Jan Wróbel: Pogoda sprzyjała Finom

Jak to było... „Studenci do nauki, literaci do piór”, nieprawdaż? Co do piłkarzy, to akurat kampania roku 1968 ich nie objęła.
Jan Wróbel Jan Wróbel: Pogoda sprzyjała Finom
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność

Sequel tamtego serialu dopisuje dopiero współczesny internet – po wypowiedzi Jana Bednarka o tym, że przegrywamy, bo jesteśmy jako naród spolaryzowani, w ruch poszły klawiatury. „O czym ten gościu gada?” czy „Nie rozumiem nic, nic” to, jak się Państwo orientują, raczej te bardziej elegancko sformułowane komentarze internautów. 

 

Gorąca sytuacja w kadrze

Faktycznie, zazwyczaj po meczu dopytywani piłkarze częstują nas oklepanymi banałami. Bednarek powinien zatem powiedzieć coś o założeniach taktycznych, no i że mieliśmy więcej z gry, no i że pogoda sprzyjała Finom. Zachciało mu się wypowiedzieć... o podziałach w narodzie. Żeby jeszcze powiedział, że klęski przez Tuska, albo że nie dało się dokładnie grać przez długie szpony Kaczyńskiego... Zawsze ktoś zakrzyknąłby, że nasz czołowy piłkarz jest nie tylko mądry, ale i szlachetny. Tyle że on załamał ręce nad polaryzacją i wezwał do „resetu”. Jak to resetu? Po nim musielibyśmy się przestać traktować nawzajem jak agenci Berlina. Ludzie w internecie zaczęliby się w zgodzie zastanawiać, jak poprawić pracę SOR, a nie wykłócać, kto częściej tarza się w judaszowych srebrnikach. I jak żyć, panie piłkarzu, jak żyć?

Każdy rozumie, że kibic po kolejnej porażce, zarówno w punktacji za jazdę obowiązkową, jak i w punktacji za styl, mógłby się spodziewać zwykłej „analizy pomeczowej”. Aliści... Bednarek wypowiedział myśl poniekąd pomeczową. Utrudnia życie nawet reprezentacji nawyk dzielenia każdego polskiego zespołu. Także piłkarskiego. W reprezentacji niektórzy uważają, że oszalał Michał Probierz, inni, że Robertowi Lewandowskiemu odbiła palma, a jeszcze inni, że wszyscy powariowali. Wypisz wymaluj, współczesna Polska w miniaturze. Bednarek w gorączkowo sklejonych zdaniach wskazywał na problem prawdziwy, a wyśmiewanie jego refleksji źle świadczy o szydercach. 

 

Polska kadra potrzebuje mediatorów

W istocie bowiem polskiej kadrze narodowej trzeba zafundować pomoc mediatorów, a poszczególnym uczestnikom bolesnego konfliktu wmusić kilka sesji z psychologiem. „Bitwy” nie ma co zamiatać pod dywan, lecz należy poradzić sobie z nią. Emocje muszą się wysycić, jak to się mawia uczenie. A najważniejszy etap to jest ten następny – zamiast nienawiści i żądzy walki ze sobą wpuścić innego rodzaju emocje. Ecie, pecie, by tak rzec, czyli: otwartość, wolę współdziałania, szacunek i solidarność. W przypadku sportu wyczynowego koniecznie trzeba też dodać żądzę zwycięstwa.

„Jeden drugiego brzemiona noście” – powtarzał za świętym Pawłem nasz papież podczas pamiętnej Mszy na Zaspie w 1987 roku. Cóż, nie posłuchaliśmy, to teraz przychodzi nam uderzać do psychologów i mediatorów. Najpierw kadra, potem kolejne kręgi narodu polskiego, wreszcie prawicowe i lewicowe „silniczki” – będzie dobrze, będzie reset.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]


 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

Jan Wróbel: Pogoda sprzyjała Finom

Jak to było... „Studenci do nauki, literaci do piór”, nieprawdaż? Co do piłkarzy, to akurat kampania roku 1968 ich nie objęła.
Jan Wróbel Jan Wróbel: Pogoda sprzyjała Finom
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność

Sequel tamtego serialu dopisuje dopiero współczesny internet – po wypowiedzi Jana Bednarka o tym, że przegrywamy, bo jesteśmy jako naród spolaryzowani, w ruch poszły klawiatury. „O czym ten gościu gada?” czy „Nie rozumiem nic, nic” to, jak się Państwo orientują, raczej te bardziej elegancko sformułowane komentarze internautów. 

 

Gorąca sytuacja w kadrze

Faktycznie, zazwyczaj po meczu dopytywani piłkarze częstują nas oklepanymi banałami. Bednarek powinien zatem powiedzieć coś o założeniach taktycznych, no i że mieliśmy więcej z gry, no i że pogoda sprzyjała Finom. Zachciało mu się wypowiedzieć... o podziałach w narodzie. Żeby jeszcze powiedział, że klęski przez Tuska, albo że nie dało się dokładnie grać przez długie szpony Kaczyńskiego... Zawsze ktoś zakrzyknąłby, że nasz czołowy piłkarz jest nie tylko mądry, ale i szlachetny. Tyle że on załamał ręce nad polaryzacją i wezwał do „resetu”. Jak to resetu? Po nim musielibyśmy się przestać traktować nawzajem jak agenci Berlina. Ludzie w internecie zaczęliby się w zgodzie zastanawiać, jak poprawić pracę SOR, a nie wykłócać, kto częściej tarza się w judaszowych srebrnikach. I jak żyć, panie piłkarzu, jak żyć?

Każdy rozumie, że kibic po kolejnej porażce, zarówno w punktacji za jazdę obowiązkową, jak i w punktacji za styl, mógłby się spodziewać zwykłej „analizy pomeczowej”. Aliści... Bednarek wypowiedział myśl poniekąd pomeczową. Utrudnia życie nawet reprezentacji nawyk dzielenia każdego polskiego zespołu. Także piłkarskiego. W reprezentacji niektórzy uważają, że oszalał Michał Probierz, inni, że Robertowi Lewandowskiemu odbiła palma, a jeszcze inni, że wszyscy powariowali. Wypisz wymaluj, współczesna Polska w miniaturze. Bednarek w gorączkowo sklejonych zdaniach wskazywał na problem prawdziwy, a wyśmiewanie jego refleksji źle świadczy o szydercach. 

 

Polska kadra potrzebuje mediatorów

W istocie bowiem polskiej kadrze narodowej trzeba zafundować pomoc mediatorów, a poszczególnym uczestnikom bolesnego konfliktu wmusić kilka sesji z psychologiem. „Bitwy” nie ma co zamiatać pod dywan, lecz należy poradzić sobie z nią. Emocje muszą się wysycić, jak to się mawia uczenie. A najważniejszy etap to jest ten następny – zamiast nienawiści i żądzy walki ze sobą wpuścić innego rodzaju emocje. Ecie, pecie, by tak rzec, czyli: otwartość, wolę współdziałania, szacunek i solidarność. W przypadku sportu wyczynowego koniecznie trzeba też dodać żądzę zwycięstwa.

„Jeden drugiego brzemiona noście” – powtarzał za świętym Pawłem nasz papież podczas pamiętnej Mszy na Zaspie w 1987 roku. Cóż, nie posłuchaliśmy, to teraz przychodzi nam uderzać do psychologów i mediatorów. Najpierw kadra, potem kolejne kręgi narodu polskiego, wreszcie prawicowe i lewicowe „silniczki” – będzie dobrze, będzie reset.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 24/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe