Dziś w Rzymie odbyły się uroczystości pogrzebowe prof. Stanisława Grygiela
Wspomnienia bp. Laffitte
Choć w liturgii w kościele Santa Maria in Traspontina brali udział kardynałowie Marc Ouellet i Konrad Krajewski, to jednak koncelebrze przewodniczył bp Jean Laffitte, pierwszy doktorant prof. Grygiela. - Takich ludzi rzadko się spotyka – zwierzył się po Mszy.
- Stanisław Grygiel to człowiek, u którego w sposobie bycia, spojrzeniu czy mowie nigdy nie było żadnych kalkulacji, intencji politycznych czy jakiejś fałszywej dyplomacji. On zawsze mówił prawdę, tak jak to odczuwał w swoim sercu. I zawsze z wielką życzliwością. Takich ludzi spotyka się bardzo rzadko. Z pewnością był jednym z dwóch, trzech najważniejszych ludzi w całym moim życiu. (…) Jako filozof interesował się tajemnicą człowieka. Jego antropologia była zbieżna z antropologią teologiczną Kościoła, a w szczególności św. Jana Pawła II. I to właśnie dlatego w 1980 r. Papież ściągnął go z Polski do Rzymu, aby pomógł ówczesnemu ks. Carlo Caffarrze w tworzeniu Instytutu dla Studiów o Małżeństwie i Rodzinie. W ten sposób stał się jednym z jego filarów i założycieli. Był to człowiek, który pozostawia ogromne dziedzictwo, ponieważ zostawił po sobie niezatarty ślad w sercach wielu ludzi, bo on nigdy nie kłamał, nie oszukiwał. To był naprawdę człowiek o czystym sercu - wspominał hierarcha.
Córka profesora
Na zakończenie liturgii pogrzebowej w imieniu rodziny głos zabrała córka profesora Grygiela. Podkreśliła, że jej ojciec miał wielki dar nawiązywania relacji. Dlatego ich rodzina poszerzała się o wciąż nowych przyjaciół. Ale stałym domownikiem w tej wielkiej rodzinie był też zawsze Bóg – dodała Monika Grygiel.
- Bóg zawsze był dla nas jakby dodatkowym domownikiem, kimś konkretnym w naszym życiu. Miłość do Boga dawała Tacie wolność, wolność, by wszystko pozostawić i pójść za Nim. Był wolny i wierny. Wierny Chrystusowi, również wtedy, gdy ta wierność oznaczała problemy podczas komunistycznego reżimu, oraz kiedy zdobył się na wielką ofiarę osobistą i rodzinną, by udać się za Janem Pawłem II do Rzymu, a także kiedy z bólem widział, jak przekształca się to tak cenne dzieło, którym był Instytut Jana Pawła II. Wiara i miłość dały mu wolność, dzięki czemu mógł opuścić kraj, instytucje, dobra materialne, ilekroć czuł, że jest to konieczne, by zachować wierność Chrystusowi – wskazała Monika Grygiel.
***
Prof. Stanisław Grygiel, filozof, bliski przyjaciel i współpracownik św. Jana Pawła II zmarł w Rzymie 20 lutego w wieku 89 lat. Po uroczystościach pogrzebowych w Rzymie, ciało zmarłego zostanie przewiezione do Krakowa, gdzie w niedzielę 26 lutego o godzinie 14.00 zostanie odprawiona Msza św. pogrzebowa w kościele św. Jadwigi. Bezpośrednio po niej ciało zmarłego profesora zostanie przewiezione do rodzinnych Zembrzyc, gdzie około godz. 16.30 trumna złożona zostanie w grobie na cmentarzu parafialnym. Rodzina zwraca się z prośbą do uczestników pogrzebu, aby zamiast tradycyjnych kwiatów, złożyć ofiarę na Domy Samotnej Matki Archidiecezji Krakowskiej.
Krzysztof Bronk/vaticannews.va / Rzym