Konwencja PiS w Bogatyni przyniosła wszystko to, czego wyborcy prawicy oczekują

Konwencja PiS w Bogatyni skierowana była do twardego elektoratu. W przemowach było wszystko, czego wyborcy prawicy oczekują i do czego są przyzwyczajeni. To ważny wątek kampanii.
Wiec PiS-u w Bogatyni
Wiec PiS-u w Bogatyni / fot. www.pis.org

Konwencja PiS w Bogatyni to idealne miejsce i kontekst do zmobilizowania swoich wyborców. Konwencję przeniesiono z Łodzi do Bogatyni ze względu na kopalnię Turów. Przemowy zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i Mateusza Morawieckiego – pod gołym niebem, tuż obok kominów elektrowni Turów – bardzo stanowczo skierowane były do twardego elektoratu.

O Solidarności i tożsamości

Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu dużo miejsca poświęcił solidarnościowej tożsamości swojej partii i własnej drogi politycznej. – Jesteśmy z Solidarności i chcemy wyrazić solidarność z pracownikami, górnikami i ludźmi, którzy po raz drugi zostali zaatakowani. Nie wiele jest cięższych ataków niż ten, który jest atakiem na pracę i źródło utrzymania, a dla wielu ludzi na sens ich życia. Tu ma to miejsce po raz drugi i to skłania nas do tego spotkania i solidarności – mówił prezes PiS.

Dalej prezes podkreślił, że „niewiele jest ataków cięższych niż atak na pracę, na źródło utrzymania […]. Praca Polaków jest święta [...]. Bronimy i będziemy bronić polskiego prawa do pracy”.
Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu bardzo mocno skupił się na elektoracie tożsamościowym, wiernym Prawu i Sprawiedliwości. W jego słowach dało się wyczuć dobrze znaną narrację wzmożenia moralnego i obrony Polski jako oblężonej twierdzy.

Z punktu widzenia wyborczego to dobry kierunek, ponieważ elektorat prawicy jest do tego przyzwyczajony, zawsze dobrze to przyjmuje i chętnie reaguje na tego typu argumenty.

Kaczyński zapewnił: – Musimy stoczyć bitwę, wielką, bardzo wielką bitwę o Polskę, bitwę, w której każdy weźmie udział. Bo jest w Polsce wielu ludzi, którzy żyją, jak ja to mówię, w rzeczywistości urojonej, rzeczywistości, w której mamy jakiś wielki kryzys, mamy wręcz katastrofę społeczną we wszystkich dziedzinach. Równie dobrze można by w tej chwili wmawiać, że leje tutaj ulewa, taka zimna, jesienna, z gradem. Dlatego ta walka jest tak bardzo trudna. Jej celem jest nie tylko utrzymanie tego naszego kursu, kursu na suwerenność i na szybki rozwój – tłumaczył.

Niezależność, suwerenność

W podobnym patriotycznym tonie wypowiadała się marszałek Sejmu Elżbieta Witek. – Dzisiaj Bogatynia staje się pewnym symbolem – symbolem walki o naszą niezależność i suwerenność. Tu nie chodzi tylko o to, czy kopalnia i elektrownia będą dalej funkcjonować, ale chodzi o to, czy będziemy mogli samodzielnie, w sposób suwerenny podejmować własne decyzje, podążać własną drogą rozwoju. Z miłości do Polski obronimy Turów” – mówiła Elżbieta Witek.

Premier Mateusz Morawiecki skupił się na suwerenności gospodarczej. – Poszczególne ugrupowania przekonują, że jesienne wybory będą tymi najważniejszymi. Te zbliżające się wybory to rzeczywiście najważniejsze wybory od 1989 roku. Trzeba zadać sobie pytanie, jaka jest stawka tych wyborów, po co one są. Odpowiedź jest prosta i najważniejsza, to wybory o nasz suwerenny, samodzielny byt, to wybory, które rozstrzygną o tym, czy będziemy mogli dalej realizować nasze marzenie, jakim jest dostatnia Polska. Polska, która żyje na poziomie co najmniej bogatych państw Europy Zachodniej. Jesteśmy na dobrej drodze – mówił szef rządu.

W sprawie obrony kopalni Turów premier mówił: – Są potężne siły, które chcą zniszczyć ten nasz rozwój, tę naszą historyczną szansę. W tym samym czasie, kiedy polskie sądy chcą zamknąć kopalnię Turów. Tę, która daje 7 proc. prądu RP. W tym samym czasie w Niemczech procedowana jest ustawa, aby wszystkie organizacje pozarządowe i różne głosy społeczne nie musiały być uwzględniane przy inwestycjach w gazociągi. To jawna niesprawiedliwość i PiS nie pozwoli na taką niesprawiedliwość. Stoimy na straży Polski, ale nie dajcie się nabrać na ten stek kłamstw i oszustw – stwierdził Mateusz Morawiecki.

