Ekspert: Panie Trzaskowski, jakim cudem "osoby aktywistyczne" niszczące Syrenkę mogą korzystać z miejskiego lokalu?
Przypomnę, że chodzi o ul. Kruczą 17, gdzie ceny najmu lokali użytkowych wynoszą od ok. 120 zł za metr w górę (cena rynkowa najmu min. 19200 zł), a wartość lokalu to ponad 3,5 miliona zł (cena za m.kw. to 22161 zł)?
Czytaj również: Donald Tusk spotkał się z rolnikami. Nie wszyscy zaproszeni zostali wpuszczeni
Izba Reprezentantów stanu Iowa uznała osobowość prawną dzieci nienarodzonych
"Gniazdo"
Jestem pewien, że tak znakomity włodarz naszej stolicy, mający czas na czytanie książek w metrze, oczywiście wie, że pod tym adresem działa „Gniazdo - Centrum Aktywizmu Klimatycznego”.
Jak na łamach Gazety Wyborczej mówił jeden z przedstawicieli „Gniazda” Michał Żyłowski:
„Gniazdo tworzy Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Extinction Rebellion i Rodzice dla Klimatu”.
Ostatnie Pokolenie, o którym ostatnio głośno wskutek skandalicznych aktów wandalizmu, zbiera pieniądze na
Zrzutka.pl jako Fundacja Aktywizmu Klimatycznego, która ma właśnie siedzibę na ul. Kruczej 17. Podobnie strona internetowa odsyła do Fundacji jako beneficjenta zbiórek.
Skąd to wiadomo
Skąd wiemy, że „osoby aktywistyczne” płacą kilkakrotnie mniej za lokal niż zwykli najemcy płacący stawki rynkowe i że otrzymały go od miasta? Bo same o tym mówiły w Gazecie Wyborczej. Jak wskazywali organizatorzy - miejsce to jest im potrzebne do konkretnych działań:
„Będziemy edukować, jak przeciwdziałać katastrofie klimatycznej. Będą prelekcje na temat zmian klimatu i dyskusje o aktywizmie. Do tego dochodzi działalność regeneracyjna, ponieważ wielu aktywistów mierzy się ze zmęczeniem, wypaleniem i depresją klimatyczną”
Sami też mówią skąd otrzymali lokal:
„Na wiosnę jako Fundacja Aktywizmu Klimatycznego wygraliśmy miejski konkurs na zagospodarowanie lokalu przy ul. Kruczej 17, gdzie poprzedni najemcy sprzedawali ceramikę”.
… i za ile:
„Miesięczny koszt najmu to ok. 4 tys. zł. Utrzymujemy się z darowizn, które wpłacają nam ludzie. Prowadzimy zbiórkę na Patronite i na Zrzutce. Obecnie stać nas na spokojny byt przez kolejne miesiące. Nie zamierzamy współpracować z markami, które mogłyby nam dać pieniądze.”
Żyć nie umierać
Ale organizatorzy mają jednak smykałkę do interesów! Farba czy inne gadżety godne klimatycznego rewolucjonisty przecież kosztują.
Na stronie „Gniazda” możecie sobie odpłatnie wynająć salkę na działania klimatyczne, społeczne albo np. spotkanie komercyjne. Koszt takiej przyjemności waha się od 70 do 170 zł/h.
Czyli podsumowując: dzięki uprzejmości urzędników pana Prezydenta Trzaskowskiego ludzie, którzy demolują Warszawę krzycząc coś o „płonącej planecie” (dokładnie jak Pan Prezydent!), korzystają z wielkiego lokalu w centrum miasta za śmiesznie małe pieniądze, zarabiają przy tym na podnajmowaniu go i - żeby tego było mało - domagają się biletu miesięcznego na transport regionalny za 50 zł…
Żyć nie umierać.