„Nie będzie mi pan mówił, co mam robić”. Marszałek Hołownia przerwał posiedzenie
"Dziś Wysoka Izba zdecyduje, czy potencjalni gwałciciele dzieci będą mieli do nich łatwy dostęp" - mówił Kasprzak. Przytaczał też - jak mówił - przykłady sytuacji, w których "na skutek działania środowisk LGBT straciły zdrowie i życie".
Hołownia: "Proszę nie przekraczać granic"
- Pierwszy raz mamy do czynienia z tak zamordystycznym rządem. Nie zamierzam ważyć słów i nie zamierzam ukrywać przypadków gwałcenia i zabijania dzieci przez lobby LGBT - mówił Kasprzak.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wówczas poprosił go, by w Sejmie nie przekraczać granic. "Jeżeli przyszedł pan tutaj po to, by raczyć nas drastycznymi szczegółami wydarzeń z kronik kryminalnych, a następnie wysnuć tezę, że mają one związek z orientacją seksualną osób, które je popełniły, to rozumiem, że starczy panu intelektualnej odwagi, aby stwierdzić, że wszystkie przestępstwa, które mają miejsce w związkach heteroseksualnych również są zawinione przez heteroseksualizm tych osób" - powiedział Hołownia.
Marszałek Sejmu przerwał obrady
Po kilku prośbach, by Kasprzak przeszedł do sedna projektu nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach, Hołownia odebrał mu głos, zarządził przerwę i wezwał Kasprzaka na rozmowę. Następnie - kiedy sytuacja się powtórzyła - Hołownia ogłosił kolejną przerwę.
W projekcie zamieszczono wykaz działań zabronionych w trakcie zgromadzenia oraz szczegółowo określono niedopuszczalne cele zgromadzenia. Niedopuszczalne byłyby zgromadzenia, których celem jest kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny i propagowanie: rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci, związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób i traktowania takich związków w sposób uprzywilejowany, rozwiązań prawnych mających na celu uprzywilejowanie związków osób tej samej płci, możliwości przysposabiania dzieci przez osoby tej samej płci, orientacji seksualnych innych niż heteroseksualizm, płci jako bytu niezależnego od uwarunkowań biologicznych oraz aktywności seksualnych dzieci i młodzieży przed ukończeniem 18. roku życia.
Propagowaniem w rozumieniu ustawy byłyby wszelkie formy upowszechniania, rozpowszechniania, agitowania, lobbowania, twierdzenia, oczekiwania, żądania, zalecania, rekomendowania bądź promowania. Jeżeli cel zgromadzenia dotyczyłby co najmniej jednego z zagadnień określonego w projekcie ustawy, organ gminy miałby obowiązek wydać decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pamięć o generale Kuklińskim w Muzeum Zimnej Wojny
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pogłębianie Odry kontynuowane. Niemcy rozczarowani