W bardzo podobnym tonie wypowiedział się lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. – Turów stał się symbolem polskiego oporu wobec dyktatu berlińsko-brukselskiego, symbolem suwerenności energetycznej, ale też suwerenności polskiej w ogóle. Sędzia hiszpańska zdecydowała zlikwidować wielki zakład pracy, kopalnię, elektrownię, odebrać pracę tysiącom ludzi, ale też tysiącom kolejnym, którzy z tym zakładem kooperują i są z nim związani – mówił minister sprawiedliwości.

Spotkanie w Bogatyni miało służyć wzmocnieniu i pokrzepieniu twardego elektoratu. To dobry ruch. W minionych latach właśnie takie działania dawały PiS-owi najwięcej zysków wyborczych, ponieważ to partia mająca największy twardy elektorat spośród wszystkich ugrupowań w Polsce. PiS w tej kampanii musi sięgać po twardą prawicową narrację z jeszcze jednego powodu – Konfederacja postrzegana jest już jako trzecia siła polityczna, a właśnie konfederaci najbardziej atakują PiS z prawicowych pozycji.

Tekst pochodzi z 27 (1797) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat Wiadomości
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat

Minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie utrzymujące obowiązywanie strefy buforowej na granicy polsko-białoruskiej przez kolejne trzy miesiące – poinformowało MSWiA w specjalnie wydanym komunikacie.

Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek” Wiadomości
Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek”

Choć decyzja UNESCO jeszcze nie zapadła, wspólnoty górnicze już przygotowują programy ochrony tradycji i edukacji młodszych pokoleń. Proces przygotowania wniosku trwa od 2019 roku i obejmuje nie tylko same obchody Barbórki, przypadające na 4 grudnia, ale także cały wachlarz górniczych tradycji.

Tajne posiedzenie Sejmu ws. bezpieczeństwa państwa. Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi Wiadomości
Tajne posiedzenie Sejmu ws. "bezpieczeństwa państwa". Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek w Sejmie przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rządu, na tajnym posiedzeniu ma mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”.

Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP gorące
Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP

„Zgodnie z orzecznictwem TSUE 'sądem' są… NOTARIUSZE, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP na wniosek KRS” - alarmuje mec. Bartosz Lewandowski.

Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów z ostatniej chwili
Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów

Zamknięcia oddziałów położniczo-ginekologicznych planowane są m.in. w województwach podkarpackim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim. Sytuacja ta budzi niepokój wśród mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy obawiają się utrudnionego dostępu do opieki medycznej.

€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji Wiadomości
€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji

Komisja Europejska ogłosiła otwarcie trzech nowych możliwości finansowania w ramach Funduszu Innowacji o łącznym budżecie wynoszącym €5,2 miliarda dochodów unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS).

Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną Wiadomości
Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną

Najwięksi europejscy przewoźnicy – Wizz Air, Ryanair i EasyJet – opracowują plany szybkiego wejścia na ukraiński rynek, gdy tylko dojdzie do porozumienia pokojowego. Według "Financial Times" po niemal trzech latach zamkniętej przestrzeni powietrznej linie spodziewają się gwałtownego odbicia ruchu dzięki masowym powrotom Ukraińców i rosnącego zainteresowania tzw. turystyką wojenną.

Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura” pilne
Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura”

Byli członkowie rządu mieli usłyszeć zarzuty, które – jak twierdzi prokuratura – mogą być dla Sejmu podstawą do rozważenia Trybunału Stanu. Mateusz Morawiecki skomentował te działania ostro: "Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne"

Wiadomości
Wielkie święto historii w Lublinie. Już jutro premiera VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka

Już w piątek, 5 grudnia, Lublin stanie się stolicą polskiej debaty historycznej. Wydawnictwo Biały Kruk zaprasza na uroczystą premierę VII tomu monumentalnych „Dziejów Polski” autorstwa prof. Andrzeja Nowaka. Wydarzenie uświetni obecność wybitnych intelektualistów, w tym ks. prof. Waldemara Chrostowskiego oraz prof. Przemysława Czarnka.

Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach z ostatniej chwili
Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz uda się w piątek do stolicy Belgii, gdzie będzie rozmawiał z premierem Bartem De Weverem na temat planu sfinansowania pożyczki dla Ukrainy z zamrożonych w UE rosyjskich aktywów - podał w czwartek rzecznik rządu w Berlinie. Belgia sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.

REKLAMA

Konwencja PiS w Bogatyni przyniosła wszystko to, czego wyborcy prawicy oczekują

Konwencja PiS w Bogatyni skierowana była do twardego elektoratu. W przemowach było wszystko, czego wyborcy prawicy oczekują i do czego są przyzwyczajeni. To ważny wątek kampanii.
Wiec PiS-u w Bogatyni
Wiec PiS-u w Bogatyni / fot. www.pis.org

Konwencja PiS w Bogatyni to idealne miejsce i kontekst do zmobilizowania swoich wyborców. Konwencję przeniesiono z Łodzi do Bogatyni ze względu na kopalnię Turów. Przemowy zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i Mateusza Morawieckiego – pod gołym niebem, tuż obok kominów elektrowni Turów – bardzo stanowczo skierowane były do twardego elektoratu.

O Solidarności i tożsamości

Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu dużo miejsca poświęcił solidarnościowej tożsamości swojej partii i własnej drogi politycznej. – Jesteśmy z Solidarności i chcemy wyrazić solidarność z pracownikami, górnikami i ludźmi, którzy po raz drugi zostali zaatakowani. Nie wiele jest cięższych ataków niż ten, który jest atakiem na pracę i źródło utrzymania, a dla wielu ludzi na sens ich życia. Tu ma to miejsce po raz drugi i to skłania nas do tego spotkania i solidarności – mówił prezes PiS.

Dalej prezes podkreślił, że „niewiele jest ataków cięższych niż atak na pracę, na źródło utrzymania […]. Praca Polaków jest święta [...]. Bronimy i będziemy bronić polskiego prawa do pracy”.
Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu bardzo mocno skupił się na elektoracie tożsamościowym, wiernym Prawu i Sprawiedliwości. W jego słowach dało się wyczuć dobrze znaną narrację wzmożenia moralnego i obrony Polski jako oblężonej twierdzy.

Z punktu widzenia wyborczego to dobry kierunek, ponieważ elektorat prawicy jest do tego przyzwyczajony, zawsze dobrze to przyjmuje i chętnie reaguje na tego typu argumenty.

Kaczyński zapewnił: – Musimy stoczyć bitwę, wielką, bardzo wielką bitwę o Polskę, bitwę, w której każdy weźmie udział. Bo jest w Polsce wielu ludzi, którzy żyją, jak ja to mówię, w rzeczywistości urojonej, rzeczywistości, w której mamy jakiś wielki kryzys, mamy wręcz katastrofę społeczną we wszystkich dziedzinach. Równie dobrze można by w tej chwili wmawiać, że leje tutaj ulewa, taka zimna, jesienna, z gradem. Dlatego ta walka jest tak bardzo trudna. Jej celem jest nie tylko utrzymanie tego naszego kursu, kursu na suwerenność i na szybki rozwój – tłumaczył.

Niezależność, suwerenność

W podobnym patriotycznym tonie wypowiadała się marszałek Sejmu Elżbieta Witek. – Dzisiaj Bogatynia staje się pewnym symbolem – symbolem walki o naszą niezależność i suwerenność. Tu nie chodzi tylko o to, czy kopalnia i elektrownia będą dalej funkcjonować, ale chodzi o to, czy będziemy mogli samodzielnie, w sposób suwerenny podejmować własne decyzje, podążać własną drogą rozwoju. Z miłości do Polski obronimy Turów” – mówiła Elżbieta Witek.

Premier Mateusz Morawiecki skupił się na suwerenności gospodarczej. – Poszczególne ugrupowania przekonują, że jesienne wybory będą tymi najważniejszymi. Te zbliżające się wybory to rzeczywiście najważniejsze wybory od 1989 roku. Trzeba zadać sobie pytanie, jaka jest stawka tych wyborów, po co one są. Odpowiedź jest prosta i najważniejsza, to wybory o nasz suwerenny, samodzielny byt, to wybory, które rozstrzygną o tym, czy będziemy mogli dalej realizować nasze marzenie, jakim jest dostatnia Polska. Polska, która żyje na poziomie co najmniej bogatych państw Europy Zachodniej. Jesteśmy na dobrej drodze – mówił szef rządu.

W sprawie obrony kopalni Turów premier mówił: – Są potężne siły, które chcą zniszczyć ten nasz rozwój, tę naszą historyczną szansę. W tym samym czasie, kiedy polskie sądy chcą zamknąć kopalnię Turów. Tę, która daje 7 proc. prądu RP. W tym samym czasie w Niemczech procedowana jest ustawa, aby wszystkie organizacje pozarządowe i różne głosy społeczne nie musiały być uwzględniane przy inwestycjach w gazociągi. To jawna niesprawiedliwość i PiS nie pozwoli na taką niesprawiedliwość. Stoimy na straży Polski, ale nie dajcie się nabrać na ten stek kłamstw i oszustw – stwierdził Mateusz Morawiecki.

W bardzo podobnym tonie wypowiedział się lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. – Turów stał się symbolem polskiego oporu wobec dyktatu berlińsko-brukselskiego, symbolem suwerenności energetycznej, ale też suwerenności polskiej w ogóle. Sędzia hiszpańska zdecydowała zlikwidować wielki zakład pracy, kopalnię, elektrownię, odebrać pracę tysiącom ludzi, ale też tysiącom kolejnym, którzy z tym zakładem kooperują i są z nim związani – mówił minister sprawiedliwości.

Spotkanie w Bogatyni miało służyć wzmocnieniu i pokrzepieniu twardego elektoratu. To dobry ruch. W minionych latach właśnie takie działania dawały PiS-owi najwięcej zysków wyborczych, ponieważ to partia mająca największy twardy elektorat spośród wszystkich ugrupowań w Polsce. PiS w tej kampanii musi sięgać po twardą prawicową narrację z jeszcze jednego powodu – Konfederacja postrzegana jest już jako trzecia siła polityczna, a właśnie konfederaci najbardziej atakują PiS z prawicowych pozycji.

Tekst pochodzi z 27 (1797) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane