Politico: Jak kulawe kaczki. Przesuńcie się, Paryż i Berlin

Przesuńcie się, Paryż i Berlin. Nowa obsada europejskich przywódców pragnie wkroczyć na scenę europejską w roli brokerów władzy, a Wasz czas na stanowisku kierowniczym może dobiegać końca – pisze "Politico". 
Emmanuel Macron i Olaf Scholz
Emmanuel Macron i Olaf Scholz / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / President.gov.ua

Słynny francusko-niemiecki silnik się rozsypuje, a to oznacza, że od przyszłotygodniowych wyborów zależy, kto zajmie najwyższe stanowiska w UE i jakie będą priorytety polityczne

– podaje "Politico" we wtorkowej publikacji.

"Kulawe kaczki"

Serwis przypomina, że prezydent Francji Emmanuel Macron w niedzielę odwiedzi Berlin, by wziąć udział w Święcie Demokracji w dzielnicy rządowej zorganizowanym z okazji 75. rocznicy wejścia w życie Ustawy Zasadniczej – niemieckiej konstytucji. 

Czytaj więcej: Niemcy świętują z Francuzami, ale bez Polaków

Macron przybył we wtorek do Berlina w ramach pokazu jedności francusko-niemieckiej (...) zamierza „ustalić agendę” i „określić strategiczne priorytety” dla przyszłości Europy wraz ze swoim niemieckim odpowiednikiem, Olafem Scholzem (...) Problem polega na tym, że Europa nie jest pewna, czy ta dwójka – legendarna francusko-niemiecka siła napędowa projektu UE – powinna dalej rządzić

– wskazuje "Politico", które punktuje, iż "Macron i Scholz mają notorycznie lodowate relacje osobiste", "urzędnicy w Paryżu i Berlinie radośnie odprawiają się nawzajem", a ponadto "w kluczowych kwestiach, takich jak energia, Paryż i Berlin są beznadziejnie skłócone". 

Nowym ryzykiem dla Europy jest to, że Scholz i Macron w oczach innych przywódców UE w coraz większym stopniu wyglądają jak kulawe kaczki, politycznie osłabieni na froncie wewnętrznym i niezdolni do wzbudzenia zaufania we wspólnej wizji unii

– czytamy w publikacji. Serwis wskazuje, że obaj politycy stoją na czele słabych gospodarek, a także w obliczu upokarzającej porażki wyborczej w wyborach do PE z rąk "skrajnie prawicowych partii". 

Mieszanka słabości gospodarczej, osobistej oziębłości i słabości politycznej jest toksyczna – a krytycy twierdzą, że to wszystko może poważnie podważyć ich autorytet podczas negocjacji na najwyższych stanowiskach po wyborach do Parlamentu Europejskiego

– kwituje "Politico".

Czytaj również: Jarosław Kaczyński: Jeżeli ten rząd na to nie zareaguje, będzie to kolejna weryfikacja tezy, że jest to rząd zewnętrzny

"Macron dostanie poważne lanie"

W publikacji wypowiada się konserwatywny europoseł z Brukseli. 

Macron dostanie poważne lanie w tych wyborach. Inni przywódcy wiedzą o tym i wyczuwają słabość. Czy on myśli, że po tym może dyktować warunki reszcie Europy? Weźmie to, co może dostać

– stwierdził polityk. 

Zdaniem "Politico" jedną z bezpośrednich konsekwencji awarii francusko-niemieckiego silnika jest to, że wyścig o najwyższe stanowiska w UE jest mniej przewidywalny.

Zwykle Scholz i Macron wykorzystaliby spotkanie w Berlinie do uzgodnienia swoich wyborów na przewodniczących Komisji Europejskiej i Rady. (...) Macron wstrzymuje się jednak z poparciem oczywistej kandydatki na to stanowisko, Ursuli von der Leyen, pomimo jej wielokrotnych prób uzyskania jego poparcia. Zamiast tego może poprzeć włoskiego Mario Draghiego, byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego, który jest bardziej politycznym wolnym agentem niż von der Leyen

– czytamy. 

Czytaj także: Prof. Chantal Delsol o kryzysie demokracji: Ich orężem są drwina i pogarda

"Europie brakuje teraz zarówno motoru, jak i spójnej mapy"

Portal podkreśla, że nawet gdy Paryżowi i Berlinowi udaje się dojść do porozumienia, ich wysiłki zmierzające do objęcia przywództwa i skłonienia innych do podążania za nimi "spełzają na niczym". 

W kwietniu obie strony spędziły kilka dni na uzgadnianiu swoich celów na posiedzenie Rady Europejskiej. Celem było rozpoczęcie rozmów na temat unii rynków kapitałowych, którą Draghi określił jako niezbędny krok w kierunku uwolnienia potencjału gospodarczego Europy. Jednak francusko-niemieckie naciski zostały szybko odrzucone przez grupę 10 krajów, które nie popierają unii rynków kapitałowych, a konkluzje nie zawierają żadnych konkretnych kroków

– przypomina "Politico" i podkreśla, że Chiny są kolejnym głównym obszarem dysfunkcji, podobnie jak i kwestia rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę i Mołdawię. 

Efekt? Europie brakuje teraz zarówno motoru napędowego, jak i spójnej mapy drogowej

– kwituje "Politico". 


 

POLECANE
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON Wiadomości
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON

Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. po tym, jak polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.

Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

REKLAMA

Politico: Jak kulawe kaczki. Przesuńcie się, Paryż i Berlin

Przesuńcie się, Paryż i Berlin. Nowa obsada europejskich przywódców pragnie wkroczyć na scenę europejską w roli brokerów władzy, a Wasz czas na stanowisku kierowniczym może dobiegać końca – pisze "Politico". 
Emmanuel Macron i Olaf Scholz
Emmanuel Macron i Olaf Scholz / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / President.gov.ua

Słynny francusko-niemiecki silnik się rozsypuje, a to oznacza, że od przyszłotygodniowych wyborów zależy, kto zajmie najwyższe stanowiska w UE i jakie będą priorytety polityczne

– podaje "Politico" we wtorkowej publikacji.

"Kulawe kaczki"

Serwis przypomina, że prezydent Francji Emmanuel Macron w niedzielę odwiedzi Berlin, by wziąć udział w Święcie Demokracji w dzielnicy rządowej zorganizowanym z okazji 75. rocznicy wejścia w życie Ustawy Zasadniczej – niemieckiej konstytucji. 

Czytaj więcej: Niemcy świętują z Francuzami, ale bez Polaków

Macron przybył we wtorek do Berlina w ramach pokazu jedności francusko-niemieckiej (...) zamierza „ustalić agendę” i „określić strategiczne priorytety” dla przyszłości Europy wraz ze swoim niemieckim odpowiednikiem, Olafem Scholzem (...) Problem polega na tym, że Europa nie jest pewna, czy ta dwójka – legendarna francusko-niemiecka siła napędowa projektu UE – powinna dalej rządzić

– wskazuje "Politico", które punktuje, iż "Macron i Scholz mają notorycznie lodowate relacje osobiste", "urzędnicy w Paryżu i Berlinie radośnie odprawiają się nawzajem", a ponadto "w kluczowych kwestiach, takich jak energia, Paryż i Berlin są beznadziejnie skłócone". 

Nowym ryzykiem dla Europy jest to, że Scholz i Macron w oczach innych przywódców UE w coraz większym stopniu wyglądają jak kulawe kaczki, politycznie osłabieni na froncie wewnętrznym i niezdolni do wzbudzenia zaufania we wspólnej wizji unii

– czytamy w publikacji. Serwis wskazuje, że obaj politycy stoją na czele słabych gospodarek, a także w obliczu upokarzającej porażki wyborczej w wyborach do PE z rąk "skrajnie prawicowych partii". 

Mieszanka słabości gospodarczej, osobistej oziębłości i słabości politycznej jest toksyczna – a krytycy twierdzą, że to wszystko może poważnie podważyć ich autorytet podczas negocjacji na najwyższych stanowiskach po wyborach do Parlamentu Europejskiego

– kwituje "Politico".

Czytaj również: Jarosław Kaczyński: Jeżeli ten rząd na to nie zareaguje, będzie to kolejna weryfikacja tezy, że jest to rząd zewnętrzny

"Macron dostanie poważne lanie"

W publikacji wypowiada się konserwatywny europoseł z Brukseli. 

Macron dostanie poważne lanie w tych wyborach. Inni przywódcy wiedzą o tym i wyczuwają słabość. Czy on myśli, że po tym może dyktować warunki reszcie Europy? Weźmie to, co może dostać

– stwierdził polityk. 

Zdaniem "Politico" jedną z bezpośrednich konsekwencji awarii francusko-niemieckiego silnika jest to, że wyścig o najwyższe stanowiska w UE jest mniej przewidywalny.

Zwykle Scholz i Macron wykorzystaliby spotkanie w Berlinie do uzgodnienia swoich wyborów na przewodniczących Komisji Europejskiej i Rady. (...) Macron wstrzymuje się jednak z poparciem oczywistej kandydatki na to stanowisko, Ursuli von der Leyen, pomimo jej wielokrotnych prób uzyskania jego poparcia. Zamiast tego może poprzeć włoskiego Mario Draghiego, byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego, który jest bardziej politycznym wolnym agentem niż von der Leyen

– czytamy. 

Czytaj także: Prof. Chantal Delsol o kryzysie demokracji: Ich orężem są drwina i pogarda

"Europie brakuje teraz zarówno motoru, jak i spójnej mapy"

Portal podkreśla, że nawet gdy Paryżowi i Berlinowi udaje się dojść do porozumienia, ich wysiłki zmierzające do objęcia przywództwa i skłonienia innych do podążania za nimi "spełzają na niczym". 

W kwietniu obie strony spędziły kilka dni na uzgadnianiu swoich celów na posiedzenie Rady Europejskiej. Celem było rozpoczęcie rozmów na temat unii rynków kapitałowych, którą Draghi określił jako niezbędny krok w kierunku uwolnienia potencjału gospodarczego Europy. Jednak francusko-niemieckie naciski zostały szybko odrzucone przez grupę 10 krajów, które nie popierają unii rynków kapitałowych, a konkluzje nie zawierają żadnych konkretnych kroków

– przypomina "Politico" i podkreśla, że Chiny są kolejnym głównym obszarem dysfunkcji, podobnie jak i kwestia rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę i Mołdawię. 

Efekt? Europie brakuje teraz zarówno motoru napędowego, jak i spójnej mapy drogowej

– kwituje "Politico". 



 

Polecane