„The Spectator”: Biden leci do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji. Zmiana układu sił w Europie

Wojna na Ukrainie obnażyła bezsilność zachodnioeuropejskiego establishmentu, a wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce dowodzi, że geopolityczny punkt ciężkości Europy przesuwa się na wschód – pisze we wtorek na portalu brytyjskiego tygodnika "The Spectator" jego publicysta John Keiger.
Prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i komendant Ośrodka Szkolenia Leopard mjr Maciej Banaszyński „The Spectator”: Biden leci do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji. Zmiana układu sił w Europie
Prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i komendant Ośrodka Szkolenia Leopard mjr Maciej Banaszyński / fot. PAP/Maciej Kulczyński

"Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki leci w tym miesiącu do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji, ani nawet do Wielkiej Brytanii. W tym geście jest wielka symbolika, która wykracza poza zwykłe okazanie przez Waszyngton solidarności z państwami frontowymi w rosyjskiej wojnie z Ukrainą. Symbolizuje trend, w którym geopolityczny środek ciężkości Europy przesuwa się na wschód" - wskazuje autor.

Przypomina, że kiedyś środek ciężkości Europy znajdował się na zachód od Łaby, co podkreślały realia zimnej wojny, potęga gospodarcza, militarna przewaga Europy Zachodniej wzmocniona fizyczną obecnością Stanów Zjednoczonych oraz zachodnia koncentracja na integracji europejskiej, a sytuacja ta utrzymała się we wczesnym okresie postzimnowojennym, kiedy państwa Europy Środkowej i Wschodniej starały się dołączyć do wspólnot europejskich.

"Asymetria została wzmocniona kulturowo, gdy coraz bardziej hegemoniczna, kierowana przez Zachód Unia Europejska rozpowszechniała swoje integracyjne i postępowe wartości w Europie Środkowej i Wschodniej, nie zwracając uwagi na narodowe tradycje, kultury i, co ważniejsze, życzenia miejscowej ludności. W rezultacie w ostatnich latach doszło do konfliktu pomiędzy kulturowym i politycznym sojuszem państw wyszehradzkich (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja) a zachodnimi państwami członkowskimi, które chcą utrzymać wizję postnacjonalizmu, która prawdopodobnie ukrywa zachodnią dominację" - zwraca uwagę.

Zmiana układu sił w Europie

Keiger zauważa, że Polska, która wyłoniła się jako rzecznik państw wyszehradzkich, ma piątą co do wielkości populację w UE, szóstą co do wielkości gospodarkę i dynamiczną, ukierunkowaną na NATO i USA politykę zagraniczną i obronną.

"Kontrastuje to z nieustannym i bezowocnym francuskim myśleniem życzeniowym o wspólnej europejskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz pragnieniem utworzenia europejskiej armii. Polska coraz mocniej kontestuje i stanowi przeciwwagę dla zachodniej dominacji w UE. Agresja Rosji na Ukrainę i zdecydowane wsparcie Polski dla Kijowa kontrastują z ambiwalencją (prezydenta Francji Emmanuela) Macrona i skłonnością do uników (kanclerza Niemiec Olafa) Scholza" - podkreśla publicysta.

Keiger pisze, że po wyjściu spod sowieckiej okupacji państwa Europy Środkowo-Wschodniej zachowały podejrzliwość wobec geostrategicznych zamiarów Rosji, podczas gdy Europa Zachodnia spieszyła się, by zebrać dywidendę z postzimnowojennego pokoju, tnąc wydatki na obronę, dostosowując się do Rosji, skupiając się na głębszej integracji i promując postępowe polityki, które prawdopodobnie zaostrzyły wewnętrzne podziały i odwróciły uwagę od geopolitycznych realiów. "Wojna Rosji z Ukrainą obnażyła bezsilność zachodnioeuropejskiego establishmentu" - dodaje.

Autor wskazuje, że wizyta prezydenta Bidena w Polsce w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji i jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą i innymi wschodnioeuropejskimi sojusznikami, jest postrzegana w tych krajach jako uznanie ich szczerego wsparcia dla Ukrainy. "Ale co ważniejsze, jest to postrzegane jako korekta nadmiernej dominacji zachodnich państw członkowskich w polityce UE. Komisja Europejska poczuła się zobowiązana do złagodzenia presji na Warszawę za odmowę podporządkowania się dyktatowi kulturowemu Brukseli; Polska jest postrzegana jako zbyt kluczowa dla bezpieczeństwa europejskiego" - ocenia.

"Czy mamy do czynienia z przestawieniem kursu w polityce UE? Czy skarcone zachodnie państwa członkowskie będą teraz musiały zaakceptować bardziej zrównoważone partnerstwo z Europą Wschodnią, zamiast postrzegać ją jedynie jako zacofaną i wymagającą lekcji? Czasy, kiedy prezydent Francji mógł jak Jacques Chirac powiedzieć państwom Europy Wschodniej, że dobrze by było, gdyby siedziały cicho, już dawno minęły" - konkluduje Keiger.


 

POLECANE
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika z ostatniej chwili
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika

Krakowski sąd rejonowy aresztował w środę na trzy miesiące 35-latka podejrzanego o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie – poinformował sędzia Maciej Czajka, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie ds. karnych.

