[WIDEO] "Czy ten cham może nas przestać obrażać?" Awantura posła Mieszkowskiego i Tomasza Sakiewicza na Komisji Sejmowej
Na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu odbyła się we wtorek debata dot. wolności słowa. Jest to pokłosie pozwu, jakie wydawca portalu Niezalezna.pl otrzymał od Stacji TVN za cytowanie wypowiedzi Tomasza Sakiewicza dla TVP Info. Posłowie należący do Komisji Kultury i Środków Przekazów zaapelowali do przewodniczącego tej komisji o pilne zwołanie posiedzenia w celu zorganizowania debaty na temat nękania niezależnych dziennikarzy przez stację TVN.
Awantura na Komisji
Podczas debaty doszło do ostrej dyskusji pomiędzy posłem Krzysztofem Mieszkowskim, a Tomaszem Sakiewiczem.
Nie beczcie jak takie beksy cholera jasna, bądźcie damami przynajmniej, żebyście mogli sprostać swojemu wysokiemu zadaniu dziennikarskiemu
– mówił Mieszkowski. Wówczas Tomasz Sakiewicz nie wytrzymał.
Przepraszam, czy ten cham może nas przestać obrażać? Ja jestem dziennikarzem i nie przyszedłem tutaj, żeby jakiś niewychowany facet poniżał dziennikarzy
– powiedział Sakiewicz.
Pan nie jest przy głosie, więc...
– próbował przerwać mu Mieszkowski.
Ale mam swoją godność i żaden cham, nawet jeśli nosi mandat poselski, nie będzie mnie i moich dziennikarzy obrażał. Jak pan chce sprawdzić kto jest mężczyzną, to proszę przed Sejm
– nie ukrywał emocji Tomasz Sakiewicz.
Nie przyszliśmy tutaj płakać, nikt nie wylewa żali, państwo się bawicie naszym życiem, przez to, w jaki sposób wykonujemy naszą pracę. Jak tak można? (...) My przyszliśmy do poważnego miejsca w poważnej sprawie, potraktujcie nas przez tę godzinę poważnie, nic więcej nie chcemy. Proszę nas nie obrażać. Pani, która po nazwisku mnie przed chwilą odpytywała, wyszła, jak ja mam jej odpowiedzieć, że się myli? Jak mam udzielić odpowiedzi? To nie jest standard normalnej debaty. Uprzejmie proszę, żebyśmy nie byli obrażani
– mówiła szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy dr Jolanta Hajdasz.
Jesteśmy tutaj gośćmi i przedstawicielami wolnej prasy, jeśli państwo pozwalają na poniżanie nas, łamią państwo konstytucję. I to, że macie niewychowanego człowieka w swoim gronie, który poniża i jeszcze używając seksistowskich określeń wobec dziennikarzy, to świadczy tylko o tym, że się przyzwyczailiście do chamstwa. Ja tego nie toleruję
– dodał red. naczelny "Gazety Polskiej".
Sakiewicz prostuje Mieszkowskiego pic.twitter.com/vfuad3MpIY
— Radosław Poszwiński (@bogdan607) February 7, 2023