Nie milkną echa skandalicznej reklamy Tigera. Firma przeprasza, internauci wytykają hipokryzję

Hej @tigerdrinkpl! Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?
— MuzeumPowstania1944 (@1944pl) 9 sierpnia 2017
Co ciekawe, Tiger zareagował dosyć szybko i umieścił w mediach społecznościowych przeprosiny.
Wygląda jednak na to, że nie tak łatwo uspokoić wzburzenie internautów. Większość komentatorów wytyka producentowi napojów hipokryzję, ponieważ grafika widniała w sieci ponad tydzień, a została zdjęta dopiero w momencie rozpętania się burzy. Dodatkowo wyszło na jaw, że Tiger już parokrotnie publikował w sieci kontrowersyjne grafiki reklamowe, m.in nawiązujące do katastrofy pod Smoleńskiem czy katolickiego święta Bożego Ciała.
A jeśli myśleliście, że Tiger Energy Polska osiągnął szczyt żenady postem z 1 sierpnia, to... byliście w błędzie. Znalazł @PiotrFi pic.twitter.com/eXM6c65Ajd
— Artur Ceyrowski (@fideista) 9 sierpnia 2017
Słabe - mam lepsze pic.twitter.com/ViohHFjJDP
— St.Kapral Gawron???????? (@gawroniasty78) 9 sierpnia 2017
Czy przeprosiny wystarczą? Fala negatywnych komentarzy internautów wciąż się nie wyczerpuje, nie da się ukryć, że firma poniosła dzisiaj olbrzymie straty wizerunkowe. Rozwiązanie, jak Tiger może próbować się ratować podpowiedział Portal opinii Klubu Jagiellońskiego. Czy producentowi napojów energetycznych uda się z tego skandalu wyjść z twarzą, przekonamy się już niebawem.
Duża prośba o RT. Może ich dupa zaboli i zrobią przy okazji coś dobrego. pic.twitter.com/2ndpCvPnsf
— Piotr Trudnowski (@pio_tru) 9 sierpnia 2017
źródło: wirtualnemedia.pl, twitter, facebook