REKLAMA

„The Spectator”: Biden leci do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji. Zmiana układu sił w Europie

Wojna na Ukrainie obnażyła bezsilność zachodnioeuropejskiego establishmentu, a wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce dowodzi, że geopolityczny punkt ciężkości Europy przesuwa się na wschód – pisze we wtorek na portalu brytyjskiego tygodnika "The Spectator" jego publicysta John Keiger.
Prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i komendant Ośrodka Szkolenia Leopard mjr Maciej Banaszyński „The Spectator”: Biden leci do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji. Zmiana układu sił w Europie
Prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i komendant Ośrodka Szkolenia Leopard mjr Maciej Banaszyński / fot. PAP/Maciej Kulczyński

"Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki leci w tym miesiącu do Polski. Nie do Niemiec ani do Francji, ani nawet do Wielkiej Brytanii. W tym geście jest wielka symbolika, która wykracza poza zwykłe okazanie przez Waszyngton solidarności z państwami frontowymi w rosyjskiej wojnie z Ukrainą. Symbolizuje trend, w którym geopolityczny środek ciężkości Europy przesuwa się na wschód" - wskazuje autor.

Przypomina, że kiedyś środek ciężkości Europy znajdował się na zachód od Łaby, co podkreślały realia zimnej wojny, potęga gospodarcza, militarna przewaga Europy Zachodniej wzmocniona fizyczną obecnością Stanów Zjednoczonych oraz zachodnia koncentracja na integracji europejskiej, a sytuacja ta utrzymała się we wczesnym okresie postzimnowojennym, kiedy państwa Europy Środkowej i Wschodniej starały się dołączyć do wspólnot europejskich.

"Asymetria została wzmocniona kulturowo, gdy coraz bardziej hegemoniczna, kierowana przez Zachód Unia Europejska rozpowszechniała swoje integracyjne i postępowe wartości w Europie Środkowej i Wschodniej, nie zwracając uwagi na narodowe tradycje, kultury i, co ważniejsze, życzenia miejscowej ludności. W rezultacie w ostatnich latach doszło do konfliktu pomiędzy kulturowym i politycznym sojuszem państw wyszehradzkich (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja) a zachodnimi państwami członkowskimi, które chcą utrzymać wizję postnacjonalizmu, która prawdopodobnie ukrywa zachodnią dominację" - zwraca uwagę.

Zmiana układu sił w Europie

Keiger zauważa, że Polska, która wyłoniła się jako rzecznik państw wyszehradzkich, ma piątą co do wielkości populację w UE, szóstą co do wielkości gospodarkę i dynamiczną, ukierunkowaną na NATO i USA politykę zagraniczną i obronną.

"Kontrastuje to z nieustannym i bezowocnym francuskim myśleniem życzeniowym o wspólnej europejskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa oraz pragnieniem utworzenia europejskiej armii. Polska coraz mocniej kontestuje i stanowi przeciwwagę dla zachodniej dominacji w UE. Agresja Rosji na Ukrainę i zdecydowane wsparcie Polski dla Kijowa kontrastują z ambiwalencją (prezydenta Francji Emmanuela) Macrona i skłonnością do uników (kanclerza Niemiec Olafa) Scholza" - podkreśla publicysta.

Keiger pisze, że po wyjściu spod sowieckiej okupacji państwa Europy Środkowo-Wschodniej zachowały podejrzliwość wobec geostrategicznych zamiarów Rosji, podczas gdy Europa Zachodnia spieszyła się, by zebrać dywidendę z postzimnowojennego pokoju, tnąc wydatki na obronę, dostosowując się do Rosji, skupiając się na głębszej integracji i promując postępowe polityki, które prawdopodobnie zaostrzyły wewnętrzne podziały i odwróciły uwagę od geopolitycznych realiów. "Wojna Rosji z Ukrainą obnażyła bezsilność zachodnioeuropejskiego establishmentu" - dodaje.

Autor wskazuje, że wizyta prezydenta Bidena w Polsce w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji i jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą i innymi wschodnioeuropejskimi sojusznikami, jest postrzegana w tych krajach jako uznanie ich szczerego wsparcia dla Ukrainy. "Ale co ważniejsze, jest to postrzegane jako korekta nadmiernej dominacji zachodnich państw członkowskich w polityce UE. Komisja Europejska poczuła się zobowiązana do złagodzenia presji na Warszawę za odmowę podporządkowania się dyktatowi kulturowemu Brukseli; Polska jest postrzegana jako zbyt kluczowa dla bezpieczeństwa europejskiego" - ocenia.

"Czy mamy do czynienia z przestawieniem kursu w polityce UE? Czy skarcone zachodnie państwa członkowskie będą teraz musiały zaakceptować bardziej zrównoważone partnerstwo z Europą Wschodnią, zamiast postrzegać ją jedynie jako zacofaną i wymagającą lekcji? Czasy, kiedy prezydent Francji mógł jak Jacques Chirac powiedzieć państwom Europy Wschodniej, że dobrze by było, gdyby siedziały cicho, już dawno minęły" - konkluduje Keiger.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe