy samochód. Każdy chwyta dzieci i ucieka - do schronu, piwnicy, albo wyjeżdża, bo rozumie, że to wszystko nie ma żadnej wartości w porównaniu z ludzkim życiem. To jest dziwne doświadczenie, że w XXI wieku, w centrum Europy, przeżywamy wojnę – i to nie wiadomo o co. O teren? Przecież Rosyjska Federacja ma ogromne tereny, gdzie jeszcze ludzka stopa nie stanęła – zauważył.

Przyznał, że często pyta o sens tak ogromnego cierpienia i zniszczenia, zastanawia się nad tym, co można zrobić, aby takie wydarzenia nigdy się nie powtórzyły. - Jesteśmy doświadczeni cierpieniem, a mimo to zadajemy sobie nawzajem dodatkowe cierpienie. Wojna jest naprawdę bolesnym doświadczeniem. To nie jest coś, co się tylko słyszy w wiadomościach czy w opowieściach. To jest coś, czego nie życzyłbym najgorszemu wrogowi - tego, co przeżywa człowiek, który przeszedł przez wojnę, który doświadczył choć trochę jej straszliwej rzeczywistości – zakończył.

Biskup Kawa

Biskup Edward Kawa urodził się 17 kwietnia 1978 r. w Mościskach koło Lwowa. W 1995 r. wstąpił do postulatu Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, a w latach 1996-1997 odbył nowicjat w Kalwarii Pacławskiej. Następnie w latach 1997-1999 odbył formację i studia filozoficzno-teologiczne w Krakowie, zaś w latach 1999 - 2003 - studia teologiczne i formację seminaryjną w Sankt Petersburgu (Rosja).

Po święceniach kapłańskich, które przyjął 1 czerwca 2003 r. z rąk abp. Tadeusza Kondrusiewicza, był wikariuszem, a następnie proboszczem franciszkańskiej parafii w Boryspolu koło Kijowa. Od 2004 do 2009 r. był przełożonym wspólnoty swego zakonu w Krzemieńczuku w diecezji charkowsko-zaporoskiej, a w latach 2010-2012 - proboszczem i przełożonym wspólnoty franciszkańskiej w Maćkowcach na Podolu. W 2012 r. wrócił do Boryspola jako przełożony klasztoru. Od 2016 r. był gwardianem klasztoru i proboszczem parafii św. Antoniego Padewskiego we Lwowie. Jednocześnie od 2008 r. pełnił funkcję delegata zakonu na Ukrainę, a od 2012 r. był wiceprzewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Ukrainy.

13 maja 2017 roku papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej, przydzielając stolicę tytularną Cilibia. Sakrę biskupią przyjął 21 czerwca 2017 roku w archikatedrze lwowskiej z rąk arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego.

rk/Oświęcim

rk



 

Polecane
Emerytury
Stażowe