Alfred Bujara: Pracownicy handlu są przeciążeni

– W handlu brakuje ponad 200 tys. pracowników, więc sieci handlowe zmuszone są podwyższać wynagrodzenia ponad płace minimalną, ale jednocześnie spłaszczają strukturę płac. W Polsce pracownicy sklepów są przeciążeni, muszą wykonywać dwa razy więcej czynności niż ich odpowiednicy w Niemczech czy Francji, którzy zarabiają trzy razy więcej – przekonuje Alfred Bujara, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z „Wiadomościami Handlowymi”.
Sklep - zdjęcie poglądowe
Sklep - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Nie docenia się pracowników z dłuższym stażem i większym doświadczeniem, uznając, że są związani z firmą, utożsamiają się z nią, podczas gdy młodzi popracują krótko i odejdą, jeśli płace będą za niskie

– powiedział przewodniczący.

„Pracownik w Niemczech czy Francji wykonuje o 50 proc. mniej czynności niż w Polsce”

Wprowadzanie do sklepów nowych technologii w sytuacji niżu demograficznego jest nieuchronne, wiemy to od dwudziestu lat – gdyby nie cyfryzacja i automatyzacja, niektóre sieci handlowe musiałyby się zamknąć. Wydajność pracy w przeliczeniu na wolumeny sprzedaży rośnie, jednak my, związkowcy, uważamy, że mimo wsparcia technologii pracownicy handlu są przeciążeni. Z naszych porównań wynika, że pracownik w Niemczech czy Francji – tym krajom przyglądamy się szczególnie uważnie – wykonuje o 50 proc. mniej czynności niż w Polsce

– przekonywał Alfred Bujara.

Co ważne, polscy pracownicy otrzymują trzykrotnie niższe wynagrodzenie. My staramy się walczyć z tą sytuacją, jednak brak zbiorowych układów pracy czy jakichkolwiek porozumień pomiędzy stroną społeczną a pracodawcami powoduje, że odstajemy od Europy

– dodał.

„W handlu brakuje 200 tys. pracowników”

Obecnie w handlu brakuje – przyznają to sami pracodawcy – około 200 tys. pracowników. Według nas ta liczba jest zaniżona. Zadajmy sobie pytanie, co zrobiłyby sieci handlowe, gdyby nie uchodźcy z Ukrainy, tysiące kobiet, które podjęły się tej pracy, szybko do niej przysposobiły, opanowały język w wystarczającym stopniu? Polski handel zatrudnia więcej migrantów niż cała reszta Europy. Ten napływ siły roboczej spowodował obniżenie standardów płacowych, a jednak polscy pracownicy cieszyli się, że ktoś przyjdzie i odciąży ich od części zadań!

– podsumował Alfred Bujara.

CZYTAJ TAKŻE: Zaproszenie na 42. Ogólnopolską Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasną Górę


 

POLECANE
Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

REKLAMA

Alfred Bujara: Pracownicy handlu są przeciążeni

– W handlu brakuje ponad 200 tys. pracowników, więc sieci handlowe zmuszone są podwyższać wynagrodzenia ponad płace minimalną, ale jednocześnie spłaszczają strukturę płac. W Polsce pracownicy sklepów są przeciążeni, muszą wykonywać dwa razy więcej czynności niż ich odpowiednicy w Niemczech czy Francji, którzy zarabiają trzy razy więcej – przekonuje Alfred Bujara, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z „Wiadomościami Handlowymi”.
Sklep - zdjęcie poglądowe
Sklep - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Nie docenia się pracowników z dłuższym stażem i większym doświadczeniem, uznając, że są związani z firmą, utożsamiają się z nią, podczas gdy młodzi popracują krótko i odejdą, jeśli płace będą za niskie

– powiedział przewodniczący.

„Pracownik w Niemczech czy Francji wykonuje o 50 proc. mniej czynności niż w Polsce”

Wprowadzanie do sklepów nowych technologii w sytuacji niżu demograficznego jest nieuchronne, wiemy to od dwudziestu lat – gdyby nie cyfryzacja i automatyzacja, niektóre sieci handlowe musiałyby się zamknąć. Wydajność pracy w przeliczeniu na wolumeny sprzedaży rośnie, jednak my, związkowcy, uważamy, że mimo wsparcia technologii pracownicy handlu są przeciążeni. Z naszych porównań wynika, że pracownik w Niemczech czy Francji – tym krajom przyglądamy się szczególnie uważnie – wykonuje o 50 proc. mniej czynności niż w Polsce

– przekonywał Alfred Bujara.

Co ważne, polscy pracownicy otrzymują trzykrotnie niższe wynagrodzenie. My staramy się walczyć z tą sytuacją, jednak brak zbiorowych układów pracy czy jakichkolwiek porozumień pomiędzy stroną społeczną a pracodawcami powoduje, że odstajemy od Europy

– dodał.

„W handlu brakuje 200 tys. pracowników”

Obecnie w handlu brakuje – przyznają to sami pracodawcy – około 200 tys. pracowników. Według nas ta liczba jest zaniżona. Zadajmy sobie pytanie, co zrobiłyby sieci handlowe, gdyby nie uchodźcy z Ukrainy, tysiące kobiet, które podjęły się tej pracy, szybko do niej przysposobiły, opanowały język w wystarczającym stopniu? Polski handel zatrudnia więcej migrantów niż cała reszta Europy. Ten napływ siły roboczej spowodował obniżenie standardów płacowych, a jednak polscy pracownicy cieszyli się, że ktoś przyjdzie i odciąży ich od części zadań!

– podsumował Alfred Bujara.

CZYTAJ TAKŻE: Zaproszenie na 42. Ogólnopolską Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasną Górę



 

Polecane