Szok w podwarszawskiej gminie. Odrzucono wszystkie listy wyborcze KO

Na początku marca prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas konwencji samorządowej Koalicji Obywatelskiej w podwarszawskim Piasecznie apelował: – Oddajcie głos na kandydatów KO!
– Wygramy wybory i skoncentrujemy się na tym, co najważniejsze: by wraz z rządem Donalda Tuska zmieniać Polskę, modernizować Polskę i rozwiązywać problemy – zachęcał zebranych i zapraszał na scenę kandydatów KO.
Klęska KO
W podwarszawskiej gminie Lesznowola są trzy okręgi w wyborach do Rady Gminy. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, Koalicji Obywatelskiej nie udało się zarejestrować list w żadnych z nich.
Powodem mają być błędy związane z podpisami. Innym komitetom udało się zarejestrować listy.
● Komisja Europejska przedstawi projekt zmian we Wspólnej Polityce Rolnej
Żona Macieja Laska straciła szansę?
„GW” zwraca uwagę, że jeśli Koalicja Obywatelska nie zarejestruje list w przynajmniej połowie okręgów, to nie będzie mogła wystawić kandydata na wójta gminy. Miała to być Anna Lasek, radna gminy i sołtys wsi Stefanowo, a prywatnie żona pełnomocnika ds. CPK Macieja Laska.
Portal piasecznonews.pl mówi o „szoku w Lesznowoli”. Jest to bowiem gmina, w której Koalicja Obywatelska ma ogromne poparcie - 42 proc. w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Serwis chciał dowiedzieć się więcej o całej sytuacji od lokalnych polityków KO. To się jednak nie udało.
Chcieliśmy poprosić o komentarz do całej sytuacji Aleksandrę Śmietankę, przewodniczącą Koła Platformy Obywatelskiej w Lesznowoli. Niestety nie udało się nam z nią skontaktować. Podobnie zresztą jak z Anną Lasek, która od kilku dni prowadziła intensywną kampanię wyborczą. Obydwie panie nie odbierały w czwartek telefonów
– czytamy.
● Echa skandalu wokół posła Polski 2050. Partia podjęła decyzję